Poległam dziś:/ zjadłam kilka kostek czekolady i dwa pierogi ruskie:P a to dlatego, że teściowa z Polski przyjechała i nawiozła te wszystkie pyszności a pierogi robiła dziś pół dnia (dla synusia:P). Jutro na 7 siłownia, więc dam sobie wycisk za te grzechy.
SylwiaB87
25 listopada 2015, 22:00
Jestem też przed @ dlatego pożarła bym wszystko co spotkam na mojej drodze. W tamtym miesiącu jednak było gorzej, bo naprawdę jadłam jak opętana. Teraz jest lepiej.
No to jak Dziewczyny po pierwszych 2 dniach?
Dałyście radę?
Spowiadać tu się z grzeszków hihi.
Ja wytrwałam idealnie, aż sama jestem z siebie zadowolona. Nie chodziłam głodna w ciągu dnia. Wczoraj poszłam późno spać i coś mi się chciało, nie był to głód a raczej chęć.. takie głupie przyzwyczajenie, cokolwiek aby w gębie. Zjadłam 2 śliwki. I po co się pytam? godzina była przed północą, ehhh, nieraz sobie myślę /głupio/, że mogłabym palić papierosy, wtedy zamiast żarcia fajka. Żartuję, to też niewskazane, bynajmniej dla zdrowia.
Ja jeszcze nie mam diety, dostanę ją dopiero w czwartek :) A wy jesteście zadowolone z diet które dostajecie?
Maxwella
23 listopada 2015, 18:55
Ulcia, to, że nie masz jeszcze diety nie zwalnia Ciebie z wyzwania, działaj już tu i teraz nie czekając do czwartku.
Ja mam dietę ale czasem modyfikuję czyli zamieniam na to co mam akurat w lodówce. Jestem zadowolona. Jedzenie, produkty są takie normalne w sensie, że nie ma wymyślnych składników.
Ja mam do zgubienia więcej, ale 30 kilo, to podstawa, żebym zaczęła czuć się i żyć jak człowiek. Miłoby było przywitać wiosnę w lepszym nastroju. Szukam wsparcia, motywacji zewnętrznej, bo niestaty należę do tej grupy, która lubiała się ścigać. Jak będzie teraz, zobaczymy, może już z tego wyrosłam? Oby nie
Ja tydzień temu upiekłam swój pierwszy w życiu chleb, dziś udało mi się go skończyć ;) Ekonomicznie, prawda? ;) Dziś zaliczyłam już 30 min na stepperze, 40 min ćwiczeń z Mel.B, trochę przysiadów i brzuszków. Pogoda nie zachęca nawet na wystawienie nosa za drzwi..
ja chcę swoim nowym wyglądem dać w kość mężowi, powoli byłemu ;) a tak całkiem poważnie, to doszłam do wniosku, że jeżeli sama sobie nie "zrobię dobrze" to nikt nie zrobi.. chcesz mieć fajne, szczęśliwe życie? zacznij sama być fajna i szczęśliwa
mam zamiar ;) i tak już jestem z siebie dumna, bo zaczęłam równo tydzień temu w niedzielę i przez te dni dziennie ćwiczyłam i się trzymałam. tak systematyczna ostatni raz byłam w 2 klasie podstawówki jak "zaliczałam" roraty przed komunią...
Maxwella
22 listopada 2015, 12:40
BRAWO!
Maxwella
21 listopada 2015, 23:31
Odmierzona, odwazona, wyzwanie START!
Powodzenia wszystkim i sobie samej! i wytrwalosci!
pysia30
21 listopada 2015, 23:21
Ruszam z Wami Vitalijki. Pokonamy razem kilogramy, złe samopoczucie i ciężki tyłek.
TEN KTO TRACI ZYSKUJE NAJWIĘCEJ !!!
Pozdrawiam
Hm dlaczego chcę zrzucić swoje nadmierne kg??? Ha bardzo trafne i dobrze dające do myślenia pytanie!
Może dla tego aby pokazać wszystkim - głównie bliskim -którzy wiem wgłębi serca że chcą dla mnie dobrze tylko cały czas pokazywali to w sposób który mnie ranił i nie za bardzo trafiał - że wcale nie olewam potencjalnego/realnego - bo to różnie bywa w różnych przypadkach - zagrożenia związanego z otyłością?.
A może prze de wszystkim dla tego, że chcę sobie i innym udowodnić, że oprócz tego, że jestem silna i wbrew temu co myśl głównie bliscy wiem co robię ze swoim życiem i że biorę za nie w pełni odpowiedzialność?.
Szczerze to wiele odpowiedzi mi siedzi w głowie.
Ale co bym nie myślała czy powiedziała to wiem jedno że chcę w końcu zrzucić kg dla Siebie aby żyć jak najdłużej!!
Bo nie oszukujmy się szczupły żyje dłużej i lepiej!
