Temat: Moje zdjęcie.

Pomóżcie mi z moim brzuchem i bokami.Nie wiem co robić ?Cwicze codziennie 1tyś brzuszków,hula rowerek biegam.

deteste napisał(a):

Potwornie denerwuje mnie Twoje podejście do swojej osoby. Bardzo lubisz być komplementowana i na siłę szukasz poklasku. Weź się za siebie albo naprawdę idź do psychologa, bo kolejnego zdjęcia Twojego brzucha mogę już nie znieść. I myślę, że nie jestem jedyną osobą, która tak sądzi.

Nasza kochana 'grubaska' uwielbia ciągle pytać o swój wygląd, czeka na pochwały i wciąż się użala nad swoim brzuchem.
Ja myślę, że czas zapomnieć o jej istnieniu w ogóle.
Mam i tak już zablokowany dostęp do jej pamiętnika bo jej wytykam błędy. Nawet jakiś mądry moderator się w to wmieszał, bo mówię prawdę. Zapewne ją OBRAŻAM... Jakie to smutne.

Dziewczyna jest CHORA, nie gratulujcie jej sukcesu, bo jak ona to osiągnęła? Głodówkami, ciągłym treningiem ponad siły i jeszcze ma czelność jeść teraz słodycze w limicie kalorycznym. Ma totalnie zaburzony obraz siebie i świata. Dajcie jej spokój, nie pójdzie na terapię tak czy siak, to po co się wysilać? 
Pasek wagi
Jesteś zazdrosna, że schudła 50 kg ?
Znowu TY?????
Chwalisz sie po raz tysieczny??????
A jak ktos napisze komenatrz negatywny to zaraz sie kłocisz, dziewucha wez przestan!!!!
Kłócę się?Słucham waszych komętarzy i na prawde sie nie chwale.
KOMĘTARZY?? A moze komentarzy?
Nie mam na myusli tego postu tylko setki innych w ktorych chcesz aby kazdy cie uwielbiał. Schudlas 50 kg moglas napisac raz a nie co chwile pisac ze schudlas 50 kg. Brzuch masz ok a skory tal latwo sie nie pozbedziesz po takim balascie jak mialas. Zmiluj sie i daruj sobie te przechwałki.
Zmień lustro, bo chyba masz pogrubiające. A z tym zdjęciem na siedząco. To nie nadmiar tłuszczu tylko nadmiar rozciągniętej skóry po utracie 50 kg. Więc nie odchudzaj sie już, bo nie masz z czego, tylko postaw na ćwiczenia, masaże i balsamy ujędrniające, żeby ta skóra się wchłonęła.

I nie przesadzaj z tym niby wielkim brzuchem, bo to bardzo denerwuje mnie i inne osoby, które naprawdę maja z nim problem.
Pasek wagi
Chwal się masz do tego prawo wykonałaś kawał dobrej roboty:)

klapek.babki napisał(a):

Tak jak ktoś już wspomniał- nie spamuj tym brzuchem. dobrze wiesz, że nie masz ani brzucha, ani boczków. A jeśli nadal twierdzisz inaczej, to czas chyba udać się do psychologa- popadasz w paranoję.


zgadzam się z Tobą
Dziewczyna była sympatyczna dopóki nie trafiła chyba do gazety to ją bardzo lubiłam czytać tutaj, ale ciągłe wątki o jej grubym brzuchu stały już takie że nie jedna z Was aż ma odruch zapewne wymiotny...
szkoda mi jej....
Ćwiczenie codziennie tysiąca brzuszków jest chore i nie będzie efektywne. Postaw na jakość a nie ilość. Zrób 10 różnych ćwiczeń na brzuch z lekkim obciążeniem w 3 seriach po 15 powtórzeń, 3 razy w tygodniu a będą efekty. Mięsień jak każdy inny do jednostajnego wysiłku się przyzwyczaja i dalej nie reaguje na bodźce w postaci miliona brzuszków. Śmieszą mnie zawsze teksty typu "zrobiłam 3 tysiące brzuszków". Każdy kto zna się trochę na ćwiczeniach wie, że brzuch się robi w kuchni i nie obciąża się go codziennie. Skłony, interwały, coś, co pobudzi do działania a nie tłuczenie na siłę "brzuszków".