Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Uważam, że życie jest za krotkie, zeby ciagle robic to samo.. Dlatego postanowilam, ze wraz ze zblizajacym sie nowym rokiem zaczne cos zmieniac.. Na poczatek : wage ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 13476
Komentarzy: 179
Założony: 27 grudnia 2011
Ostatni wpis: 1 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zolwik1991

kobieta, 33 lat, Wrocław

163 cm, 52.60 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

27 stycznia 2012 , Komentarze (2)

Wiem, ze ostatnio pojawiam sie dosyc rzadko ale sami wiecie - sesja ;/

Dzis miałam ważenie i waga pokazała mi... 51 kg :) Tempo mojego chudniecie jest meeega wolne, ale malymi kroczkami do przodu.. Został mi tylko kg do zrzucenia, wiec nie ma co sie spinac.. Jak bede miala ferie to bede jezdzic na basen a jak wiadomo woda wyciaga ;p

Przede mna ciezki tydzien, pelno egzaminow wiec mykam do nauki..Ale zeby nie bylo - z waszymi pamietnikami jestem na biezaco :) Buziooole ;*

22 stycznia 2012 , Komentarze (3)

Hej wszystkim  jak tam wasze dietki? U mnie ok, póki co trzymam sie swoich postanowien i wydaje mi sie ze widze roznice.. Wazyc sie bede dopiero w sobote jak bede miala dostep do wagi, ale wydaje mi sie ze brzuszek mi sie zrobil bardziej płaski... Tak sobie przedtem myslalam, ze jak ktos po dluzszym okresie czasu nie widzenia mnie, powie mi ze schudłam to, ze to bedzie moj sukces... Ale teraz zmienil mi sie ten poglad, bo najwazniejsze wydaje mi sie to, zebym to ja widziala roznice i zebym to ja byla wstanie powiedziec "ok, wygladam nie najgorzej".. Powinnysmy sie odchudzac dla samych siebie a nie dla innych, prawda?

A co do tytulu notki to mam mega problem z wlosami.. Tydzien temu podcielam koncowki a juz widze ze wiele z nich jest rozdwojonych! Mam włosy za ramie, wiec wiem ze sa narazone na ocieranie o ubrania itp ale zeby tak szybko sie rozdwajały ... Uzywam szamponow odzywczych i odzywki z gliss kura, ale chyba nie pomagaja. Nie prostuje ich ani nie uzywam suszarki, lokowki itp, nie farbuje..Bardzo podobaja mi sie zdrowe, blyszczace wlosy wiec staram sie o nie dbac..ehhh.. Moze Wy macie jakies rady?

Moje dzisiejsze menu :

- płatki z mlekiem ( sniadanie robila mi 9 kuzynka xD )

- kanapka z chelba razowego z serkiem, szynka i ogorkiem

- jabłko, 5 suszonych sliwek

- 1/3 piersi z kurczaka w ziolach + warzywa na patelni

- woda min, 2 szkl soku marchwiowego, 2 ziel herbaty

Ehhh ide sie uczyc na egzamin z anatomiii.. Buuuziaki

17 stycznia 2012 , Komentarze (3)

Tak, tak dziewczyny nie odpuszczamy! Co prawda ciezko mi znalesc jakas mobilizacje, ale póki co jestem pozytywnie nastawiona :) Dzisiejsze menu :

- bułka razowa z szynka i papryka

- bułka kajzerka z serkiem almette

- ryż z jabłkami i cynamonem

- gruszka

Woda mineralna, czyli jaka?

Generalnie woda mineralna to taka, która zawiera we właściwych proporcjach korzystne dla zdrowia człowieka składniki mineralne. Ich zawartość musi wynosić przynajmniej 1000 mg/l ( niskozmineralizowana. Sredniozmineralizowana - ponad 1500) Ponadto woda musi pochodzić z podziemnego źródła izolowanego od zanieczyszczeń zewnętrznych, a taka występuje przede wszystkim na terenach górskich. Wody mineralne mogą zawierać nawet do 70 różnego rodzaju składników, jednak praktyczne znaczenie ma właściwie tylko dziesięć. Są to: magnez, wapń, wodorowęglany, chlorki, sód, siarczany, fluorki, jodki, żelazo i dwutlenek węgla.

Wapń i magnez to zdecydowanie najważniejsze z nich. Ważna jest nie tylko ich ilość, ale także stosunek minerałów. W tym przypadku najlepiej, by wynosił 2:1. Magnez (50 -100 mg/litr) ma bardzo korzystny wpływ na nasze zdrowie, bardzo trudno go przedawkować, a jego niedobór może być przyczyną poważnych kłopotów zdrowotnych. Szacuje się, że w naszej codziennie diecie brakuje ok. 100 mg tego pierwiastka. Bardzo dobrze jeśli pita przez nas woda zawiera duże ilości wapnia (minimum 150mg/l), bo organizm potrzebuje sporo tego pierwiastka, by sprawnie funkcjonować. To przecież główny budulec kości i zębów, odpowiedzialny też za prawidłową pracę serca i układu nerwowego.

