Chcę schudnąć na spokojnie.
Wiem, że trzymanie się diety, żeby schudnąć, to kwestia nawyków.
Ogólnie charakter to wypadkowa dobrych i złych nawyków oraz przekonań na swój temat.
Wiem, że nie zawsze umiem reagować na stres.
Często nie zdaję sobie sprawy, że sama ściągam stresowe sytuacje i potem nie mogę sobie z nimi poradzić. Odkładam obowiązki, zaciągam długi, podejmuje pochopne decyzje.
I wtedy kwestia jedzenia i przyjemności...
Będę się ważyć tylko raz w tygodniu.
Z wyboru i żeby nie wpaść w paranoję.
Będę myśleć metodą 24 h. Jutro jest ważne.
Ale najwazniejsze jest dzisiaj. Najbliższe 24 h. Żeby ładnie jeść i zdrowo i tak jak zaplanowane :) Ćwiczenia też metodą 24.
Chcę się wywiązuywać z tego co na dzisiaj i tyle :).
No to do dzieła. :)