Pozdrawiam i życzę powodzenia w zrzucaniu kg Kochane!
Dokładnie ja bym chciała udowodnić samej sobie przede wszystkim że dam radę coś osiągnąć .Zwłaszcza po tylu nie udanych próbach dotrwać do końca i poczuć prawdziwe życie . Chciałabym być w końcu sama z siebie dumna :)
Hej. Dąłaczam sie i ja;) do zrzucenia mam hoho i jeszcze troche! też mam cel zobaczyć 8 z przodu do końca roku. Choć ostatnio dieta coś mi nie idzie:/ słooooodkie za mną chodzi:/
NewShape2017
21 listopada 2015, 19:02
Deksin masz racje - a u mnie to bardzo różne bywa. Memory też masz rację. Na razie zobaczymy jak to pójdzie. Potem co najwyżej zreaktywujemy się. Na razie to szmat czasu!
Pozdrawiam Was ciepło!
SylwiaB87
25 listopada 2015, 21:59Poległam dziś:/ zjadłam kilka kostek czekolady i dwa pierogi ruskie:P a to dlatego, że teściowa z Polski przyjechała i nawiozła te wszystkie pyszności a pierogi robiła dziś pół dnia (dla synusia:P). Jutro na 7 siłownia, więc dam sobie wycisk za te grzechy.
SylwiaB87
25 listopada 2015, 22:00Jestem też przed @ dlatego pożarła bym wszystko co spotkam na mojej drodze. W tamtym miesiącu jednak było gorzej, bo naprawdę jadłam jak opętana. Teraz jest lepiej.
limonka92
26 listopada 2015, 12:19A ja jem pierogi i inne rzeczy ;) Wszystko poza słodyczami i waga leci ;) Po prostu wszędzie trzeba mieć swój umiar ;).
memory.pharmacy
24 listopada 2015, 20:15uf... pierwszy raz w swoim 27 letnim żywocie dziś biegałam. nigdy nie byłam szczęśliwsza ;)
limonka92
24 listopada 2015, 20:09Ja też narazie nie narzekam :) Aczkolwiek nie wiem jak wygląda moja waga :( Ważenie mam za 26 dni :)
NewShape2017
24 listopada 2015, 18:54Ja grzesze jestem przed @@
SylwiaB87
24 listopada 2015, 15:14Ja mimo lekkiego podjadania też jestem zadowolona z siebie. Na ile to pokaże moja waga w sobote:)
patty.1
23 listopada 2015, 21:09Jak na razie jestem zadowolona z siebie :) Mam nadzieję, że uda mi się wytrwać i motywacja się nie ulotni
ulcia585
23 listopada 2015, 18:25Komentarz został usunięty
Maxwella
23 listopada 2015, 17:31No to jak Dziewczyny po pierwszych 2 dniach? Dałyście radę? Spowiadać tu się z grzeszków hihi. Ja wytrwałam idealnie, aż sama jestem z siebie zadowolona. Nie chodziłam głodna w ciągu dnia. Wczoraj poszłam późno spać i coś mi się chciało, nie był to głód a raczej chęć.. takie głupie przyzwyczajenie, cokolwiek aby w gębie. Zjadłam 2 śliwki. I po co się pytam? godzina była przed północą, ehhh, nieraz sobie myślę /głupio/, że mogłabym palić papierosy, wtedy zamiast żarcia fajka. Żartuję, to też niewskazane, bynajmniej dla zdrowia.
Eulidia
23 listopada 2015, 17:43Nie jest powiedziane, że na 100% byś tak miała. Mi się bardziej żreć chciało po fajku...
1asia1992
23 listopada 2015, 17:51e tam, dwie śliwki to nie tragedia :) ja też wytrwałam, a mimo to dzisiaj o 0,6kg więcej ma wadze :(
ulcia585
23 listopada 2015, 18:26Ja jeszcze nie mam diety, dostanę ją dopiero w czwartek :) A wy jesteście zadowolone z diet które dostajecie?
Maxwella
23 listopada 2015, 18:55Ulcia, to, że nie masz jeszcze diety nie zwalnia Ciebie z wyzwania, działaj już tu i teraz nie czekając do czwartku. Ja mam dietę ale czasem modyfikuję czyli zamieniam na to co mam akurat w lodówce. Jestem zadowolona. Jedzenie, produkty są takie normalne w sensie, że nie ma wymyślnych składników.
Maxwella
23 listopada 2015, 18:56Eulidia, być może masz rację
ulcia585
23 listopada 2015, 19:08Maxwella masz rację, muszę się pilnować od dzisiaj :) Właśnie takiego wsparcia i motywacji potrzebuję!
ulcia585
23 listopada 2015, 17:08Witam! Mam do zrzucenia ponad 30 kg, dokładnie 37 kg. To barrrrdzo dużo ale wiem że mi się uda!
