Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Miałam już kiedyś jedno konto na Vitalii ale że przez kilka lat, pasek zamiast w dół ciągle rósł w góre było mi wstyd. Postanowiłam założyć nowy pamiętnik jako symbol nowego początku i wreszcie osiągnąć sukces.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 31460
Komentarzy: 369
Założony: 4 października 2010
Ostatni wpis: 3 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ChceBycMama

kobieta, 37 lat, Poznań

164 cm, 70.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 stycznia 2011 , Komentarze (5)

Hej. Zwracam się do was z taką prośba. Czy któraś z was wychowuje dzieko dwujęccznie?????

Nie musi to być osoba która ma małżonka innej narodowości (ale oczywiście takie są bardzo wskazane). MOże to być osoba która umie język i postanowiła wychowywać dziecko w dwóch jezykach????? Pisze prace mgr i mam ankietę dla takich osób. Jeśli chciałby ktoś mi pomóc będę bardzo wdzięczna.  Dajcie wasze E-maile  i wyślę ankiete. ANkieta też uwzględnia osoby które mogły a NIE CHCA wychowywać dziecka w dwóch językach. Też proszę o mejle. Dzieki z góry

4 stycznia 2011 , Komentarze (1)

Wiem, wiem jestem zmienna jak wiatr zawieje i co chwilę mam nową wizję ale jednak postanowiłam przejść na zwykłą racjonalną dietę. Znalazłam przykładową w internecie - dieta biurowa- (fajna bo uwzględnia lunch w trakcie pracy i bardziej odpowiada mojemu rozkładowi dnia.) Dietka ma 1000-1200 kcal i jest prościutka.

Daje sobie 3 tygodnie.

Koleżanka w pracy powiedziała mi dziś że przytyłąm!! Więc przyjęłam kubeł zimnej wody z pokorą i walczymy!! Biegnę zaraz na solarium. Opalone ciałko wygląda szczuplej;)

30 listopada 2010 , Komentarze (1)

Niestety w weekend moja dieta padła. Przyszłam z pracy taaaka głodna, że zamówiliśmy z moim K. pizze. No a póżniej jak to u mnie zwykle była poszło już lawiną. Cola (nie light), ser żółty itp. Wczoraj było już lepiej, ale i tak zjadłam kawałek pizzy. Dziś w pracy Andrzeja;( Samo się rozumie że bez ciasta się nie obędzie;) Na dodatek upiekłam pierniki świąteczne. Ale postaram się dziś nie zjeść ciasta (no chyba że odrobinkę;))) i wrócić do dietki.

Na razie waga 67.5 ale nie zmieniam paska, bo jutro chce widziec znów 67.

17 listopada 2010 , Komentarze (4)

- 500 g sera białego 0% (ja dałam piątnicy twaróg wiejski)

- 2 jajka

- 6-8 łyżek mąki kukurydzianej

 - szczypta soli

Wymieszać i wyrobić wszystkie składniki (konsystencja będzie podobna jak na kopytka - ser się trochę marze), kroić jak kopytka i wrzucać na wrzątek. Gotować do wypłynięcia, nie dłużej bo się rozwalą.

 

15 listopada 2010 , Komentarze (1)

No i serniczek, oczywiście owoce i soczek to tylko ozdoba;))

15 listopada 2010 , Komentarze (14)

 Oto moje dzieło. W połączeniu z chudą szynką z kurczaka, pomidorkiem i ogórkiem pycha....

 

3 jajka
-otręby pszenne i owsiane
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
-kostka twarogu chudego
-czosnek w proszku
-przyprawy wg uznania

Białka ubijamy, resztę składników mieszamy i gotowe.

180 stopni piekarniku przez 0,5 godziny

 

14 listopada 2010 , Komentarze (1)

Daje radę. Trochę mi ciężko od wczoraj. Mam ochotę na słodycze, ale wytrzymuje. Muszę wytrzymać. Bo jak pozbędę się nadwagi to wreszcie będę mogła rozpocząć starania o dziecko. A przecież tak tego chcemy ... Dla niektórych pewnie wydaję się to głupie odchudzanie przed ciążą ale ja wiem że  z dużą wagą nie będę potrafiła cieszyć się ciążą.

Także muszę dać rade.

Niedziela jak co tydzień. Nuda i smęty....

12 listopada 2010 , Skomentuj

Siedzę sobie i oglądam tv. A w piekarniku robią się bułeczki Dukana na kolację;) U la la

12 listopada 2010 , Komentarze (1)

Tak więc dziś waga pokazała 67.4 kg a to oznacza - 2.7 kg w 5 dni.

Bo choć na pasku mam 68.3 kg to dzień przed dietą rano ważyłam 70.1 Cieszę się

A co mi tak aktualizuje pasek..;))

 

Basen zaliczony