Ja tez nie zaznaczylam jako wykonane:(((

mi również się udało tylko zapomniałam zaznaczać tego w wyzwawniu :D dopiero dzisiaj sobie przypomniałam przy przeglądaniu moich wyzwań :P u mnie w sumie to już 2 miesiące bez łakoci :)

Udało się wytrwać! :-) Niestety nie zdążyłam zaznaczyć jako wykonane.

Ja zawaliłam 3 dni a tak to się udało nie zaznaczalam tutaj ale w grupie byłam, bo jak zaznaczalam to mnie jakoś mocniej ciągnęło do slodkiego

a dlaczego wezwanie zakonczone, jak dzisiaj jest jeszcze ostatni dzien lutego?bez sensu

Jestem silna, oprócz słodyczy ani grama cukru. Postanowiłam przedłużyc to postanowienie do świąt ;-) Mam nadzieję, że się uda.

Ja chyba wczoraj miałam kryzys. Strasznie kusiło do słodyczy. I nawet nie tyle co czekolady co ochota na jakieś dobre ciacho. Ale oczywiście nie poddałam się:)))))

Dzis po obiedzie to mnie kusilo! ale sie nie dalam i cesze sie!!! super uczucie wygrywac bitwy z wlasnym nalogiem:))

No spróbuje myśle ze dam radę

Nie udało mi się dziś. Jestem głupia.

Tłusty czwartek już za nami, więc można podsumować ilość zjedzonych pączków. U mnie ....0 :) i jestem z tego mega dumna, a to dzięki Wam również, bo przecież podjęłam wyzwanie :) a jak u Was ten tłuściutki czwarteczek minął?

A ja się pochwalę, że nie jem słodyczy od 1 stycznia - dzisiaj 36 dzień. Moje wyzwanie to nie jeść słodyczy min. do końca marca, a jeśli dam radę to do osiągnięcia wymarzonej wagi. Bo często było tak, że jak udało mi się coś schudnąć, to nagradzałam się słodkim. Takie błędne koło. :)

no kurcze, nie wiem jak to sie stało, ze żle zaznaczylam dzien 4 i wywalilo mnie z wyzwania...a ja nie zjadlam ani jednego paczka...to niesprawiedliwe hahha...dzisiaj od nowa dołaczyłam ale 4 dnia swieci po oczach....

Jaki to ból ze w tak piekny dzien jak dzis przez rece przechodzi mnóstwo pączków ale zaden nie moze trafic do żołądka. Dobrze ze zapach i wyobraźnia czasem czynią cuda! Trzymajcie sie mocno!

Dołączam dopiero dzisiaj do Was, ale nie jem słodyczy od 29 stycznia:P

A ja za późno dołączyłam i dwa dni mi uciekły :( No nic ale ważne że były bez słodyczy i prawie cały styczeń też :D

Ten czwartek się zbliża... :(

Mam już za sobą cały styczeń bez słodyczy oby luty był też udany :)

Jeden dzień za nami:))) Mnie wczoraj kusiła babka cytrynowa. Na szczęście wpadli znajomi i szybko im podałam to co zostało.