Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem studentką i chcę wyglądam dobrze i zgodnie ze swoim stylem ,

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 19534
Komentarzy: 256
Założony: 15 września 2011
Ostatni wpis: 28 stycznia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
pchelka3

kobieta, 31 lat, Kraków

165 cm, 84.30 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 7 z przodu do wakacji :). - 15 kg do końca roku.

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 października 2012 , Komentarze (2)

Jutro jest poniedziałek ;)-najbardziej lubię zaczynać w poniedziałki-co prawda zaczynam mega wcześnie zajęcia i kończę o 19 dopiero więc będę w domu późno ,ale jakoś bardzo się tym nie martwię ,za to martwię się tym co dzisiaj zjadłam ,i obawiam się że waga mi skoczy :(.

Sok się skończył więc mam spokój z piciem kalorii ,ale mam jeszcze herbatę z granulatu która też ma kalorie ;(.

Trochę mi smutno i tęsknię za domem .Pomimo że mam całkiem fajnych nowych znajomych ,ale nie mieszkają tu gdzie ja co mnie trochę wkurza ,muszę znaleźć takich którzy mieszkają :(.

Jutrzejszy dzień mnie przeraża i dobija ,a to ile jeszcze mam do zrobienia już totalnie.

Pozdrawiam 

19 sierpnia 2012 , Skomentuj

Byłam dzisiaj u Weroniki , nie do końca ogarniam co jest z nami i między nami ,ale chyba nie potrzebuję tego .Nie potrzebuję też tego żeby ktoś chciał mnie mieć na wyłączność ,chociaż potrzebuję mieć kogoś na wyłączność ,najlepiej faceta.
Martwi mnie trochę rzeczy.
Z Werką miałam ubaw ;) ,i ogólnie było fajnie ,ale zjadłam dużo i chyba z niezbyt wieloma odstępami . Zaczełam ok .
Śniadanie ok.10.30
2 kromki chleba z margaryną ,pomidorem i cebulą.-ok.165 kcl
Obiad ok.13.30
Leczo +  duży ziemniak ok.283
ok.14.20 sprite-ok.50 kcl 
ok.15.00-Desperados Red-ok.224 kcl 
ok.15.30-szarlotka ok.319 kcl.
ok18.00-Milord-268 kcl
ok.19.00-sprite-139 kcl
ok.19.30-sałatka-ok.120 kcl.
ok.19.40-arbuz-ok.130 kcl
razem:1698 czyli generalnie za dużo dużo za dużo 
Aktywność:spacer razem ok.1 godzina 
ćwiczenia : A6W-dzień 1  
Generalnie mogę odjąć max 150 kcl 
Jutro będzie lepiej ,jakoś ciężko mi się zmóc na nie jedzenie i ćwiczenia ,zwłaszcza kiedy wszyscy wokół jedzą tonę ,a jedzenie dostaję za darmo .Kiedy ja za to płacę z własnych pieniędzy to jakoś tak mi łatwiej nie jeść .
Nie ogarniam facetów i nie chcę ich ogarniać .
Mażę o tym żeby się wcisnąć w te czarne skiny ;( Muszę do nich schudnąć z 4-5 kg.Irytuje mnie tak wiele rzeczy że masakra.
Jak ja wstawię foty w stroju kąpielowym ?? 
Pozdrawiam .

19 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Mam manię na punkcie ważenia się .Codziennie staje na wagę nie widzieć czemu ,bo tak naprawdę nie zmienia się ona bardzo z dnia na dzień .Jedzenie co 3 godziny jest męczące ,zwłaszcza że rozciągnął mi się żołądek :( ,muszę się z powrotem przyzwyczaić , do diety co jest dosyć trudne .Tak totalnie odzwyczaiłam się od ćwiczeń że masakra ,a wszyscy wiemy że najtrudniej jest zacząć ;(.Dobija mnie to wszystko trochę ,ale jak tak patrzę na swój brzuch to wyglądam jak w ciąży spożywczej . Może będę mieć jakieś zdjęcia z nad jeziora .Smutno mi bo nie wiem co się ze mną dzieje.Totalnie brak mi motywacji i chciała bym wszystko na pstryknięcie palcami.Miarka gdzieś zaginał ,a ja chcę się pomierzyć ;(.Pozdrawiam

