i tak minął dzionek ..... ochhhhh........ bez grzechów i oby tak dalej........... ide poczytać co u Was;-)
Znajomi (36)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 35054 |
Komentarzy: | 519 |
Założony: | 7 sierpnia 2011 |
Ostatni wpis: | 18 sierpnia 2016 |
kobieta, 39 lat, Takieotam
169 cm, 105.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
i tak minął dzionek ..... ochhhhh........ bez grzechów i oby tak dalej........... ide poczytać co u Was;-)
tak tak .... sie zważyłam. 1 kg mniej. Ale sie ciesze. ;-) dzis to diete łatwo bedzie trzymać po takiej nowinie heh
dzionek 7 i foteczki jedzenia yupi
to już 7 dzień aż trudno uwierzyć heh jak ten czas biegnie
niestety w sobote razem z mężen i synem najpierw wybieramy się do lego klubu a potem zmora czyli mcdonald!! ja żyje już na tyle długo na tym świecie że wiem że pewnie zjem tam chociaż te piep...one kręcone frytki... no chyba że jednak nie.... ale zakładam że tak ;-( to zrobie tak że uwzględnie te frytki jako posiłek razem z kaloriami itp za wczasu. no w razie w. nie będzie to super rozwiązanie no i oczywiscie postaram się zaskoczyć siebie i być tam i nie zjeść tych frytek ..... bleach masakra jakaś
dziś znowu grzecznie ;) piątek czyli dzień ważenia się zbliża hmmm mam nadzieje że mi to moje poł kilo spadnie heh . taki jest mój cel pół kilo tygodniowo.....także zobaczymy .....och
dzień 5...... foteczki jedzonka
gotujemy zupe haha
dodałam jeszcze resztkę brokuła żeby się nie zmarnował i przepraszam za ten stary gar ale on jest moim ulubieńcem zawsze wiem co i jak i na ile hehe
i jedzonko z dnia dzisiejszego....
ale szczerze to ledwie co wytrawałam a dzień się jeszcze nie skonczył. chyba skorzystam w wymiany posiłku w diecie na coś słodkiego np naleśniki z czekoladą na obiad itp.... bo jednak musze jakos zaspokajać te słodyczową pokuse bo się nakręcam na słodycze hehe jak głupia....ehhh
dobrze że zupa na jutro jeszcze jest hehe
dzionek 4 i foteczki jedzonka ;-)
Grzeczniutko dziś było....ale powiem że chętke na muffinka kurde miałam..... no ale się udało ...... także brniemy dalej ....
a na zachęte żeby się dobrze spisywać hehe zaopatrzyłam się w moje cudenka kochane ......... i już jestem w trakcie "krew na śniegu" hehe
A zupa właśnie się gotuje hehe
PRZEPIS NA ZUPE WARZYWNA hehe akcja gar zupy na 2
dni
Już wiem, że jutro i pojutrze będe zabiegana i nie będę miała czasu na gotowania. Troche obejdę diete smacznie dopasowaną przez te 2 dni i dziś wieczorem ugotuję sobie wielki gar zupy. W sam raz na 2 posiłki we wtorek i na 2 posiłki w środe hehe. Ja nie gotuje zupy na żadnym mięsie czy kurze. Używam duuużo warzyw i troche soli i pieprzu. Także moja zupa będzie wyglądać tak:
SKŁADNIKI
- 7 marchewek ( 700 g) - 189 kcal, 7 g białko, 25.20 g błonnik, 1.40 g tłuszcz, 60.90 g węglowodany
- 1 korzeń pietruszki ( 100 g) - 50 kcal, 2.80 białko, 5.40 błonnik , 0.50 g tłuszcz, 10.90 węglowodany
- 6 różyczek kalafiora ( 220 g) - 65 kcal, 6.40 g białko, 8 g tłuszcz, 0 białko, 0 węglowodany
- 5 ziemniaków ( 400 gram) - 300 kcal, 6.46 g białko, 0.35 g tłuszcz, 69.70 węglowodany , 5.45 błonnik
- 2 szklanki posiekanej białej kapusty ( 180 g) - 52 kcal, 3.06 g białko, 13.32 g węglowoadany, 4.5 g błonnik
- łodyga selera naciowego (50g) - 6.5 kcal, 0.5 g białko, 1.8 g węglowodany, 0.9 błonnik, 0.1 tłuszcz
- 1 por (100 gram) - 31 kcal, 5.70 węglowodany, 2.20 g białko 0.30 g tłuszcz, 2.70 g błonnik
- 4 ząbki czosnku - 44 kcal, 1.80 g białko, 0.16 tłuszcz, 9.12 g węglowodany, 1.16 g błonnik
- natka pietruszki ( 100 g ) 0 41 kcal, 4.40 g białko, 0.40 g tłuszcz, 9 g węglowodany, 4.20 błonnik
- przyprawy do 100 kcal i 1.30 g tłuszczu
REZULTAT
wielki gar zupy ma 877.5 kcal, 34.87 g białko, 12.87 g tłuszcz, 180.44 g węglowodany, 49, 51 g błonnik
PODZIELE ją pewnie na 4 porcje. I będę jadła jako ciepłe przekąski hehe albo coś. 2 dni zupowe hehe Czyli plan jest ;-) wszystkie wartości liczyłam z vitaliuszem więc zapewne zrobiłam to poprawnie hehe
kurde..... prawie cały dzień poza domem.... i to tak że wyjazd i wjazd i wyjazd i wjazd bleahhh. No i rano zdążyłam zjeść tylko jedną kanapke arrrr..... potem jak wrociliśmy zrobilam ryż z warzywami. A potem wyjazd i jak wrociłam to kurde był deserek i niestety rzecz spoza diety czyli mleko sojowe czekoladowe . no i tyle. teraz żłopie wode bo głodna jestem a nie chce się objadać na spanie......
postanowienie !!! na następny weekend się przygotować i dzień wcześniej zrobić jedzenie .
oki dzionek 2 i foteczki jedzonka hehe
heh....aż sama sie sobie dziwie ale dałam rade... bez grzeszków . Teraz spadam spać bo troche mnie kusi jeszcze na jogurcik więc lepiej nie ryzykować ;)
było minęło... koniec dnia pierwszego plus foto
jedzonka ;)
Tak to było dziś ;-) sporo jedzonka hehe tak więc jestem syta i dzień 1 za mną. Jedyne co nie jestem pewna czy dobrze ten makaron odmierzyłam. W przepisie jest 100 gram. Po ugotowaniu było go tyle co na talerzu......no ale najważniejsze że wszystko zgodnie z plan dnia i zero przekąsek ;-) oby jutro też dobrze poszło:) .............. ;-)