Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dorotuniaa

kobieta, 37 lat, Bielsko-Biała

168 cm, 94.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 grudnia 2011 , Skomentuj

ostatnio sobie pofolgowałam jeśli chodzi o kolacje i nic dobrego z tego nie ma :/
jutro Nowy Rok i nowe nawyki żywieniowe - tak postanawiam :):
od porodu minęło ponad 8 tygodni więc tez moogę zacząć ćwiczyć coś na ten moj straszny brzuch i odkurzam agrafke do wiosny tylko 3 miesiące ! 

znalazłam ostatnio swoje zdjęcia z przed 4 lat jedno powiesiłam na lodowke zeby nie wyciągać z niej ciągle jakigos jedzenia i chyba w miare działa :) 

19 grudnia 2011 , Skomentuj

kolejny dzien odchudzania waga spadła o 1,2 kg :) 
pochodzilam troche po sklepach z ciuchami w poszukiwaniu spodni i co najladniejsze to rozmiar S , XS co najwyzej M :( ale dalo mi to kopa  do dzialania :D no to tyle na dzisiaj :)

11 grudnia 2011 , Komentarze (1)

rok minął jak nie korzystałam z vitalii , w tym czasie urodziłam synka no i kilogramy wróciły mam do zrzucenia prawie 20 kilo mam nadzieje ze w koncu mi sie uda !:) dziś pierwszy dzień diety jako takiej - zjadlam 1200 kcal tak około wiec chyba nie jest źle :) 

1 listopada 2010 , Skomentuj

czwarty dzien a6w zaliczony 
teraz pozostaje pilnować kalorii 
jak narazie śniadanie ok 300 kcal 

30 października 2010 , Skomentuj

zapomniałam : zjadam 4-5 mniejszych posiłów, owoca i nie jem po 19 ! no i ok 1,5 litra wody 
no to teraz czekam na efekty :-) 

30 października 2010 , Skomentuj

zapuściłam się ostatnimi czasy ... postanowione biorę się w garść do Sylwestra chce w końcu ładnie wyglądać ! przechodze na dietę 1200 kcal 
wczoraj zaczęłam a6w, skaczę na skakance i kupuje hula-hop :)

22 sierpnia 2010 , Skomentuj

dzis szykuje się grill. Tata właśnie poszedł po kiełbaski , pogoda dopisuje więc biorę szkraba i idziemy pobawić się trochę w ogródku . na kiełbasę napewno się skuszę ale za to mam nadzieje ze ominie mnie kolacja - postanowiłam ze nie jem po 18 i musze się tego trzymać  wogóle nie mam silnej woli trzeba nad nią troszkę poćwiczyć

21 sierpnia 2010 , Skomentuj

drugi dzień jestem chora i nic mi sie nie chce a najbardziej cwiczyc ! aha no tak - chce mi sie - jesc .

ale dosyc jak sie zobaczylam w lustrze dzisiaj to poszlam po rozum do głowy  koniec z objadaniem sie na wieczór ! musze w koncu zmieścić sie w spodnie ktore nosilam przed ciążą .

także biore się za siebie raz jeszcze

może pójde we wrześniu na ślub to przecież trzeba się jakoś prezentować

15 sierpnia 2010 , Skomentuj

wczoraj zjadłam

śniadanie - 2 kajzerki z serkiem wiejskim

obiad - kawałek kurczaka z grilla

no i niestety kolacja mała pizza z tesco

a miałam tego nie robic - nie jeść pizzy a przynajmniej nie tak późno

mam nadzieję że to ostatni raz

no i spotkałam się ze znajomymi i skusiłam się na piwo

14 sierpnia 2010 , Skomentuj

hmm nigdy nie pisałam pamietnika zobaczymy co z tego wyjdzie

no wiec tak niewiem moze napisze co wczoraj jadlam

9:30 sniadanie - 2 kanapki z szynką i żółtym serem

14.00 obiad - jajo sadzone i frytki

17.00 kolacja- 2 kanapki z serem żółtym i szynką

aha i kolo 21 dojadłam za corke pare łyżek kaszy mannej

musze skonczyc z tym dojadaniem po niej

z ćwiczeniami marnie tylko 50 brzuszków