Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam. Mam na imię Monika.... Generalnie próbowałam się odchudzać kilkadziesiąt razy.....Ale teraz zainspirowała mnie KaToSu..... I spróbuję jej sposób

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 64250
Komentarzy: 1014
Założony: 23 marca 2011
Ostatni wpis: 31 sierpnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MoonieWoonie

kobieta, 34 lat, Dzierżoniów

180 cm, 112.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 października 2012 , Komentarze (5)

Dzisiaj waga znów pokazała 400 g mniej. Nie wiem jak to się dzieje przy 2000 kcal ale podoba mi sie to :D Wiem ,że początki zawsze szybko się chudnie, a póxniej jest lekki zastój . Ale jestem zadowolona póki co. Mojej mamie waga tez leci w dół. Widzę ,że jest zadowolona,. A odnośnie diety, to powiem wam ,że ona mi naprawdę smakuje, jest dużo różnych smaków, super. Smaczna dieta, no i się nawet najadam, Wczoraj nie zjadłam nawet obiadu całego bo myślałam ,że pęknę. Dzisiaj zobaczymy jak będzie dalej :D Relacja jutro :d 

4 października 2012 , Komentarze (3)

Powiem wam tak. Wczoraj rano przyszła mi waga, nowa. Moja oszukiwała o 6kg.. Moja mama też jak stanęła na wagę to się załamala. W każdym razie na nowej wadze ważyłam 86,2 . A dzisiaj z ciekawości wlazłam na wagę a tam 85,6 a wczoraj dokładnie zjadlam 1906 kcal. Powiem wam,że wczoraj chodziłam naprawdę najedzona, nie byłam głodna, jadłam w odstępach 3h . Ale fakt,że wieczorem zjadłam ostatni posilek ok 20. a pracę skonczyłam o 23 w domu byłam po 00. to czułam głód, ale zamulałam się wodą. Ale generalnie nie jest źle, powiedziałabm ,że nawet bardzo dobrze. Zobaczymy po dzisiejszym dniu. 

3 października 2012 , Komentarze (4)

Właśnie jestem juz po 1 i 2 śniadaniu. nie jest źle, bo porcje są nawet duże. Dziennie mam ok 2000 kcal. Więc wydaje mi się,że będę się najadać. Naszykowalam sobie jedzonko do pracy też. Mam póki co silną motywację. Jedzenie dość dobre. Tyle,że po 2 zmianie jestem w domu ok 00.30- 1.00. a na śniadanie musze wstać ok 8.30. Ale jakos dzisiaj dałam radę. Szykuję się do pracy dziewczyny. Rano jutro zdam relacje z 1 dnia co i jak . 

3 października 2012 , Komentarze (5)

Mam juz diete, jutro zaczynam. Poki co wyglada fajnie. a ja uciekam spac. milej nocy 

2 października 2012 , Komentarze (2)

Wróciłam z pracy chora jak nie wiem. przez 5 lat nie byłam chora na grype itp. nie wspomne juz o braniu antybiotyków. Ja co roku sie szczepie na gypę, nawet jesli cos mnie tam zlapie to szybko przechodzi, w tym roku nawet jeszcze nie zdążylam sie zaszczepic a brat mnie zaraził. Cham normalnie.. Ale fervex wypity, ja wysmarowana vickiem cieplo ubrana leze pod koldrą. Nie mogę sobie pozwolic na dłuższe chorowanie. Chce od środy na siłownie wrócić, poza tym w środę zaczynam diete. Nie wyobrażam sobie byc chora.... No nie chce... zaraz sie napiję cieplej herbatki zielonej z grejfruitem i granatem. pyszna.polecam. Co u was dziewczyny słychać? 

 Miłej nocy życzę.

 PS: już oficjalnie zaczęłam 9 dzień bez fajki :D 

30 września 2012 , Komentarze (6)

Witam was dziewczyny. Właśnie wykupiłam diete na vitalli. Mam dość jakichś diet. Potrzebuje konkret, dlatego zdecydowałam się na vitalię. Co z tego będzie nie wiem. mam nadzieję,że będzie dobrze. AAA najważniejsze, nie palę od  tygodnia. Nawet jakoś mi to idzie. O poczynaniach względem diety będę informować. 

 Miłej nocy 

23 września 2012 , Komentarze (1)

Dzień zaczął się spokojnie, z miłym słoneczkiem za oknem. Ja wstałam przed 7 rano wyspana, fakt,że spać poszłam wczoraj ok 23. Tak więc się wyspałam. Dzisiaj mam dużo rzeczy do zrobienia. M.in. pazurki, bo obecne mi się znudziły, myślę nad pastelowym miętowym i pastelowym różem, ale to się zobaczy. Posprzątać pokój na cacy. Rosół już ugotowałam , mimo tego ,że go nie jem. Wstałam wcześniej to go ugotowałam. Zanim wszyscy domownicy wstali to ja już byłam po 2 kawach ( inka) , śniadaniu, rosołek był ugotowany i kawa i herbata dla reszty zrobiona. Zostanie mi jeszcze ugotować drugie danie . Później kumpela ma przyjść na kawę. Tak więc dzień cały zajęty, ale mój Michał pracuje, więc muszę jakoś sobie dzień zorganizować.  Dietkuję się nadal. Nie ważę się przynajmniej przez miesiąc, ale kusi mnie. Poza tym po rozmowie z mamą obie oznajmiłyśmy ,że czujemy się dużo lepiej jak jesteśmy na tej diecie. Jutro zaczynam tydzień nocek w pracy. Rano siłownia. Damy radę. 
Menu na dziś: 

