Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 16320
Komentarzy: 49
Założony: 27 stycznia 2011
Ostatni wpis: 21 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
juliettegreco

kobieta, 33 lat, Gdańsk

160 cm, 74.80 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: do końca roku zgubić 10 kg!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Tak więc koty i ich dieta. Może mało w tym motywacji, ale trochę śmiechu - a trochę śmiechu to trochę spalonych kalorii :)

22 stycznia 2013 , Skomentuj

Od rana zaliczenia, zobaczymy jak będzie. Zawsze się wściekam, że za mało czasu poświęcam nauce. Dzisiaj business english, ciekawe jak mi pójdzie... ;/

Śniadanie - 08:30 dwa wafle ryżowe z serkiem wiejskim i pomidorkiem, później dwa wafle luzem
II śniadanie - ok 13.30 placuszki mączne i dodatek serka wiejskiego
Obiad - 16.30 ostatnia część zapiekanki i baton Princessa mleczna (nie żałuje wcale, sesja jest no.....)
Podwieczorek 19:40 nie wiem, coś zjem dla świętego spokoju - placek i troszke serka wiejskiego
Kolacja 21:00 jakiś serek wiejski czy coś z waflami
23:30 wafel ryżowy
Woda:
150 ml Kawa Inka z błonnikiem i mlekiem
500 ml herbata czerwona
250 ml plusz zeńszeń

Co do ruchu - ha ha ha....  nie mam czasu, nauka ;/

Todays expenditures? I dont know... I wish i could spend no more money for today and tomorow.... - ok, 2,50 ksero, no i ta priceska kosztowala 1,35 :))

21 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Chwilę tylko mam, więc krótko:

Śniadanie - 07.30 - ryż na mleku z cynamonem i odrobiną cukru.
II Śniadanie - 11,00 - 2 wafle ryżowe z algami morskimi i plasterkiem sera i keczupu / plasterkiem sera i łyżką dżemu niskosłodzonego wiśniowego
Obiad - 14:00 -  makaron pełnoziarnisty w sosie pomidorowym z wędliną zapiekany z serem żółtym i beszamelem
Podwieczorek - 18:00 batonik owsiany
...no i wpadł mój Skarb z czekoladą... jak mu odmówić? Nie miałam zamiaru!!! :) Jego wizyta i troszkę słodkości na ukojenie ciężkiego dnia i od razu wróciła mi dobra energia. :)
i kolacja - będzie ok godziny 21-22; na świeżej bułeczce polanej odrobiną oliwy z oliwek położę plasterek sera i pomidora a na to kawałek kiełbaski - Brockiej z Sokołowa, miała dobry skład. Ten smak chodzi za mną od weekendu :) i jeden wafel ryżowy pełnoziarnisty
????mam nadzieje, że na tym skończę :) ---> Taaaak, już nic nie podjadałam i poszłam spać o 24 :)

Woda:
150 ml Kawa Inka z błonnikiem i mlekiem
150 ml kawy z mlekiem
400 ml herbaty owocowej
250 ml herbaty czarnej
250 ml herbaty czerwonej - Po tej herbacie czuję się hmm... najedzona, pełna na żołądku i nie mam chęci na podjadanie.

Co do ruchu - mało, oj mało. Ale koleżanka dziś powiedziała, że "schudłam". No rzeczywiście, nie mam aż tak wielkiego brzucha jak wcześniej, ale "schudłam" to za dużo powiedziane. :)) Od 2 lutego wracam do brzuszków - akurat będę miała dużo wolnego czasu.

Dzisiaj zaoszczędziłam te 5,57 zł na SKM.Ale za to kupiłam kawę na wydziale - 2,30 zł A z innych - wydałam 25 zł w sklepie, kończyły mi się zapasy (oliwa, bułka, wafle, kiełbaska, serek, papier). Na pewno w Biedrze wydałabym mniej, ale jest tak zimno...!!!

I jedna bardzo, bardzo ważna rzecz!!! Nie zostawiajcie swoich piesków na dworze np. podczas zakupów, szczególnie jeżeli trzymacie je na co dzień w domu. Bo bardzo, bardzo marzną!!!

