Kiedy zaczynamy się odchudzać, bardzo często mamy jedno pragnienie: wytrwać na diecie i nie robić żadnych odstępstw. Niektórym udaje się dotrzymać postanowienia nawet przez kilka lub kilkanaście dni. Znaczna większość ma z tym jednak problem. Zdarza im się podjadać, a potem mają ogromne wyrzuty sumienia. Czy słusznie?
Perfekcyjne stosowanie diety jest trudne, ponieważ dieta bardzo często wiąże się ze znaczną zmianą sposobu jedzenia. Podczas odchudzania zazwyczaj próbujemy zmienić wiele ze swoich dotychczasowych przyzwyczajeń na raz. Wprowadzane restrykcje żywieniowe są przez to bardzo obciążające. Niewiele osób potrafi w nich wytrwać przez dłuższy okres. Dieta nie jest bowiem naszym jedynym obciążeniem. Mamy ich sporo także w innych obszarach życia. Kiedy dorzucamy sobie dodatkowe obciążenia, to nic dziwnego, że po pewnym czasie zaczynamy być nimi przeciążeni i dochodzi do odstępstw lub nawet objadania się. Co więcej, badania przeprowadzone przez Speer i Speer (1998) pokazują, że aż 24-40% osób cierpi na napady objadania się, gdy rozpoczyna odchudzanie. To bardzo duża grupa.
Nie można jednak zapominać, że osoby restrykcyjnie stosujące dietę również się zdarzają. Potrafią przetrwać przez cały okres odchudzania bez podjadania czy nawet wprowadzania drobnych modyfikacji w jadłospisie. Niestety, badania przeprowadzone przez Baumeistera (2000) pokazują, że u takich osób bardzo często dochodzi do upośledzenia mechanizmów, które są odpowiedzialne za kontrolę jedzenia, a to sprzyja nadmiernemu jedzeniu po zakończeniu odchudzania. Dzieje się tak, ponieważ przez okres stosowania diety ignorują sygnały płynące z organizmu związane chociażby z głodem. To sprawia, że z czasem tracą umiejętność ich odczytywania i regulacja jedzenia staje się bardzo trudna.
Wiele badań pokazuje, że niewłaściwe, czyli zbyt restrykcyjne, podejście do diety skutkuje nie tylko upośledzeniem mechanizmów odpowiedzialnych za kontrolę sposobu jedzenia, ale i obniżeniem nastroju i chęcią tłumienia myślenia o jedzeniu, co niestety daje paradoksalny skutek, jakim jest zwiększona konsumpcja. Im bardziej więc zależy nam na restrykcyjnym przestrzeganiu diety, tym trudniej ją przestrzegać. I nie ma tu znaczenia, czy dieta jest zdrowa i odpowiednio zbilansowana. Nawet to nie zawsze ustrzeże nas przed problemami z wytrwaniem na niej.
Choć słowo zalety może brzmieć kontrowersyjnie, to jednak plusy związane z niechęcią do restrykcyjnego stosowania diety istnieją. Dawanie sobie od czasu do czasu przyzwolenia na odstępstwa czy modyfikacje w planie diety sprawia, że stosowanie diety jest przyjemniejsze i łatwiejsze, przez co dłużej potrafimy wytrwać na diecie. Dzięki temu z czasem dieta może stać się nowym sposobem żywienia. Osiągamy więc to, co w zdrowym odchudzaniu jest najważniejsze, czyli trwałą zmianę nawyków żywieniowych.
Potwierdzają to badania przeprowadzone przez Gauntletta-Gilberta i Grace (2007). W badaniach tych pokazano, że trwałe efekty odchudzania są domeną osób, które nie stosują restrykcyjnych diet, a wprowadzają łatwe do zaakceptowania zmiany w swoim stylu życia i jedzeniu. Bardzo restrykcyjne podejście do diety związane z odmierzaniem każdego produktu co do grama, niewprowadzaniem modyfikacji wtedy, gdy stosowanie diety jest wyjątkowo trudne, rezygnowanie z imprez czy spotkań przy jedzeniu jest więc błędne.