18 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Pojechałam do kumpeli i przytyłam ;( 
Zawsze jak gdzieś jadę to tyję,mam nadzieję że jak pojadę z Aś na wczasy to nie przytyję znowu ,muszę ważyć 65 kg do końca września ,wiem że to wykonalne i nawet nie bardzo trudne ,ale jakoś tak średnio mi ostatnio wychodzi odchudzenia.W wakacje trudniej jest chudnąć niż w roku szkolnym totalny brak planu dnia mi utrudnia życia ,wiem niby fajnie ,ale tak naprawdę nie fajnie .Muszę pozbyć się brzucha ;(.Moje nogi już mi się podobają mój tyłek też jest całkiem fajny ,a moje piersi prawie nie zmalały więc ogólnie jest ok .
Czuje się nie najlepiej .Brakuje mi czegoś .Mam ochotę iść na kurs francuskiego jak już pójdę na studia muszę znaleźć jakiś taki dla studentów który się zaczyna w październiku .
Potrzebuję spełnić kilka marzeń ,chcę kilka rzeczy,tylko że niestety nie mam na wszystko pieniędzy .Smutno mi trochę .Pozdrawiam i liczę na wsparcie .Dzisiejsza dieta to porażka ,dzisiaj muszę zacząć ćwiczenia ,bo inaczej nigdy nie zacznę.

9 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

Czuję się dziwnie ,brakuje mi bodźców ,jak by nic się nie działo ,mam zapotrzebowanie na to żeby ciągle coś się działo .Czuję się dziwnie chociaż przez jakiś czas wystarczało mi spotykanie się z Asią jedzenie z nią lodów ,picie herbaty i jeżdżenie autem.Asia jest naprawdę fajna,ale ja potrzebuję żeby wiecznie coś się działo.Nie do końca sama rozumiem ,ale po prostu więcej bodźców.Chyba jednak lubię to uczucie po alkoholu kiedy jestem obok siebie ,wtedy się nie przejmuję że mi nie wypada i nie wolno wtedy mam wszystko po prostu gdzieś XD.Schudłam trochę ,w ogóle mam totalny jedzeniowstręt ,nie chce mi się jeść ani trochę,nie wiem czemu tak jest ,ale jest i tyle.
Czegoś mi brakuje :(
Mam totalnie dosyć facetów ostatnimi czasy .
Zauważyłam że z jednej strony ludzie mnie męczą ,ale z drugiej jestem uzależniona od kontaktów interpersonalnych.

6 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

Witajcie-dzisiaj był tak naprawdę pierwszy dzień diety od nowa ,i nie było aż tak źle 
najpierw ok.9.30-10 zjadłam śniadanie 2 łyżki otrębów+jogobella light-ok.140-150 kcl
otręby ok-50 kcl jogurt-90 
później napisała do mnie koleżanka której bardzo długo nie widziałam żeby pożyczyć ode mnie 5 zł więc poszłam do miasta zapłacić za dodatkowe godziny i się z nią zobaczyć ,poszłyśmy się przejść wypiłyśmy po piwie to było ok.12.30-jakieś 250 kcl 
Posiedziałyśmy trochę ,poszłyśmy po inną koleżankę ,poszłyśmy z nią do mnie ,zjadłam ok.14.30 obiad-ryż z sosem i kurczakiem-ok.400 kcl ,później poszłam z tą koleżanką do Tesco ,po zakupy kupiłam jogurty light ,jakiś jogurt z musli ,dwie bułki , jakieś podpaski ,zobaczyłam że do 15 zostało mi jakieś 20 zł dobrze że mało jem ,a w lodówce jest jeszcze trochę jedzenia ,sprawdzę stan zamrażarki ;) ,ale jest co wykombinować ,mogę jeść jogurty,płatki,sałatki,kisiele i jajka w kółko do piątku jedzenia raczej mi wystarczy ;) ,jest jakiś stary chleb ,więc mogę z niego zrobić grzanki jak nie mam co jeść ,to łatwiej mi nie jeść ,w ogóle jak jestem sama w domu i sama robię zakupy to jakoś łatwiej jest .Na koniec jeszcze piłam cole light
Muszę zrobić jakieś ćwiczenia ;( 
Tak wiem te produkty light wcale nie są dobre XD,ale ja lubię aspartan ,potrafię jeść słodzik sam ;).