Śniadanie: sałatka z tuńczyka( ryż basmati, jajka, tuńczyk, kukurydza, papryka czerwona, cebula czerwona- bez majonezu)  Bułka czarna
2 Śniadanie: płatki z błonnikiem z mlekiem mała miseczka
Obiad: ryż po hindusku + sałatka z sałaty pomidora , rzodkiewki , szczypiorku i jogurtu greckiego light. 
Podwieczorek: maly banan
Kolacja: sałatka z mozarelli pomidora i bazylii 

Miłego dnia wam życzę. Później was poczytam jak się już ogarnę 

22 września 2012 , Komentarze (3)

Siemka. Ja od poniedziałku grzecznie dietkuję. Trzymam się twardo. Jak mam chwilę słabości to przypominam sobie pewna rozmowę z kimś, no i nawet tego nie zjem a mam wyrzuty sumienia. Tak więc nie kusze się na nic. Dzisiaj postaram sie znów rzucić fajki. To mój największy problem. Bo mój Michał nie pali, mój brat rzucił. Każdy mi mówi,że ja tez powinnam przestać palić. Sama bym chciala, ale jakoś się zmobilizować nie mogę. Dlatego sama dzisiaj będę walczyć. Chodzę na siłownie i na rolki niemalże codziennie. po 2h . Jestem z siebie zadowolona. Nigdy wcześniej się tak nie starałam. Oby tak dalej. Moja mama też ostro dietkuje.  

Dzis w menu:
 Śniadanie: 2 parówki z 96% szynki z kurcząt. 2 kromki chleba żytniego.
2 śniadanie: brzoskwinia
Obiad: ryż z warzywami i piersią kurczaka.
Podwieczorek: jogurt naturalny
Kolacja sałatka z mozarelli , pomidora i bazylii 

14 września 2012 , Komentarze (4)

Dzisiaj niby piątek, ale ja jeszcze jutro do pracy. Dietkę trzymam wzorowo. Ale chyba będę musiała przejść na diete śródziemnomorską , ponieważ moja mama robiła sobie badania ostatnio, bo od strony mamy wszyscy mają podwyższony cholesterol, no i tak jak myślałam, moja mama też ma, no i pani doktor zaleciła mojej mamie tą właśnie diete, dlatego pomyślałam,że z mamą na nią przejdę. Za niedługo szykuję się do pracy, 2 zmiana, ale muszę przyznać ,że szybko zleciało do dzisiaj, więc jutro tez szybko zleci. Czy ktoś stosował kiedyś dietę śródziemnomorską? Jak się po niej czuliście itp? 

Duszka Wyzywam Cię na pojedynek, wydaje mi sie,że to będzie jedyny sposób abyśmy razem się zmobilizowały. Co ty na to? 

 Menu : 
Śniadanie: bułka czarna z drobiową polędwicą
2 śniadanie: 3 ciastka orkiszkowe
Obiad: (w pracy) bułka czarna z polędwicą drobiową,Danio śmietankowe light
Podwieczorek: 3 ciastka orkiszowe
Kolacja: nie wiem jeszcze. :D 
3 l wody niegazowanej. 

 Miłego dnia wam życzę. 

9 września 2012 , Komentarze (3)

Hej dziewczynki. Dziś nareszcie odespałam po nockach. Teraz mam 2 zmiane w pracy wiec nie bedzie źle. Właśnie popijam kawkę po śniadaniu. Co prawda inkę ale kawa. Nie piję kawy ani rozpuszczalnej ani parzonej bo nie chce dostarczać organizmowi kofeiny. Uważam ,że jest mi ona w zupełności nie potrzebna. Mój brat od kilku dni choruje, ale że miałam nocki to sie nie zaraziłam, ale wystarczyło wczoraj z nim kilka godzin ,zeby sprzedał mi katar i ból gardła. Ale Monika była cwańsza i od razu spray na katar zapodałam i cerutin 3 tabletki, potem fervexem dowaliłam i dzisiaj po bólu gardła i katarze. Nie mam zamiaru chorować. Jeszcze miesiąc i się zaszczepię i mam spokój na praktycznie rok. Kiedyś nie byłam zwolenniczką szczepien przeciw grypie, Ale jak co 3 tyg miałam zapalenie oskrzeli to się skusilam. No i tak szczerze, to jak już to choruje na grypę, przeziębienie , ale dwa razy krócej niż wszyscy domownicy u mnie :D A antybiotyku to nie pamietam kiedy brałam ostatni raz. jakoś z 5 lat temu chyba. Nie krakam sobie. 

Dietka całkiem całkiem. Boję nadal się tak jeść normalnie, wszystko na parze robie. Wolę nie podrażniać mojego żołądka. 

Zrobię sobie dzisiaj pazurki żółtą masą. No tak mi się spodobała,że masakra. Później wam wkleje zdjęcie. 

Dziś pierwszy raz w życiu będę piekła muffinki. znalazlam najprostszy przepis, z budyniem w środku. Więc jednego zjem na kolację. Piekę je dla mojego M. bo wiem ,że lubi . 

Menu na dziś 
Śniadanie: płatki z pełmnego ziarna + błonnik z mlekiem bez cukru. 
2 śniadanie: activia truskawka
Obiad: miseczka bulionu warzywnego z ryżem,  pierś na parze w ziołach+ pekin z warzywami i jogurtem. 
Podwieczorek: activia malinowa
Kolacja: muffin