Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 35056
Komentarzy: 519
Założony: 7 sierpnia 2011
Ostatni wpis: 18 sierpnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
natalia19851985

kobieta, 39 lat, Takieotam

169 cm, 105.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 marca 2016 , Komentarze (14)

jak widać nie zbyt zdrowo !! starałam się i ten kawałek dorsza miał być na parze ale mówie sobie aaaa usmaże go, no i  usmażyłam .......Ale fajne jest to że na śniadanie miałam swoją owsianke i kurde całkiem pyszna hehe z jabłkiem tartym i cynamonem na mleku kokosowym . Na jutro też mam w planach hihi ide czytać co u Was ;-)

13 marca 2016 , Komentarze (6)

dziś taka doooooopa ponieważ byłam u dentysty...........no a ze byłam to i jeść nie mogłam troche czasu hehe z tej racji mamy tylko 3 posiłeczki hehe...........tak sobie myślę....że bardzo mocno boje się owsianki ale chyba pora spróbować.........mi się zawsze wydaje że jest ciężkostrawna i ogólnie ble...........ale w diecie jest wybór owsianka na śniadanie a ja się napatrzyłam na Wasze pamiętniki i zdjęcia owsianek że aż mi hmmm apetyt się zrobił na owsiankę. Tak więc za chwilę zamoczę moje 30 gr płatków owsianych żeby na rano były gotowe hhihi ale jeszcze poczytam co u Was ;-)

11 marca 2016 , Komentarze (9)

kurde jestem senna i mam ochote na warzywa w sosie z czarnej fasoli z frytkami od chińczyka.........................moje przekleństwo to żarcie na wynos i to tego 2 sajgonki wielkie warzywne .................. ja tak mam jak jestem zmeczona............Jadłam dobrze cały dzień i pysznie ale to przekleństwo nademną wisi.......och żeby w głowie był pstryczek i wystarczyłoby tylko pstryk i już nie myśleć o tych pierdołach gdzie jedna porcja to jakies 1500 kcal jak nie więcej .............. ide czytać co Was;-)

11 marca 2016 , Komentarze (10)

No dobra. Jako że dziś dzień ważenia i znowu  1 kg mniej yupi!! To postanowiłam się zmierzyć hehe i tak zobaczyłam że jest już spora różnica między moim największym koszmarem wagowym kiedy miałam 107 kg pótora roku temu a dziś kiedy mam 87 kg. Ogólnie było to tak że przez rok powolutku się odchudzałam i schudłam 17 kg. Potem mając 90 kg postanowiłam dać sobie 6 mc na utrzymane tej wagi. Wiem że to śmieszne utrzymywać te 90 kg no ale chciałam hmm móc pożyć normalnie że tak powiem i sprawdzić. I o dziwo utrzymałam te 90 kg haha no i teraz brne dalej w odchudzanko. No i że mnie kusi i dla motywacji większe te porównanie cm umieszczam ;-)

 

                                                  107 kg                                  87 kg

Łydka:                                        49 cm                                 44 cm

Udo:                                           72 cm                                 60 cm

Biodra:                                       122 cm                            106 cm

Brzuch:                                       127 cm                            104 cm         

Talia:                                           120 cm                              99 cm

Szyja:                                            42 cm                                38 cm

Biceps:                                         41 cm                                32 cm

 

Tak  naprawdę to dla mnie  całe mnóstwo cm…. i musze sobie na to patrzeć i przypominać bo przysięgłam sobie że już nigdy się tak nie urządzę i muszę się tego trzymać i robić wszystko żeby z wagą iść w dół a nie w góre……….ide czytać co u Was bo już się uzależniłam od Was ;-)


10 marca 2016 , Komentarze (5)

tak to było dziś............jutro ważenie pffff no zobaczymy .......jest troche ciążko bo niewyspana chodze , mój syn jest chory i aż mi się chce zjeść jakiegoś konkreta !! przy niewyspaniu już taka dupa że człowiek coś  by sobie więcej schrupał. zostało mi jeszcze zupy pomidorowej i tak się koło niej kręce ..................... hehe albo się w domu ze mnie śmieją ponieważ co jakies pół godziny otwieram lodówke i tak patrze i patrze do niej i zamykam i na nowo haha..... jak jakaś obłąkana hehe ale nikt nie mówił że będzie łatwo więc musimy dać radę tak czy siak;-) ide czytać jeszcze co u Was ;-)

9 marca 2016 , Komentarze (8)

żeby nie marnować jedzonka to na śniadanie były resztki wczorajszej sałatki hehe a i bigos i arbuz hehe no ale co tam....... nadal zadowolona a szczególnie to już czekam na jutro ponieważ mmmm bede miała naleśniki mmmmmmmm ide czytać co u was ;-)

8 marca 2016 , Komentarze (7)

i tak to było mmmm  normalnie dzień pyszności więc jestem super zadowolona ;-) oby tak dalej ....

7 marca 2016 , Komentarze (7)

to na kanapkach to nie jest serek wiejski itp. U mnie to co białe hehe to zawsze serek z nerkowców ;-) jest również ryż z musem z jabłka i gruszki i z ananasem i makaron z pieczarkami , porem, czosnkiem i marchewką.... a na jutro i pojutrze w mojej smacznie dopasowanej diecie jest bigos !! mniam mniam mój ukochany , cudowny vegetariański ze śliwką ....... już mi ślinka leci i czekam na jutro hehe i kurde tak mi jakoś fajnie dziś.... chyba jestem z siebie zadowolona  chociaż chwilami mi się zdaje że za dużo jem , no ale zgodnie z dieta i zobaczymy czy będzie efekt w piątek......ale fakt głodna nie chodze i smacznie jem więc zadowolona jestem ;) pozdrawiam

7 marca 2016 , Komentarze (6)

ogólnie to dzień minął superowo!! dziś obchodziłam dzień matki hehe jako że mieszkam w Irlanii od 10 lat i zostaje tu na zawsze to tak się przyjęło że obchodzę go dwa razy do roku;) czyli 26 maja też będę świętować..... dietka też super;) chociaż co do obiadu to kalafiora nie zjadłajm ponieważ dziwnie mi zsiniał podczas gotowania na parze hehe no i hmmm w smaku też był dziwny pewnie tartej bułki brakowało haha. No więc go zostawiłam. Ale i tak się objadłam tym obiadem że hoho. Mykam poczytać co u Was;-)

5 marca 2016 , Komentarze (6)

wiec.... byliśmy w tym śmiesznym mc. Moi chłopcy czyli mąż i syn mieli swoje a ja herbate...... lecz po i ich ogromnym wsparciu buahaha i mówieniu że jak moge z nimi nic nie jeść bla bla bla .... zjadam jeden paluszek rybny od syna!! tak więc dowód zbrodni został sfotografowany i umieszczony w zdjęciach z dnia dzisiejszego........ ludzie!!! pozdrawiam i ide czytać co u was ;-)