Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Niestety uwielbiam i jeść i gotować. Nie wyobrażam sobie życia bez pieczywa i słodyczy, ale potrafię ograniczyć ich spożycie do niezbędnego minimum. Nie mam stałego miejsca zamieszkania:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 30450
Komentarzy: 294
Założony: 25 grudnia 2010
Ostatni wpis: 11 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
candykiller

kobieta, 38 lat, Szczecin

174 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: - 10kg do wakacji!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 stycznia 2011 , Komentarze (1)

Wczoraj stanęłam u dziadków na wagę i aż przetarłam oczy ze zdziwienia. Waga pokazała -3 kilogramy. Tyle na pewno nie zrzuciłam, a jeśli już to na pewno jest to ....WODA. W każdym razie dziś zaczynam kolejny tydzień diety:) O dziwo nie jestem głodna, chociaż wczoraj rzuciłam się na czekoladę (chyba brakuje mi magnezu;).
Tak czy inaczej, jest lepiej. W środę ruszam w końcu na siłownię, tymczasem zalegam w domu i uczę się do egzaminu...

6 stycznia 2011 , Komentarze (2)

Ostatnie dni to jedna wielka bieganina, już czuję się lżejsza;) Jeśli chodzi o dietę, to trzymam się dzielnie:) Dzisiaj muszę wymyślić jakiś racjonalny zamiennik, bo wczoraj wieczorem wchodząc do 3 sklepów miałam  wrażenie, jakby dzisiaj miał nastąpić koniec świata: tłum ludzi biegających po sklepie między PUSTYMI półkami (urzekł mnie pan, który wyciągał "królika po argentyńsku" z lodówki mówiąc "nie wiem co to, ale skoro sprzedają, to chyba można to zjeść").

W piątek wyjeżdżam do dziadków, muszę do nich wcześniej zadzwonić, że jestem na diecie, w przeciwnym wypadku znowu znajdę na stole to co lubię najbardziej: krówki, ciasteczka, suszone owoce i czekoladę;)

Od następnego tygodnia zaczynam ostro ćwiczyć, póki co muszę się zadomowić w nowym mieszkaniu, do którego zostałam przetransportowana wczoraj wieczorem!;)

2 stycznia 2011 , Komentarze (1)

Moi Drodzy potencjalnie czytelnicy;) Od jutra zaczynam dietę.. już się boję! Mam kilka pytań do dietetyka, ale myślę, że spiszę je sobie gdzieś na boku i pod koniec tygodnia wyślę hurtem:)

Od dzisiaj mam aktywny panel z dietą i muszę powiedzieć, że jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona! Program jest naprawdę fajny ( a przynajmniej takie sprawia wrażenie na pierwszy rzut oka;)

Do jutra zatem, 3majcie kciuki!!

25 grudnia 2010 , Komentarze (3)

Witam wszystkich:)

Jako, że zbliża się koniec roku zdecydowałam (za namową moich znajomych) ustalić przynajmniej trzy główne cele, do których będę dążyć.
Wszelkie noworoczne założenia zawsze traktowałam raczej z przymrużeniem oka i jakoś byłam im stanowczo przeciwna, ale tym razem pomyślałam: Dlaczego nie?
Mój cel nr 1 to powrót do wagi z początku studiów tj. 65 kilogramów. Czułam się wtedy najlepiej i nie ukrywając- najlżej. Aby cel swój osiągnąć postanowiłam wykupić miesięczny plan diety Vitalii i zapisać się na siłownię/fitness. Co z tego będzie- czas pokaże:)
Pozdrawiam wszystkich odchudzających (ja na razie odchudziłam swój portfel, mam nadzieję, że z czasem odchudzę też ciało;)