Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

moje odchudzanie zaczelo sie gdy wrocilam do pracy po urodzeniu synka wtedy to kolezanka powiedziala mi ze brzuch mam na rowni z piersiami. czyli ze sa tak samo duze. natomiast szefowa ze taka mloda dziewczyna a taka groba musisz cos z tym zrobic . pomoglo jak narazie ide w dol.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7099
Komentarzy: 66
Założony: 17 czerwca 2011
Ostatni wpis: 20 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dziubek356

kobieta, 40 lat, Częstochowa

161 cm, 67.70 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 lutego 2012 , Komentarze (2)

 trudno mi dbac o diete. zaczelo sie od tlustego czwartku no i juz lipa na calego. codziennie zjadam cos slodkiego, jestem glodna, nie chce mi sie cwiczyc. co robic. zjadam wszystko wg przepisow a chce mi sie jesc.jak mam sie znow przekonac do diety, czuje sie gruba. az mi sie plakac chce.

 

12 lutego 2012 , Komentarze (1)

szlo tak dobrze, a ja dzis sie najadlam slodyczy jeszcze zjadlam kawalek czekolady tak to jest ze mna. slomiany zapal . znow klapa. slodycze mnie niszcza. Anka wez sie w garsc bo tak to ty bedziesz chudnac i tyc

12 lutego 2012 , Komentarze (1)

nie pisalam caly tydzien bo nie mialam czasu. jestem ostatnio strasznie zapracowana. rano praca a wieczorem ucze mojego malego mowic. ach te problemy moje dziecko ma 3 lata a nie chce mowic. mowi podstawowe slowa i nic wiecej i dlatego jestem strasznie zmartwiona. kupilam takie zestawy cwiczen mowy no i cwicze. ja natomiast sama nie cwicze bo juz na wieczor nie mam sil padam no ale waga pokazala 63,1 super. dzis troszke przedobrzylam zjadlam kawalek ciasta i z 10 sliwek suszonych mam troszke dola z tego powodu ale tak mi sie chce cos slodkiego a ciasto tak swietnie wyglada. co robicie jak macie ochote na cos slodkiego. co sadzicie o galaretkach owocowych maja malo kalori.

4 lutego 2012 , Skomentuj

 

 

4 lutego 2012 , Komentarze (4)

dzis po tygodniu diety na wadze wskoczylo 64.4 rewelacja. jestem szczesliwa. i mam jeszcze jeden powod do zadowolenia moj maz ma prace

1 lutego 2012 , Komentarze (5)

fajnie miec takich ludzi ktorzy zawsze powiedza fajne slowo i dodadza otuchy czuje ze tym razem pojdzie mi naprawde super w tym odchudzaniu no i ze to zycie mi sie jakos pozbiera w calosc. przeciez mam was.

1 lutego 2012 , Komentarze (2)

dziekuje wszystkim za tak mile wpisy. Musze wam powiedziec ze narazie wytrzymuje w boju. zadanie mam utrudnione bo pracuje w sklepie i mam baaaaaardzo duzo slodyczy i ciasteczek i to mnie bardzo kusi ale narazie sie nie dalam pokusie. zreszta ostatnio to nie mam ochoty na nic mam strasznego dola moj maz stracil prace a jego pensja to byla podstawa. teraz sie martwie i martwie co dalej mamy male dziecko dom i raty do splacenia a moja pensja nawet nie starczy na pol miesiaca. dobra ale trzeba sie wziasc w garsc glowa do gory. i  przed siebie.