Często pojawiają się informacje o tym, że powinniśmy sięgać po wody niskosodowe, jakoby ten pierwiastek w nadmiarze szkodził. I faktycznie tak jest, tylko że główny problem stanowi tu sól kuchenna, której w naszej diecie jest czterokrotnie więcej niż być powinno, czego efektem jest tak powszechne nadciśnienie tętnicze.  W sumie zatem sód występujący w wodzie mineralnej ma znikome znaczenie dla całkowitego bilansu.

Często pomijanym, chociaż istotnym składnikiem są wodorowęglany. Są korzystne dla osób cierpiących na nadkwasotę, bo przynoszą niemal natychmiastową ulgę w tych dolegliwościach. Wody o wysokim poziomie wodorowęglanów wpływają korzystnie na ustrój w początkowych stadiach cukrzycy, obniżają zawartość cukru we krwi i moczu, korzystnie wpływają na działanie insuliny. Natomiast wód zawierających duże ilości wodorowęglanów, (powyżej 600 mg/l) nie powinni pić w dużych ilościach ludzie cierpiący na niedokwasotę. Wodorowęglany mogą zaszkodzić też zdrowym ludziom (ponad 1000 mg/l), ponieważ zaburzają  procesy trawienne.

Ja osobiście lubię Cisowiankę gazowaną. A Wy? :)

15 stycznia 2012 , Komentarze (2)

Ważyłam sie w piatek i nie jestem zadowolona za bardzo z tego co zobaczyłam.. 52 kg - czyli stracilam tylko ok. 1 kg.. Wydaje mi sie ze to mało, liczyłam na 1,5 kg.. No nic. Stwierdziłam, ze jeszcze spróbuje przez jakies 2 tygodnie a jesli po takim okresie nadal nie bede zadowolona to ... chyba odpuszcze.. :) Pozdrawiam i zycze Wam większych sukcesow niz moje ;p

13 stycznia 2012 , Komentarze (1)

Hej wszystkim  ostatnią notke dodałam chyba w niedziele ( lub poniedzialek ) a wydaje mi sie jakbym przez wieki nic nie pisała! Ten portal to strasznie uzależniający jest, wiecie? ;p

Ogolnie rzecz mowiąc przez caly tydzien ( tzn od pon do pt ;p ) raczej pozytywnie. Na uczelni nie miałam łatwo, bo miałam egzamin z gospodarki żywnościowej a do tego 2 kolokwia, ale wszystko poszlo dobrze wiec jestem zadowolona...Co do "diety" to sie trzymam. Od godz 19 nie jem, nawet jesli mnie bardzo korci, no i przede wszystkim od prawie 2 tygodni nie zjadłam nic słodkiego!! Moim zdaniem to wyczyn, bo uwielbiam slodycze.. Nawet w tym tygodniu poszlam biegać, ale ze mam slaba forme to tylko 2,5 km przebiegłam..

Jutro jak wstanę to sie zważe, ciekawe czy bedzie jakas róznica.. No nic, koncze na dziś.. Pozdrawiam gorącoooo

8 stycznia 2012 , Komentarze (3)

A więc na początek kilka przydatnych informacji związanych z odchudzaniem.

Jak usprawnić spalanie kalorii?

- uczucie chłodu : Organizm musi się wtedy sam ogrzewać, a wiadomo robi to paląc zapasy. Dobry jest zimny prysznic. Można też skusić się na wypijanie kilku szklanek zimnych napojów, np. woda mineralna, soki. Organizm aby je wykorzystać, musi najpierw podgrzać, więc wykorzystuje do tego więcej energii.

- rozgrzewające przyprawy : patrz wpis poniżej ;P

- czerwona herbata : Dzięki krótszym procesom fermentacji i kilkudziesięcioletnim leżakowaniu, pozostaje w niej dużo więcej polifenoli. Zawdzięczamy im właściwości przyspieszające trawienie.

- kofeina:  Jeśli jestes zdrowa, każdego ranka jeszcze przed śniadaniem wypij filiżankę kawy lub mocnej herbaty. Kofeina " podkręca " przemianę materii. Ewentualnie wypij szklanke wody mineralnej, ktora pobudzi nas uklad trawienny po cało nocnym spowolnieniu.

Jak przeczytam jescze jakies to dam znać.

