Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Karampuk

kobieta, 58 lat,

169 cm, 79.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 września 2015 , Komentarze (19)

córka pracowała w żabce

ponad miesiac, nie mogła sie doprosic umowy

pod koniec prawie dwa tygodnie pracowąła praktycznie codziennie po 8,5 godziny bez zadnego dnia wolnego

te 8,5 godziny sie czasem przedluzało bo zmienniczka zawsze musiała cos waznego załatwic i sie spozniała

czasem obiecali wolne dni ale potem zaraz zmienili, zmiany jej ustatali lub zmieniali z dnia na dzien, nigdy nie wiedziala jak do pracy pojdzie

potrafili zadzownic o 5 rano, albo   po południu po pracy z pretensjami ze np cos nie zrobiła kilka razy nawet dziennie

zwolniła sie

miala przyjsc po kase 15

była 15

była 16

i nic

powinna dostac ponad 900 zł, ale chyba ich nigdy nie zobaczy bo nawet ich do sądu nie odda bo przeciez nie ma zadnej umowy

flaki mi sie przewracaja

jak mozna byc takim czlowiekiem i umiec zyc z ta swiadomoscia, spac i w ogóle

płakac mi się chce

16 września 2015 , Komentarze (6)

byłam wczoraj zapisac sie na włoski,, wprawdzie nie było trzeciego semestru tylko drugi i piaty wiec zapisałam sie na drugi

ucze sie w domu, ale mam problem z odezwaniem sie jak np przyjezdzaja nasi włosi, a tam bede musiała sie odzywać nie bede miała wyjscia

zaczynam od 26 wrzesnia, cieszę się

kalorie licze, bylo troche za duzo ale lepiej niz w weekend a waga dzisiaj hop prawie kilogram w dół i badz tu człowieku mądry

na razie nie cwicze w zwiazku @ bo mam obawy ze po takiej przerwie moge miec bardzo mocno wiec nie bede dokładac jeszcze cwiczenien, za to troche pochodziłam

w pracy szaleństwo, chyba trzeba bezie wymienic tabliczke pzred firma na ;

"Dom Wariatów"

no to zakłądam kaftan i ide tam, paaa

15 września 2015 , Komentarze (10)

nie było jej od lipca, wcale nie teskniłam, przyszła ale jakas taka niesmiała

pewnie wie ze jej wcale nie zapraszałam

w pracy powrót do zwykłych nerwów i szaleństwa

niestety przyzwyczaic sie do tego nie da, a wrecz jest coraz gorzej

w zwiazku z tym wczoraj na pomysł wyjscia gdziekolwiek warczałam strasznie, wiem zle bo pewnie by mi lepiej zrobiło, ale jakos nie miałam nastroju

za to zrobiłam porzadek w jednej szafce, pouczyłam włoskiego , poczytałam a wieczorem właczłam płyte z relaksacją

kalorycznosc przekroczona ale jakbym nie liczyła byłoby jeszce wiecej a tak przynajmniej trzymam to zarcie bardziej w ryzach

no dobra a teraz poranny dylemat kazdej kobiety:

co ja mam na siebie włozyc ???

14 września 2015 , Komentarze (9)

czyli ze poniedziałek :p

w poprzednim tygodniu bardzo mi sie podobało w pracy , bez nerwów bez nadgodzin, nie mogłoby byc tak zawsze??

po weekendzie mam +1 ale to tak jakos zawsze jest wiec chyba czas przywyknąć

ale i tak niezle bo u córki na stole lezały moje ulubione ciastka i sie nie skusiłam

wnusia pojechała z wielkim płaczem do domu

to juz tak kolejny raz ze strasznie płacze jak idzie do domu

niby chce isc do mamy ale mnie tez nie chce zostawiac, strasznie mi jej zal wczoraj było

płakała chyba z 15 minut na przystanku potem jechały prawie pół godziny autobusem i dalej plakała , uspokoiła sie dopiero jak wysiadła

