Witam , Na wstępie odcinam stary rok grubą kreską ,niestety dietowo bardzo nieudany.
----------------------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------------------
Wiem,wiem znowu napewno,teraz naprawde....Ile razy już sobie to powtarzałam -wiele .
Pora działać .
Motywacja...hm Po pierwsze mój mąż 25cm. wyższy a ja w bicepsie mam więcej,zresztą w pasie też.
A najważniejsze nie czuje się najlepiej i boje się o moje stawy .Od 3 mies.brak miesiączki napewno waga sporo zawiniła - dostałam tabletki na wywołanie...czas pokarze.
Rodzinka straszy że dostanę cukrzycy ,zwłaszcza że oboje rodziców ją ma :(
Po dzisiejszych pomiarach ...spadłam z krzesła .
Nie wiem czy dam radę pisać codziennie ,lecz czytać inne pamiętniki napewno .
Postanowiłam też zapisywać dokładnie co jem.