Restrykcyjne przestrzeganie diety daje co prawda lepsze efekty w krótkim okresie, ale w perspektywie długoterminowej skuteczniejsze jest elastyczne podejście do diety.
Idealna dieta to taka, w której zmiany są znaczące, ale i łatwe do wdrożenia. Przede wszystkim dieta taka powinna składać się z potraw, które lubimy. Powinna też dawać możliwość wprowadzania modyfikacji np. przez wymianę jednego posiłku na inny, równie zdrowy i dietetyczny. Choć pozornie wydawać by się mogło, że przez wprowadzanie zmian w diecie, może czasami dochodzić do niedoboru niektórych składników lub delikatnego nadmiaru innych, to tak naprawdę odstępstwa te nie są na tyle duże, by mogły niekorzystnie wpłynąć na proces odchudzania. Co więcej, takie postępowanie ułatwia wytrwanie na diecie, a to właśnie długotrwałe stosowanie diety jest jedyną możliwością osiągnięcia trwałych i zadowalających efektów.
Warto więc o tym pamiętać i przy wprowadzeniu diety porzucić myślenie, że istnieją produkty zakazane, że nie można wprowadzić nawet delikatnych modyfikacji albo czasami sobie trochę odpuścić. Oczywiście delikatne odpuszczenie sobie nie ma polegać na objadaniu się. Chodzi po prostu o to, że nic się nie stanie, jeśli zdarzy nam się podjeść kawałek czekolady, czy od czasu do czasu zjemy kawałek pizzy. Można nawet ustalić sobie raz w tygodniu tzw. cheat meal, czyli zamieniać jeden dietetyczny posiłek na inny, dowolnie wybrany. Wtedy wytrwanie na diecie na pewno będzie łatwiejsze.
Komentarze
Anecka111
30 lipca 2019, 12:36
Bomba :) a już myslam ze ja jestem nienormalną haha
slonko7
19 stycznia 2019, 21:34
Kocham czekoladę i to mój najwiekszy problem :)
wie58
11 stycznia 2019, 05:40
:)
wie58
7 października 2018, 23:20
:)
wie58
30 sierpnia 2018, 01:03
:)
wie58
3 lipca 2018, 02:59
:)
laura930
15 kwietnia 2018, 18:10
Mialam kiedyś cos takiego.
laura930
15 kwietnia 2018, 18:10
Mialam kiedyś cos takiego.
laura930
15 kwietnia 2018, 18:10
Mialam kiedyś cos takiego.
laura930
15 kwietnia 2018, 18:10
Mialam kiedyś cos takiego.
laura930
15 kwietnia 2018, 18:10
Mialam kiedyś cos takiego.
laura930
15 kwietnia 2018, 18:10
Mialam kiedyś cos takiego.
laura930
15 kwietnia 2018, 18:10
Mialam kiedyś cos takiego.
laura930
15 kwietnia 2018, 18:10
Mialam kiedyś cos takiego.
Katarzyna12345aa
10 kwietnia 2018, 11:46
Chcesz wyglądać seksownie i atrakcyjnie? Chcesz cieszyć się wspaniała sylwetką? Chcesz pokazać wszystkim, że możesz się zmienić? Jeśli odpowiedziałaś/eś 3 razy na Tak! to : Nie czekaj wejdź teraz na stronę najlepszego trenera w Polsce: www.igortreneronline.pl Pozbądź się tłuszczu raz na zawsze!
wie58
3 kwietnia 2018, 00:45
:)
martax41
16 lutego 2018, 21:58
Hmm. Coś w tym jest..
wie58
26 stycznia 2018, 06:20
:)
agnieszka.kinga
24 stycznia 2018, 21:25
Wystarczy jesc wszystko ale malo
swandive11718
17 stycznia 2018, 22:35
uff, czyli wymiana na sushi jednego obiadu w tygodniu to nie grzech... :D