Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam już dosyć tego że mam całą szafę rzeczy w które się nie mieszczę. Źle się czuję z nadwagą, dokuczją mi problemy zdrowotne.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 69393
Komentarzy: 449
Założony: 1 maja 2010
Ostatni wpis: 31 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
rybka19781

kobieta, 46 lat, Legionowo

157 cm, 63.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 maja 2012 , Komentarze (3)

Zestresowana, wcale nie chce mi się tam dzisiaj iść  Mam nadzieję że jak wieczorem przyjdę i usiądę do komputera to już będę wyluzowana. Ale wiecie co nie poddam się przez takich h...., nie zajem stresu. Będzie dobrze.

1 maja 2012 , Komentarze (5)

Jutro idę do pracy. Denerwuję się. Nie wiem co się tam wydaży. Trochę trzyma mnie fakt że bez względu co będzie tu mam przyjaciól na wsparcie których mogę liczyć.

28 kwietnia 2012 , Skomentuj

U mnie po wizycie u ortodonty, ząb już do połowy zrobiony, dzisiaj już ta krew tak się nie lała aż lekarka była zdziwiona, że taka różnica między wczoraj a dziś. Następną wizytę mam w czerwcu, ale już nie będzie takich komplikacji, na pewno, bo będziemy tylko robić górę tego zęba no i ortodoncja dalej, ale nie wiem co dokładnie. Jakąś rurkę ma mi przyklejać czy coś takiego.

28 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

Nie da rady tyle bez jedzenia, tylko na wodzie bo nawet soki nie były wskazane. Że głowa boli to normalne, czasami jestem tylko na wodzie np. w wielki piątek ale to jest doba i wieczorem jestem już w domu, a tutaj musiała być ponad doba i miałam tam jechać autobusem przy tym cieple na dworze, kawał drogi bo ponad 1,5 godziny tam jadę i zaczęło mi się robić trochę słabo więc stwierdziłam że zbyt ryzykowne.

28 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

od wczorajszego drugiego śniadania nic nie jem, piję tylko wodę. Byłam wczoraj u ortodonty. Musi mi zrobić zęba żeby iść dalej z ortodoncją. niestet po wypiaskowaniu zęba okazało sie że krwawi on bardzo mocno a ja w dodatku nie reaguje nawet na super specyfik do tamowania krwawienia i nie dało się nic zrobić. Delikatna sugestia ze strony ortodontki, sbym nic nie jsdła do następnej wizyty, wtedy nie będzie musiała zaczynać od piaskowania i jakoś łatwiej to pójdzie. Idę dzisiaj na 14, aby zobaczyć jak to wygląda i ewentualnie delikatnie przepiaskować i będę potem 2 godziny siedziała w poczekalni, aby ustało to krwawienie i o 16 czy 17 mam tę wizytę na której mi zrobi tego zęba, no i potem będę mogła coś zjeść. Nie wiem czy dam radę już mnie boli głowa. Jak będzie mi się robiło słabo to nie będzie innego wyboru.

27 kwietnia 2012 , Komentarze (4)

Ok w pracy wszystko załatwione. Zaczynam tam jak tylko uda mi się tutaj rozwiązać umowę. Nawet kasę dostałam odrobinę lepszą, co prawda kilkanaście złotych, ale zawsze lepszą. Niestety w środę muszę iść do starej pracy. W długi weekend nie dali mi urlopu. Ciekawe co będę robiła, bo moja praca polega na kontaktach z urzędami i klientami a ich przecież nie będzie. Mam nadzieję że sami rozwiążą mi umowę i że dostanę wypowiedzenie i zwolnią mnie z umowy lojalnościowej, a jeszcze lepiej z obowiązku świadczenia pracy. Wtedy byłoby idealnie.

26 kwietnia 2012 , Komentarze (4)

Dziś dzień ważenia. Spadło mi ponad kilogram mimo, że dietę to tak sobie trzymałam, ale byłam wierna pewnym zasadom. 
Dzisiaj idę na rozmowę w sprawie pracy trzymajcie kciuki, oby ta rozmowa okazała się sukcesem.

25 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

jestem w domku, szukam pracy, choć wiadomo sytuacja nie jest komfortowa ponieważ nie mogę zostać bez dochodu, bo nie będę miała z czego zapłacić zobowiązań, rat nie mówiąc już o życiu jestem o dziwo spokojna. Oby tylko nie rozsypało się to w pył. Ale będzie dobrze. W piątek mam rozmowę w jednej z poprzednich firm, gdzie pracowałam i gdzie mnie chcą. Będzie dobrze w najgorszym przypadku wrócę na stare śmiecie.

21 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

dziś miałam zajęcia w szkole trenerów. Zawsze tam idę z wielką chęcią. Dobrze się tam czuję i zdobywam dużo wiedzy i umiejętności. Lubię tam być i przebywać z tymi ludzmi. Fajna z nas zgrana grupa.

19 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

Rano byłam z synem na oddziale w szpitalu. Na szczęście okazało się, że palec nie jest złamany a jedynie mocno stłuczony, ale na tyle mocno, że przez 3 dni ręka ma być na temblaku.
Popołudniu sama byłam u lekarza, dostałam zwolnienie ale tylko do 30 kwietnia. Powiedziałam jak jest i że muszę o siebie dbać i że wiem że jak nie pójdę na zwolnienie to może się skończyć oddziałem, bo taka jest po trosze prawda. Trochę się tego boję żeby tam nie wrócić, czasem zbyt dużo kłopotów jednocześnie i sobie ze wszystkim razem nie radzę.
Ponieważ to zwolnienie do 30 kwietnia napisałam prośbę o urlop w dniach 2 i 4 maja, który był zresztą ustalony wcześniej. Dostałam odpowiedz że jest nieaktualny i że mam się stawić w pracy. Na pewno czeka mnie wypowiedzenie bo po co ma stawiać się w pracy osoba która pracuje w sprzedaży i kontaktuje się z urzędami. Totalna bzdura przecież w tych dniach nie ma pracy.