Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zajmuję się obecnie moim synkiem Piotrusiem, urodził się 10.04.2010 roku o godzinie 22:40. I synkiem Filipkiem ur 7.03.2013 r o godz 15:29

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 62003
Komentarzy: 281
Założony: 31 sierpnia 2010
Ostatni wpis: 6 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Patrycja28100

kobieta, 32 lat, Poznań

164 cm, 85.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 maja 2013 , Komentarze (3)

Wyjeżdżam na weekend odpocząć :P

Dieta będzie cały czas a ćwiczenia z Ewą Ch. zacznę w poniedziałek :D

Życzę Wam też udanego weekendu :)

9 maja 2013 , Komentarze (2)

Dawno mnie nie było ale na prawdę dużo działo się w tym czasie.
Przed świętami w grudniu Piotruś dostał znowu antybiotyk ale nie pomógł kaszel miał cały czas. 31 grudnia o 3 nad ranem pojechaliśmy z Piotrusiem do szpitala bo zwijał się z bólu brzuszka. Zostawili nas do 8 żeby zrobić USG i rendgen klatki piersiowej. Okazało się że ma zapalenie płuc. Byliśmy w szpitalu tydzień. Po tygodniu został wypisany i wróciliśmy do domu, ale po dwóch dniach wróciliśmy do szpitala na zapalenie oskrzeli. Po tygodniu dostaliśmy przepustkę na weekend, a po weekendzie został wypisany do domu. 20 lutego znowu trafiliśmy do szpitala na zapalenie płuc i oskrzeli. 6 marca został wypisany do domu. Jak wróciliśmy do domu to ja zaczęłam szykować się do szpitala bo zaczęły sączyć mi się wody, był to 38 tydzień ciąży. 7 marca o 15:29 przyszedł na świat nasz drugi synek Filip. 13 marca zostaliśmy wypisany bo mały miał żółtaczkę. A 17 marca ja trafiłam do szpitala z wysokim pulsem 150 i gorączką, dreszczami , bólem głowy. Zrobili mi wszystkie badania i okazało się że to jest zatorowość płucna a i zapalenie prawej piersi. Małego karmiłam piersią tylko 10 dni :( a chciałam conajmniej do września. Do końca czerwca muszę brać tabletki na rozrzedzenie krwi. Piotuś od wyjścia ze szpitala cały czas miał inhalacje. W kwietniu mu już odstawiłam inhalacje ale po tygodniu zaczął znowu kaszleć i musieliśmy wrócić do inhalacji. Ale po nich jest strasznie nerwowy. Dlatego teraz już trzeci dzień mu nie daje i jest troszkę spokojniejszy. Dzisiaj na 15:45 idziemy do pani dr. 

Postanowiłam tu wrócić bo w ciąży dobiłam do wagi 95 kg co mnie przytłoczyło :( Na początku kwietnia było już 90 kg na wadze a teraz nie wiem ile jest bo muszę kupić baterie do wagi :P Od początku maja jem 4-5 posiłków dziennie. Jeszcze muszę zacząć ćwiczyć ale nie mam czasu, nawet nie mam czasu w domu posprzątać przez Filipka bo śpi jak zajączek :( Codziennie chodzę na spacer. Ale chciałabym codziennie robić brzuszki i przysiady. Potem chciałabym zacząć kręcić hula hopem :)
Mam nadzieję że takim hula hopem da się kręcić jak ma się oponkę na brzuchu. Jak było u Was?


10 grudnia 2012 , Skomentuj

Około 2 tygodnie temu byłam z Piotrusiem u lekarza i dostał antybiotyk, dostawał 7 dni ale kurcze mu nie przeszło :( jutro znowu idę z niem do lekarza bo ma straszny kaszel i jest bardziej suchy niż mokry i go strasznie męczy aż mi go żal. Przy tym mój ból zęba to pestka. Już nie wiem co mu dawać na kaszel a daje mu 3 różne leki na ten cholerny kaszel plus ibum i sinecod na noc. Ehh... Tak mi go żal :(

8 grudnia 2012 , Skomentuj

 

Pierwsze zdjęcie w 14 tygodniu ciąży a drugi w 25 tygodniu ciąży :)

3 grudnia 2012 , Komentarze (2)

Nie wiem od czego zacząć tyle się działo.
W tą środę zacznę 25 tydzień ciąży. Termin porodu z OM na 20 marca 2013 r, a z USG zna 15 marca 2013 r. Teraz czuję się dobrze :) Będę mieć drugiego synka :) Piotrusiowi mówię że za 4 miesiące będzie miał braciszka ale chyba sobie sprawy z tego nie zdaje bo też w sumie za duży to nie jest bo ma 2 latka i 7 miesięcy.

Dużo gorzej układa mi się z Łukaszem niestety jak zwykle :( Teraz wyjechał do pracy za granice i tutaj nikomu z pracy nie powiedział, wszyscy źli ale co się dziwić jak pracownik ucieka z pracy i nic nie mówi i mnie po wypłatę wysyła ale oczywiście jej nie dostałam i jestem bez grosza przy duszy. Ale jakoś to jest a to mama kupi chleb i coś na chleb, weźmie na obiad, babcia robi zakupy. Łukasz jak przyjedzie na święta to ma iść po wypłate do szefa. Ale ciekawe czy dostanie... i czy będziemy mieć święta. :(

O wyprawkę dla drugiego dziecka nie mam co się martwić bo prawie wszystko mam. Wystarczy dokupić pieluchy, kosmetyki i proszek do prania. No i jakieś drobne rzeczy dla mnie :)

No nic nie będę Wam tu już narzekać :P 


8 lutego 2012 , Komentarze (1)


1.Waga 79,5 kg, wzrost 164 cm.
2. 55 kg
3.Wstawiłam wcześniej dużo zdjęć :)
4. Tak :(
5. Obwisła skóra. :(
6. Żeby lepiej czuć się we własnym ciele oraz dla mojego synka Piotrusia, i żebym nie musiała chodzić po różnych sklepach żeby coś na siebie znaleźć tylko wejść do pierwszego lepszego sklepu :)
7. Moi bliscy wiedzą że chce schudnąć i nawet mnie do tego namawiają  żebym była szczęśliwa :)
8. Jeszcze żadnych ale chcę zacząć biegać :)
9. Tak i był to mój chłopak :(
10. Słodycze i słone przekąski :(
11. Nie mam.
12. Wszystko co jest pod ręką :P
13. Mam zamiar w zdrowym :)
14. Jest w tym momencie :(
15. Nie.
16. Rok temu bez dobrych skutków, teraz znowu chcę wziąć się za odchudzanie.
17. Nie wiem ale chyba tak.
18. Nie wiem...
19. 2-3 tygodni temu
20. Nie
21. Chyba 42 :(
22. Nie mam
23. Raczej tak.
24. Najważniejsze to  żeby dobrze czuć się w swoim ciele :)
25. Aktualna waga to 79,5 kg
- jestem leniwa
- jestem nieszczęśliwa  w związku w którym jestem
- staram się być dobrą mamą
- boję się odejść od chłopaka którego nie kocham

nie mogę wymyślić nic więcej :P

31 stycznia 2012 , Komentarze (1)

Ale się porobiło mi z tym poprzednim  wpisem :P