4 sierpnia 2012 , Skomentuj

Jutro zaczynam swoją nową dietę i ćwiczenia ,napisałam sobie nawet specjalnie plan dnia .
Moja mama jak na złość upiekła orzechowca ,a jutro będzie go już można jeść .
W przyszłym tygodniu planowałyśmy zrobić grilla ,ale sama planowałam zrobienie szaszłyków ,a dzisiaj znalazłam taki artykuł który może wam się przydać< klik >
Tak po za tym to dostałam fajne ciuchy do których muszę schudnąć ,najbardziej podobają mi się czarne rurki które będą dobre za 3-4 kg :),więc trzeba zacząć z powrotem i muszę się bardzo pilnować żeby nie przytyć .
Pozdrawiam i dziękuję za wszystko .

1 sierpnia 2012 , Komentarze (7)

Jestem załamana po powrocie z wakacji przytyłam i ważę ok.69 kg ,jeszcze jutro się zważę. Do końca tego miesiąca muszę ważyć 65 kg więc zaczynam brać się ostro za ćwiczenia i dietę zaczynam od nowa A6W i brzuszki tak jak na początku diety czyli 40 półbrzuszków rano i 40 po południu i jeszcze A6W wieczorem ;) .Dieta ok 1000 kcl i co 3 godziny bez jedzenia po 18 . Może ktoś mi powie że tych brzuszków jest za mało ,ale po 1 tygodniu ich ilość powiększę o 20 .Na początku diety miałam dużo większą motywację niż teraz chociaż to że nie zmieściłam się w czerwone rurki w sklepie i że w biodrówkach nadal wyglądam źle mnie motywuje . 
:(
Czy ja jestem nienormalna ?? 
Chcę żeby skończyły się wakacje bo mam ich dosyć , męczą mnie one i dobijają są po prostu okropne już trwają tak długo że mam ich dosyć zostały jeszcze 2 miesiące ,a ja nie mam za bardzo co z nimi zrobić już się nie mogę doczekać przeprowadzki  na początku się bałam teraz już chce się przenosić .

14 lipca 2012 , Komentarze (1)

Cześć
Nie ma to jak wstać o 14 ;).
Dzisiaj mało jadłam XD
2 jajka sadzone na teflonie
1 drożdżówka
i wypiłam Kubusia play
Wczoraj zrobiłam 40 z planowanych 100 brzuszków ,zobaczę ile zrobię dzisiaj .
Dzisiaj był długi spacer.

Dzień ogólnie  fajny.Myślę o przyszłości i o pieniądzach.Przeraża mnie wszystko ,a głównie studia i podejmowanie decyzji.Nie lubię podejmować decyzji ,a na wadze 66,2 jeśli jutro będzie 66,0 to zmienię pasek .

13 lipca 2012 , Komentarze (6)

Dzisiaj poniosłam totalną mega porażkę : oto mój jadłospis z dzisiaj KLIK ,do tego jeszcze zupka serowa ala gorący kubek z Tesco razem coś ok:1060 kcl-niby nie dużo ,ale dużo tłuszczu i węglowodanów .W planach mam jeszcze 100 półbrzuszków ,mama mi zabroniła robić pełne ponieważ są szkodliwe dla kręgosłupa.
Sprawa studiów się komplikuje i nadal jest jedną wielką niewiadomą co mnie przeraża i przerasta ,czuję się trochę źle ,ale nie jakoś strasznie.Mam nadzieję że będzie lepiej ;).Waga niby dzisiaj była trochę niższa niż 67 kg,ale zmienię ją dopiero jak będzie to 66 bez ogonka ,przed wczoraj wchodząc na wagę trochę się śmiałam ponieważ było na niej 66,6 XD .
Pozdrawiam i proszę o wsparcie ,ponieważ od tych 2 kg które muszę schudnąć jeszcze zależy wygranie mojego zakładu z mamą ;) .