Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Miałam już kiedyś jedno konto na Vitalii ale że przez kilka lat, pasek zamiast w dół ciągle rósł w góre było mi wstyd. Postanowiłam założyć nowy pamiętnik jako symbol nowego początku i wreszcie osiągnąć sukces.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 31482
Komentarzy: 369
Założony: 4 października 2010
Ostatni wpis: 3 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ChceBycMama

kobieta, 37 lat, Poznań

164 cm, 70.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 listopada 2010 , Komentarze (4)

Dzisiaj ostatni dzień uderzeniówki.

Wage uaktualnie dopiero po zakończonych 10 dniach, bo Dukan pisze że na fazie z warzywami waga może stać w miejscu a nawet odrobinę wzrosnąć, dlatego nie chce się cieszyć na zapas.

Ale w pamiętniku podam oczywiście ile jest mniej na wadze po 5 dniach.

Nawet nie było mi tak ciężko wytrzymać.

Jutro godzina 7:00 - basen...

 

10 listopada 2010 , Skomentuj

 

Śniadanie: 3 białka jaja kurzego + kawa z mlekiem i słodzikiem

W pracy: 2 kubki rosółku z kostki, 250 g białego twarogu 0%,,jogurt truskawkowy gratka z otrębami owsiane, 1.5 kubka mleka

Obiad: pół puszki tuńczyka w sosie własnym + jajecznica z 2 jaj i 2 dodatkowych białek

Podwieczorek : gratka truskawkowa

Kolacja 2 małe bułeczki Dukana

 

W międzyczasie cola light, woda i herbatki ziołowe

8 listopada 2010 , Komentarze (4)

Postanowiłam znowu wrócić do Dukana.

Do 100. razu sztuka....;))

Trzeba wierzyć że się uda....

Będę szczupła i piękna.

Mija 2. dzień. Nie poddaje się.

Muszę zatrzymać tę lawinę tycia, któa ostatnio mnie dopadła. Po Prostu muszę, bo ani się nie spostrzegę a będę ważyć 100 kg

Dukan, Dukan, Dukan, Dukan, Dukan, Dukan

27 października 2010 , Skomentuj

Zaraz kładę się spać, mam nadzieje że następny dzień będzie lepszy. Wprawdzie nie nagrzeszyłam za bardzo...ale i tak zjadłam 2000 kcal.Zdrowych ale badz co badz 2000;(((

Jak nie zejde z tej liczby to za nic w świecie nie schudne, zwłaszcza ze pogoda już coraz gorsza i nic sie nie chce.

A rowerek stacjonarny stoi w pokoju...i służy jako wieszak na ciuchy;(

24 października 2010 , Skomentuj

Spedziłam weekend w szkole, więc z dietką żle;)

Dodam że w sobote spotkałam się jescze z koleżankami z roku przy winku. No a jak jest wino to są chipsy, paluszki i sałatka;)) No wieć pojadłam, pogadałam. A od dziś dieta dieta dieta.

Jak na razie 1250 kcal.

21 października 2010 , Skomentuj

Chciałabym wrócić jednak na troche do Dukana bo zdrowe odżywianie to mnie chyba nie odchudzi..;((

Jak na razie to przytyłam od tego zdrowego odżywiania.

Dziś zaliczony bezgrzesznie pierwszy dzień fazy uderzeniowej.....

18 października 2010 , Komentarze (1)

U mnie to jest tak: Rano wielkie postanowienie, w pracy sie trzymam bo jem tyle ile wzięłam ze sobą. Ale za to jak wracam do domu głodna jak wilk to już mnie nic i nikt nie powstrzyma. Tak pochłaniam ze szok!!

 

Na dziś zjadłam już około 1800, a jeszcze kolacja przede mną.

 

Idę zaraz na spacerek powiązany z zakupami. Kupie coś lekkiego na kolacyjkę i postaram się wsiąść na rowerek. Dam znać ile przejade;))

17 października 2010 , Komentarze (1)

Po trzech tygodniach zdrowej diety i kilku wpadkach, waga dziś wróciła do 68.4 ;((

Na razie sie nie poddaje . W końcu zdrowa żywność musi chyba przynieść jakiś efekt. A na razie nie mam siły na żadne diety.

14 października 2010 , Skomentuj

Oby ten tydzień już się skończył. W pracy zapieprz na maxa.

Wczoraj byłam w pracy od 7 do 20;(

Staram się komponować od jakiegoś czasu zdrowszą dietę dla mnie i mojego Miska; oczywiście bierzemy kwas foliowy. 2x w tygodniu  chodzę na aerobik, mam w planach wprowadzić długie spacery wieczorne żeby łykać troszkę powietrza bo po całym dniu w biurze brak mi świeżego powietrza.

W przyszłym tygodniu mam jeden dzień wolny wieć ide znów na badania: mocz, cholesterol i próby wątrobowe...a potem do endokrynologa...

11 października 2010 , Skomentuj

                     

 

 

Dentystę zaliczyłam i wszystko ok. Z tym to u mnie nigdy nie było problemów.

 

Dostałam skierowanie do endokrynologa. Te moje wyniki nie są za dobre. Oby wszystko było ok

 

Z dietka dziś średnio. Byłam u babci z wizytą i tam zjadłam dwie kromki takiego pysznego wiejskiego chlebka. Ale z chydą wędlinką oraz warzywami - brokułami, pomidorem i fasolką.

 

Limit kcalori już dawno na dziś wyczerpany. A jeszcze robiłam dziś mojemy Miśkowi sałatkę z tuńczyzka i ryżu i też podjadłam sobie;))

 

Jak się tak zastanowić nas tym zdrowym odżywianiem to wcale nie jest tak łatwa jeść 5 porcji warzyw i owoców w ciągu dnia. Bo to oznacza że warzywa mają być obecne w każdym posiłku...