20 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Ostatnio jakoś niespecjalnie się odżywiam. W miarę rozsądku, ale nie rewelacyjnie. Czas przyjrzeć się ponownie temu, co jem:

Śniadanie - 11.00 - dwa wafle ryżowe z algami morskimi z serkiem wiejskim i dżemem wiśniowym nisko-słodzonym. 
II Śniadanie - 14.00 - jogurt tutti 0% o smaku owoców leśnych i herbatnik maślany Bonitki
Obiad - 16.30 -  makaron pełnoziarnisty w sosie pomidorowym z wędliną zapiekany z serem żółtym i beszamelem
Przekąska - 18.00 - herbatnik maślany Bonitek
Kolacja - 20.30 -   wafle ryżowe z algami morskimi z plasterkiem wędliny, sera mierzwionego i pomidorkiem, doprawione, z oregano
Poźniejsza kolacja - 22:20 - ryż na mleku z łyżką dżemu i cynamonem i herbatnik. I Jeszcze później: - 23.00-24.00 - garść prażonych pestek słonecznika i batonik owsiany.

Szkopuł więc  w tym, że chociaż cały dzień "jakoś się trzymam", zaczynam w nocy podjadać. Więc albo się OPANUJĘ!!! albo muszę chodzić wcześniej spać, co w trakcie zaliczen jest niekoniecznie możliwe.
Muszę pamiętać o niewielkich porcjach, tak aby nie przesycić się.

Woda:
450 ml Kawa Inka z błonnikiem i mlekiem
650 ml herbaty owocowej
400 ml cappuccino

Co do ruchu - wystarczająco dużo kalorii spalę na nauce, ale może w ramach dotlenienia się uda mi się zrobić parę brzuszków. Planowałam spacer, ale nie wiem czy dam radę czasowo... Jutro intensywny dzień - egzamin, kolokwium a do tego dwie rozmowy o pracę.

Dzisiaj nic nie kupuję, więc zapisuję jutrzejsze wydatki: na pewno muszę wydać 5,57 zł, bo tyle mnie będzie kosztowała komunikacja miejska. I nowy zestaw wafli ryżowych muszę kupić - 2,99 zł, koniecznie! I serek wiejski 1,89 zł. Razem ok. 10.45 zł

19 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Kolejny przepis do zrobienia tutaj  :) 

19 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Propozycją śniadania: serek wiejski i dżem niskosłodzony, do tego pieczywo ryżowe.

18 stycznia 2013 , Komentarze (1)

... tutaj   Zapraszam do pieczenia! :)) 


Jestem koszmarną kucharką, mój Wspaniały przy mnie to Gordon R.... ;) Ale takie batoniki wychodzą smaczne i dość szybko powstają.

18 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Nie mam czasu na sport ostatnio... przyznam sie - trzymam się "w miarę" zdrowego zywienia, ograniczylam jednak ruch.. prawie nie ruszam sie z domu... ;/ mam tyle na glowie, nie moge nawet w weekend odpoczac... ;/ bez sensu, mam nadzieje ze odzyskam niedlugo swoj wolny czas ;/

8 stycznia 2013 , Skomentuj

...zaczynam od zdrowego śniadania: serek, szczypiorek, ciemny chleb. Na zakwasie.

Delikatna refleksja: warto dbać o nasze ciała, zanim przestaniemy się akceptować w swoich oczach. Polecam obejrzeć sesję  kobiety, która straciła na wadze 80 kilo. Czy to jej pomogło, czy już było za późno? Jak na odchudzanie zareagował jej organizm, jak przystosowało się do nowej rzeczywistości ciało?

Zapraszam do dzielenia się przemyśleniami.

8 stycznia 2013 , Komentarze (3)

... ale nie zapominam o odchudzaniu.
Przede wszystkim mówię stop cukrom: białemu, fruktozie, syropowi glukozowo-fruktozowemu i innym sukralozom.
Ćwiczę - dzis biegałam, kontynuuje 6 weidera. Jutro 13 dzien!:)