Jestem juz na mieszkaniu, gdzie nie mam wagi wiec ile waze dowiem sie dopiero w weekend.. Hm ale po kilku dniowych wyrzeczeniach nie czuje ani nie widze zadnej róznicy wiec musze sie uzbroic w cierpliwosc i dac sobie wieeeecej czasu. Dziś pozwoliłam sobie na :

- 2 łyżki sałatki z pora i selera ( z majonezem ;p), 2 kromki chleba

- mizeria z ogórków i kawalek schabu pieczonego w piekarniku

- jabłko, 2 mandarynki, 7 orzechów włoskich

- kawa z mlekiem, zielona herbata, woda mineralna, sok z żurawiny

Chyba tyle.. A jak Wam minał weekend? Mam nadzieję, że nie dałyście sie pokonac pokusom ;>? Pozdrawiaam.

8 stycznia 2012 , Komentarze (2)

Miałam sie dziś zwazyc ale okres pokrzyzowal mi plany i musze to przelozyc do nastepnego tygodnia.. A szkoda, bo ciekawi mnie ile by mi wyskoczylo na wadze :) Moje dzisiejsze menu :

- pizzowka

- kotlet z piersi kurczaka, przysmażana kapustka

- jabłko, 3 mandarynki, 7 orzechów włoskich

- łyżka sałatki z pora

- mnóstwo wody z cytryna i mieta, zielona herbata, kawa z mlekiem..

Mykam, dobranoc ;)

6 stycznia 2012 , Komentarze (3)

A tak w ogóle postanowiłam, ze od czasu do czasu bede na tym blogu umieszczać różne ciekawostki związane z dietami, trawieniem i innymi podobnymi sprawami. Dobry pomysł? ;) Mam nadzieję, ze nie najgorszy.. A dzisiaj o ziołach, które uwielbiam. O to przykłady tych, ktore warto załaczyć do swojego dietetycznego menu :

Kminek - reguluje procesy fermentacyjne w jelitach, pobudza trawienie, działa przeciwbólowo i przeciwskurczowo

Czosnek - ma działanie bakteriobójcze, zwiększa odporność ,obniża poziom cholesterolu we krwi ( <3)

Chili - zawarta w niej kapsaicyna reguluje i poprawia trawienie, a także zwiększa utratę ciepła z organizmu

Anyż - dodany do potraw pobudza czynność jelit, reguluje funkcje gruczołów trawiennych

Bazylia - Reguluje poziom cholesterolu, ułatwia trawienie białka i tłuszczu.  ( <3)

Szałwia -wykazuje zarówno działanie trawienne jak i przeciwcukrzycowe, przeciwzapalne, bakteriobójcze, wzmacniające

Mięta pieprzowa - Doskonale reguluje proces trawienia, wzmaga wydzielanie soku żołądkowego.

To tyle na dziś. Pozdrawiam ;)

6 stycznia 2012 , Komentarze (2)

A więc tak jak sobie postanowiłam, od nowego roku zaczełam ograniczać puste kalorie ( tak dokładnie to od wtorku). Razem z koleżanką postanowiłyśmy, że :

- nie bedziemy jadły żadnych słodyczy, chipsów, paluszkow itp

- nie bedziemy piły alkoholu ( ewentualnie kieliszek czerwonego wina do obiadu)

- ograniczymy jedzenie chleba, a jesli już to tylko ciemne pieczywo.

- ostatni posiłek o godz. 19

- bedziemy biegac min 1 raz w tygodniu

- codziennie brzuszki

- diete bedziemy opierac na warzywach, owocach oraz błonniku

- duzo wody mineralnej i zielonej herbaty

Póki co pamiętam tyle. Najwiekszy problem mam z tym ostatnim posilkiem o 19, bo kolo 22 to juz mam duza ochote cos zjeść ;P Ale od wtorku sie trzymam i nie jest źle.. Obawiam sie troche, ze jak zaczne uczyc sie do sesji to bede miala ochote podjadac, no ale moze jakos sobie poradze.. Moj dzisiejszy jadłospis : ;)

- pól miseczki rosołu z makaronem

- roladka z kurczaka z 2 ziemniakami i ogorkiem konserwowym

- jabłko + 7 orzechow wloskich

- garstka smazonych pieczarek

- ok. 1 litra wody mineralnej z cytryna i mieta, kawa z mlekiem bez cukru i 2x herbata..

27 grudnia 2011 , Komentarze (2)

A wiec tak ... Wiem, ze wiele dziewczym chcialoby miec taka wage i w ogole. Ale nie zrozumcie mnie źle.. Ja poprostu chce zobaczyc jak bede wygladac przy wadze 50 kg, mimo ze to troche za malo ( bmi wskazuje ze to niedowaga ? ). Niektorym dziewczynom tak ladnie jest jak sa mega szczuple wiec... Poza tym jestem ciekawa czy bede miala taka silna wole zeby ograniczyc slodycze, ktore zreszta uwielbiam.. ;P Zaczne od nowego roku.To bedzie moje postanowienie noworoczne, ktorego mam nadzieje nie bede zalowac..

PS. Od dawna przegladam rozne wasze pamietniki i naprawde gratuluje Wam waszej wytrwalosci i sily ducha..