Temat: Ostrzec?.

Tak, ma schizofrenię :( A problem w tym, że nie chce tego przyjąć do siebie i brać leków. Jest z nim totalnie źle 

przeciez to jest jej sprawa, nie rozumie.. moze beda do siebie pasowac a Ty nie mozesz sie wtracac.

no ale nadal nie rozumiem tej troski o obcą Ci kobietę, moim zdaniem jesteś na takiej pozycji jako była, że żadna panna by Ci nie uwierzyła i byłaby podejrzliwa ale wobec Ciebie. Moim zdaniem czasami lepiej się nie wtrącać. Nie ta to znajdzie inną a Ty chyba do końca życia nie będziesz biegała i ostrzegała jego potencjalnych kandydatek na dziewczynę?

Wiec to bardzo powazna sprawa. Wyobraz sobie, ze dziewczyna moze zajsc w ciaze nie wiedzac o jego chorobie. Powinnas ja ostrzec. I to jak najszybciej. Jej sprawa co zrobi z ta informacja ale ja na jej miejscu wolalabym wiedziec.

jak nie ta to inna, znajdzie sobie kolejną. Nie jesteś w stanie brać odpowiedzialności za kolejne kobiety, które napotka na swojej drodze :/

ja bylam w takiej sytuacji. moj byly J. byl w porzadku ale mial obsesje na punkcie swoich partnerek i jak cos bylo nie tak to je sledzil i w ogole byly jazdy.. uwierz mi wielu znajomych mnie ostrzegalo ale ja olalam wszystkie ich rady, sama musiaalm sie przekonac bo nie wierzylam

Ja bym napisała. Ale bardzo, bardzo ostrożnie dobierając słowa. Może napisz jej, żeby po prostu uważała na niego i wycofała się jeśli zauważy niepokojące objawy. Żeby nie było, że życzysz im źle, czy coś w ten deseń. Prędzej czy później pewnie zaczną się u niej też kłopoty i może wtedy sobie o tym przypomni, nawet jeśli cię wyśmieje i oleje na początku. Czasami taki list, to może być to coś, co pomoże jej wyrwać się z toksycznej relacji.

możesz jej powiedzieć, a ona zrobi z tym co chce.

Jeśli ma stwierdzoną schizofrenię - możesz powiedzieć, tylko pamiętaj, że do byłego też pewnie dojdzie informacja, że paplasz i się wtrącasz, jeśli nie jest Tobie w stanie zagrozić  to możesz zainterweniować. Osobiście bym nie ryzykowała. 

Daj sobie spokój, po co to robić?