Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Młoda dziewczyna z kompleksami.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6284
Komentarzy: 71
Założony: 24 października 2010
Ostatni wpis: 28 listopada 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
just.kiss.me

kobieta, 34 lat, Kraków

172 cm, 62.80 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: go snail, go!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 sierpnia 2014 , Skomentuj

Waga, wygląd

      Od ponad roku udaje mi się trzymać wagę około 59kg (raz kg w dół, raz w górę), jem wszystko i rzeczy zdrowe i nie zdrowe ale z umiarem. Słowo klucz UMIAR. Tego brakowało mi przez kilka lat, tego udało mi się nauczyć. 

      Jeśli chodzi o mój wygląd to jestem zadowolona, oczywiście lepiej wyglądam w ubraniach niż bez, ale przy tej wadze jest to do wyćwiczenia i osiągnięcia.

obecna waga 58,5

Życie i plany

      Zmieniło się trochę moje życie, wróciłam do domu rodzinnego, a to oznacza inne jedzenie, styl życia i niestety słodycze. Dlatego dla takiej samokontroli podjęłam wyzwanie o nie jedzeniu słodyczy przez wrzesień. Troche hardcore, ale muszę się jakoś kontrolować kiedy słodyczy w domu jest pod dostatkiem. 

      Z planów jest jeszcze 30minut dla ciała i 30 minut dla umysłu w ciągu dnia czyli wygospodarowanie tej marnej godziny na ćwiczenia  i naukę francuskiego.

      Coś co mnie dobija to brak pracy (na razie szukam w zawodzie) i utrudnienia jakie funduje państwo zarówno młodym jak i przedsiębiorstwom. Mam możliwość odbycie stażu w firmie zgodnej z moim wykształceniem (co nie jest proste) zależy mi strasznie na tych piepszonych 6 miesiącach, dyrektorzy oczywiście chcieliby żebym ten staż odbyła, ale niestety urząd pracy zobowiązuje pracodawce do zatrudnienia po okresie stażu na umowę o pracę. Fajnie fajnie, tylko że tam nawet stali pracownicy nie są normalnie zatrudniani tylko przez firmy zewnętrzne. :( jestem kompletnie załamana bo nie mogę kontrolować tej części życia, a już tak się cieszyłam jak 3 dyrektorów zgodziło się na ten staż ;( rozumiecie... skakałam z radości, a teraz płacz, lament i wkurw (szloch):<

        Na dodatek jeszcze rozłąka z chłopakiem, po 3 latach bycia razem, roku wspólnego mieszkania musiałam wrócić do siebie i on też. Ale jakoś to przetrwamy... będzie dobrze. Musi być.

         Ponieważ nad jedną częścią życia nie panuje i mam na nią niewielki wpływ (robię co w mojej mocy) , postanowiłam panować nad słodyczami i doskonaleniem siebie.

Tyle z gadania czas do roboty się wziąć.