na obiadek miałam dzisiaj schab z pieczarkami , plus kasza jaglana, plus szaszlyki z pieczarek.
podsmazyłam na odrobinie oliwy z oliwek cebulke, pieczarki . w tym czasie pokroilam schab w kostke , wymieszalam go z przyprawami <pieprz cayene, czosnek, magi, itp> oraz z odrobina maki, do pieczarek i cebuli wrzucilam ten schab i smazylam dalej, potem zalałam to pół szkl, wody i dusiłam chwile, sos sam zgestnial.
kasza jaglana byla z pietruszka zielona,
szaszlyki z pieczarek zrobilam tak : pieczarka, cebula, szynka drobiowa, i tak az do konca. skropilam je sokiem z cytryny , doprawilam do smaku soloa pieprzem oraz papryka slodka i pieklam w piekarniku ok 20 min, na 180 C z termoobiegiem .
A teraz musze sie pochwalić. dorwałam Skalpel 2. jest rewelacyjny. dzisiaj juz zaliczone turbo i skalpel 2. mam zamiar torche jeszcze spalic kcal ale to pozniej :P
dzień jak najbardziej wzorowo. uwielbiam diete vitalii bo wiem ,ze nie bede chodzila podjadala, niczego nie czuje zebym miala jakies braki , jestem najedzona. moja mama tez uwielbia te diety. Zaczelam pic pokrzywe. Pomysł pani dietetyk bo nie moge pic czerwonej herbaty. A teraz czekam na mua mężczyznę i jakis film trzeba zaliczyc :D miłego wieczorku wam życzę :D