Maxwella
23 listopada 2015, 17:24Pewnie, że się uda! Powodzenia!
SylwiaB87
24 listopada 2015, 15:10Mamy tyle samo do zrzucenia. 8 kg już za mną;)
bratek1970
23 listopada 2015, 15:22Ja mam do zgubienia więcej, ale 30 kilo, to podstawa, żebym zaczęła czuć się i żyć jak człowiek. Miłoby było przywitać wiosnę w lepszym nastroju. Szukam wsparcia, motywacji zewnętrznej, bo niestaty należę do tej grupy, która lubiała się ścigać. Jak będzie teraz, zobaczymy, może już z tego wyrosłam? Oby nie
Maxwella
23 listopada 2015, 17:24Wytrwałości i powodzenia, zaglądaj do nas często!
memory.pharmacy
22 listopada 2015, 13:52Ja tydzień temu upiekłam swój pierwszy w życiu chleb, dziś udało mi się go skończyć ;) Ekonomicznie, prawda? ;) Dziś zaliczyłam już 30 min na stepperze, 40 min ćwiczeń z Mel.B, trochę przysiadów i brzuszków. Pogoda nie zachęca nawet na wystawienie nosa za drzwi..
memory.pharmacy
22 listopada 2015, 09:57ja chcę swoim nowym wyglądem dać w kość mężowi, powoli byłemu ;) a tak całkiem poważnie, to doszłam do wniosku, że jeżeli sama sobie nie "zrobię dobrze" to nikt nie zrobi.. chcesz mieć fajne, szczęśliwe życie? zacznij sama być fajna i szczęśliwa
Maxwella
22 listopada 2015, 10:01I tak trzymaj!
memory.pharmacy
22 listopada 2015, 11:16mam zamiar ;) i tak już jestem z siebie dumna, bo zaczęłam równo tydzień temu w niedzielę i przez te dni dziennie ćwiczyłam i się trzymałam. tak systematyczna ostatni raz byłam w 2 klasie podstawówki jak "zaliczałam" roraty przed komunią...
Maxwella
22 listopada 2015, 12:40BRAWO!
Maxwella
21 listopada 2015, 23:31Odmierzona, odwazona, wyzwanie START! Powodzenia wszystkim i sobie samej! i wytrwalosci!
pysia30
21 listopada 2015, 23:21Ruszam z Wami Vitalijki. Pokonamy razem kilogramy, złe samopoczucie i ciężki tyłek. TEN KTO TRACI ZYSKUJE NAJWIĘCEJ !!! Pozdrawiam
patty.1
21 listopada 2015, 21:52Witam! Dołączam do Was :)
NewShape2017
21 listopada 2015, 20:27Hm dlaczego chcę zrzucić swoje nadmierne kg??? Ha bardzo trafne i dobrze dające do myślenia pytanie! Może dla tego aby pokazać wszystkim - głównie bliskim -którzy wiem wgłębi serca że chcą dla mnie dobrze tylko cały czas pokazywali to w sposób który mnie ranił i nie za bardzo trafiał - że wcale nie olewam potencjalnego/realnego - bo to różnie bywa w różnych przypadkach - zagrożenia związanego z otyłością?. A może prze de wszystkim dla tego, że chcę sobie i innym udowodnić, że oprócz tego, że jestem silna i wbrew temu co myśl głównie bliscy wiem co robię ze swoim życiem i że biorę za nie w pełni odpowiedzialność?. Szczerze to wiele odpowiedzi mi siedzi w głowie. Ale co bym nie myślała czy powiedziała to wiem jedno że chcę w końcu zrzucić kg dla Siebie aby żyć jak najdłużej!! Bo nie oszukujmy się szczupły żyje dłużej i lepiej! Pozdrawiam i życzę powodzenia w zrzucaniu kg Kochane!
Czaaarnaa001
21 listopada 2015, 20:36Dokładnie ja bym chciała udowodnić samej sobie przede wszystkim że dam radę coś osiągnąć .Zwłaszcza po tylu nie udanych próbach dotrwać do końca i poczuć prawdziwe życie . Chciałabym być w końcu sama z siebie dumna :)
Czaaarnaa001
21 listopada 2015, 20:26Witam witam :)
Czaaarnaa001
21 listopada 2015, 19:37Heja dołączam się :)
SylwiaB87
21 listopada 2015, 19:35Hej. Dąłaczam sie i ja;) do zrzucenia mam hoho i jeszcze troche! też mam cel zobaczyć 8 z przodu do końca roku. Choć ostatnio dieta coś mi nie idzie:/ słooooodkie za mną chodzi:/
NewShape2017
21 listopada 2015, 19:02Deksin masz racje - a u mnie to bardzo różne bywa. Memory też masz rację. Na razie zobaczymy jak to pójdzie. Potem co najwyżej zreaktywujemy się. Na razie to szmat czasu! Pozdrawiam Was ciepło!