nigdy nie przypuszczałam ze jakies dziecko bedzie za mna plakac, bo ja jestem raczej surowa , wymagająca, przynajmniej tak myslę 

no nic ide poszukac cos do ubrania bo podobno dzisiaj ma byc upalnie

papa

13 września 2015 , Komentarze (14)

spałam 10 godzin

oczka opuchniete

ale to minie

Pietruszka jeszcze spi

pewnie wykonczyła ją wczorajsza wyprawa do Zoo

pogoda nam dopisała mimo ze straszyli deszczem , nie padało

a to zdjecie jak karampuk wierzchem na slimaku gnaaa

zdjęcie niewyrazne bo autorstwa pietruszki

odwiedzilismy tez mini zoo gdzie mozna było wydoic z wody sztuczna krowę

dziekuję wam wszystkim za miłe wpisy pod moim zdjęciem po fryzjerze

12 września 2015 , Komentarze (13)

mimo moich potkniec w tym tygodniu to jednak zeszlo 600 gram

jest juz 68 wprawdzie z haczykiem, ale to juz inaczej wyglada

teraz trzeba popracowac nad umysłem, bo sie zacznie:

tak fajnie ci posżło to mozesz sobie pozwolic na cos dobrego i tuczacego

o nie!!

nie tym razem

----------------

Pogoda ładna, wybieram sie z wnusia i moimi rodzicami na wycieczkę do zoo

a Wam zycze róznie miłego weekendu 

buziaki

11 września 2015 , Komentarze (79)

na zdjeciu ja z nowa fryzura i kolorkiem, + moja męża i moja wnusia

11 września 2015 , Komentarze (20)

, właczył mi sie głodomorra

z wyliczen mi wychodzi troche ponad 2100 kcal

ale nic to 

dzisiaj jest nowy dzień i od nowa próbuje nie przekroczyc 1800

wczoraj pocwiczyłam ok 20 minut, kondycja nawet nie na zero tylko na -10

a juz było tak fajnie, do połowy lipca cwiczyłam codziennie i dobrze mi sżlo a potem praca od rana do wieczora , na nic juz nie miałam sil i sie podziało , zostawiłam cwiczenia aby chociac dłuzej pospac

ale teraz powoli wracam

rano rytuały tybetanskie w tym tygodniu po 3 powtórzenia

po południu spacer lub cwiczenia

a dzisiaj wychodze predzej z pracy i ide do fryzjera, farbowanie , podcinanie koncówek no i wyciac z połowe bo znowu ich za duzo sie porobiło

10 września 2015 , Komentarze (19)

noi znowu sie udało

waga na razie udaje ze nie widzi, no ale wiem nie powinnam sie wazyc codziennie :P

ignoruje ja na razie, zobaczymy co bedzie w sobote bo to mój dzien ważenia

szukam pomysłu na wyciszenie , na opanowanie stresu

troche joga troche rytuały tybetanskie, troche cwiczenia relaksacyjne

mam nadzieje ze to cos da i bede spkojniejsza

wczoraj dodatkowo 9 km po buty

bo chciałam sobie kupic wygodne buty ale do sukienki spodniczki, mam szpile jakies 10 cm fajne umiem w nich chodzic no ale niekoniecznie przez 8 czy 9 godzin

wiec chciałam cos wygodniejszego

wiec kupiłam takie :

9 września 2015 , Komentarze (26)

wczoraj swiadomie udało mi sie nie przekroczyc 1800 kcal

odmówilam ciastka i starannie pilnowałam co wkładam do pyska

jakbym była codziennie taka grzeczna to waga w koncu by ruszyła

mam nadzieje ze wreszcie to do mnie dotarło ze jak bede zrec 2500 kcal to nie schudnie ni hu hu

a to według mojej teori maszyna do odchudzania

instrukcja:

siadasz rano na 10 minutowa sesję po którtej jest ci tak niedobrze przez cały dzien ze nic nie jestes w stanie zjeśc

zaznaczam ze nie skorzystałam :P