Pamiętnik odchudzania użytkownika:
paniania1956

kobieta, 67 lat, Hawana

166 cm, 111.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: nie ma postanowień, co będzie to będzie byle szusowac w dol

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 października 2012 , Komentarze (9)

Nie nie ruszam jeszcze dzis paska wagi;)) Napisalam troche na forum i wydaje mi sie ze to dla mnie bardzo wazne, dlatego pisze tez tu:

Pozjadalam wszystkie diety swiata i widac chyba jaki to odnioslo skutek;)) Rzucenie palenia, chora tarczyca, cukrzyca nadcisnienie hmhm itp;~) Nie powiem, chudlam i to sporo ale po kazdym chudnieciu pojawial sie znienacka olbrzymi efekt jojo, pojawial sie wtedy kiedy bylam najpewniejsza i myslalam sobie: a co tam, jestem szczupla, piekna otyle osoby mi zazdroszcza wiec pokaze im ze mozna jesc wszystko i taka pozostac ( bo w zaciszu domowym planowalam ograniczanie sie) ale jak widac, nie bylo to takie proste;~)) jeden kes, dwa kesy trzy... i tak to lecialo.Wracajac do zmian, niby wiele nie wprowadzilam ale po pierwsze primo: zadnej diety! tylko jedzenie zdrowe i w rozsadnych porach. Po drugie  - planuje jesc tak juz do konca zycia i to wlasnie bedzie najtrudniejsze. Mialam wilczy apetyt, zajadalam stressy ktorych w moim skromnym zyciu bylo i jest az nadto, wiec dlatego: zadnych diet! Musze sie do tego NORMALNEGO jedzenia przyzwyczaic a kilogramy same spadna. Powiem Wam jeszcze na koniec ze od urodzenia bylam szczupla.Moja waga zaczela rosnac przed 30 w miare postepu chorob i z chwila pojawienia sie nieustajacego stressu. Ale nic to, kazdy z czyms walczy; przeciez jestesmy ludzmi;)


11 października 2012 , Komentarze (14)

Uwaga, uwaga!
Niniejszym oglaszam ze w ciagu ostatnich dni wyszly i do tej pory nie wrocily 3 (slownie: trzy)
kilogramy.Ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie coskolwiek o tych trzech sztukach jednokilowych,  jest proszony (powtarzam:  jest proszony) o NIE zglaszanie tego faktu wlascicielce czyli mnie;))
Ale! gdyby ktos prosil o nastepne kilogramy to sluze prezentem;))
mam 126 kg;))

20 września 2012 , Komentarze (6)

Nastepne trzy kilo zostaly wstawione do suszarni, niech sie susza susza az calkiem znikna z pola mojego widzenia bo z figury juz znikly;) Dzis 129 na pasku.

12 września 2012 , Komentarze (2)

Witajcie moi mili:)
Schudlam marne trzy kilo ale moglo byc o wiele wiecej. Powiem tak: odchudzam sie jakby od niechcenia a nawet jakbym sie wogole nie odchudzala. Nie mam pojecia jak to sie stalo ze ubylo mi trzy kilo:P))
Pozdrawiam wszystkich!

28 lipca 2012 , Komentarze (5)

dziękuję wszystkim za zyczenia imieninowe:)) Dziękuję Ci tdro13, Damiforr, FiolkoSzczęścia, Heetk , Renato 96.i sardynko50. Dziekuję Wam serdecznie!Od szamych zyczeń czuję się lżej;))

26 lipca 2012 , Komentarze (6)

Wszystkiego Naj Aniu w dniu moich imienin:))! życzę sobie szybko sprawnie i trwale schudnąć, nie zapominać o moim nałogu obżerania sie do końca zycia. Noo poza tym życzę sobie wygrania w lotto żeby mieć na rejs dookoła świata w nagrode kiedy schudnę;))

16 lipca 2012 , Komentarze (5)

Przestałam liczyc dni;)) ale jakby nie było, troche mnie ubyło;))bagatelka, 3 kg.135 na liczniku;))

30 czerwca 2012 , Komentarze (6)

Następny kilogram zrzucony do przepaści;)) to razem już trzy.Mam 138 kg na dzień dzisiejszy.

29 czerwca 2012 , Komentarze (4)

Jak vitaliowa tradycja nakazuje dzień drugi - dwa kg spadły;) mam 139 kg. Oczywiście to tylko nadmiar wody ktos powie ale za to jaki optymistyczny ten nadmiar!
Śmieszne to liczenie kolejnych dni ale może własnie dlatego będzie skuteczne!

28 czerwca 2012 , Komentarze (3)

Ha! mam zaszczyt powiadomić że waga wróciła do pozycji wyjściowej . Nie mam na co czekać więc od dzisiaj zaczynam po raz nie wiadomo który:) Zapewniam jednak że tym razem skutecznie zaczynam;) Nie zmieniam wagi na pasku zaznaczę ubytek poniżej ostatniego wpisu. Będę tu jednak pisac , odzywać się, ba - napiszę od czasu do czasu co jem:)
Pozdrawiam wszystkich walczących, Ania
PS. chciałam jeszcze powiedzieć co nastepuje. Korzystajcie i napatrzcie sie na moją wielką wagę bo to po raz ostatni! reklamacje nie będa uwzględniane! i wzorem większośći napiszę tak, dzień pierwszy waga 141;)
aa i jeszcze najwazniejsze, fajnie byłoby porozmawiać z kims na zywo np przez telefon, pogadać co sie zjadło ile schudło o formie ruchu w danym dniu, itp. Jeżeli ktos chetny to prosze do mnie napisać na pocztę, mam darmowe rozmowy tel więc będziemy rywalizowac ze sobą w szlachetnym celu, zapraszam:)