Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem mamą dwóch chłopców i do diety skłoniła mnie moje ostatnie spojrzenie w lustro - trzeba wrócić do formy i znów być zadowolonym z życia:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 48555
Komentarzy: 880
Założony: 17 października 2011
Ostatni wpis: 29 czerwca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mamciaaa

kobieta, 40 lat, Zielona Góra

175 cm, 84.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 lutego 2012 , Komentarze (6)

Skasowało mi wpis

Za oknem - 18st., śnieg skrzypi pod butami aż by się chciało znowu święta i choinkę.

Dzisiaj będę miała gości na wieczór także nie wiem czy uda mi się zrobić wszystkie zdjęcia jakie bym chciała, ale to co się da to umieszczę jutro

Chcę przygotować moje popisowe danie, czyli naleśniki ze szpinakiem i upiec zebrę

Ostatnio oglądałam na TVN "Wiem co jem" i było o pomidorach, mówili że zawarte w nich lipidy chronią nas przed nadciśnieniem, rakiem i wieloma innymi chorobami, są to też jedyne warzywa, które przetworzone czyli w postaci koncentratów, ketchpów itp. są lepsze niż świeże bo odparowana jest z nich woda, dlatego ostatnio tak się skłoniłam na smarowanie chleba koncentratem i powiem Wam, że smak kanapki jest o wiele lepszy!!!

 

A oto wczorajsze fotojadło:

 

- ŚNIADANIE: pumpernikiel z koncentratem pomidorowym, szynką i 2 ogórki kiszone

 

- II ŚNIADANIE: jabłko i migdały

 

- OBIAD: rosół z warzywami

 

- KOLACJA: 2 żytnie wasy z koncentratem pomidorowym i 2 jajka na twardo z chrzanem

 

To wszystko na dziś, buziaki Piękne!!!

9 lutego 2012 , Komentarze (5)

Pięknie napadało śniegu!!! Od czasu do czasu pruszy jeszcze starszy syn już się nie mógł doczekać aż spadnie dużo śniegu, żeby móc poszaleć na dworze zatem dzisiaj wieczór mam zaplanowany bardzo aktywnie trzeba tylko odkurzyć sanki w piwnicy

 

Dietę trzymam dzielnie, wczorajszy obiad był mega wielki, ale dosyć lekki 

Wieczorem złapał mnie lekki dół, związany z całą tą naszą sytuacją, miałam lekki kryzys i już myślałam, że się poddam i najem się słodyczy aż mnie zemdli - ale na szczęście się opanowałam, zjadłam tylko jogurcik na słodko z kakao i słodzikiem, trochę mnie to zaspokoiło, ale hmor kiepski pozostał.

Całą noc kiepsko się czułam, wstałam z wielkim bólem głowy, zjadłam już 2 ibupromy. Chyba się sypię na starość hehehe

 

A oto wczorajsze fotojadło:

 

- ŚNIADANIE: pmpernikiel posmarowany koncentrtem pomidorowym z szynką drobiową, 2 kiszone ogórki i pół ogórka świeżego

 

- II ŚNIADANIE: zmiksowane truskawki z jagodami do tego otręby owsiane i migdały

 

- OBIAD: gotowana pierś z kurczaka z gotowanymi warzywami (marchewka, seler, por, pietruszka, kalafior)

 

- KOLACJA: jogurt nat. z kakao, słodzikiem i otrębami

 

 

To wszystko na dziś, buziaki moje Piękne!!!

8 lutego 2012 , Komentarze (6)

Nadszedł czas ważnych decyzji, wczoraj małego zapisałm do żłobka i od marca zaczyna swą podróż przez edukację, złożyłam skargę w ZUSie na pracodawcę o nie wypłacanie zasiłku macierzyńskiego, którego nie widziałam już od grudnia, czas uporządkować swoje sprawy i postawić pierwszy krok w nowe - boję się jak cholera. Muszę szybko znaleźć nową pracę, bo inaczej będzie nieciekawie...

 

No ale dosyć tych smutasów, wczoraj byłam taka zabiegana po tych wszystkich urzędach i lataniem po mrozie, że nawet nie zdążyłam zrobić normalnego obiadu, dzisiaj się poprawiam i już mi się gotuje kurczaczek

Zaliczyłam też mały spadek wagi -0,60kg

 

Oto wczorajsze fotojadło:

 

- ŚNIADANIE: pumpernikiel z szynką drobiową, 2 ogórki kiszone i kawałek czerwonej papryki

 

- II ŚNIADANIE: jogurt nat. otręby owsiane, migdały i dżem truskawkowy dietetyczny z lidla słodzony fruktozą

 

- OBIAD: omlet z szynką i czerwoną papryką, do tego 2 żytnie wasy

 

- KOLACJA: serek wiejski 3% i 2 żytnie wasy

 

To wszystko na dziś, uciekam do małego i do gotowania, buziaki moje Piękne!!!

7 lutego 2012 , Komentarze (7)

Witam,

dzisiaj muszę ruszyć dupę i pozałatwiac kilka spraw na mieście, jak sobie pomyślę o tych wszystkich urzędach, które muszę zaliczyć, to aż ciary mnie przechodzą...

Nie cierpię stać w kolejkach, w urzędach i martwić się czy zdążę do następnego, o zgrozo grr

 

No ale nic, oto moje wczorajsze jedzonko:

 

- ŚNIADANIE: pumpernikiel z serkiem śmietankowym i biała rzodkiew

 

- II ŚNIADANIE: jabłko i migdały

 

- OBIAD: to improwizacja, bo jako takiego nie robiłam, mąż zjadł kotlety z imprezy, więc ja zrobiłam sobie zupkę dyniową do tego zjadłam mały kefir i kawałek pietruszki

 

- KOLACJA: jogurt nat. z cynamonem, resztką imbiru, kakao, słodzikiem i otrębami owsianymi

 

Buziaki

6 lutego 2012 , Komentarze (4)

Witam, witam i o zdrowie pytam

Wczorajsze 4. urodziny syna zaliczam do bardzo udanych, tzn. impreza była na tip top. Był mój brat z żoną i cała rodzina ze strony męża, jedzenie chyba wszystkim smakowało, ja się na nic nie pokusiłam, nawet tortu nie spróbowałam

Dzisiaj mroźno mój termometr za oknem wskazuje -16st., a to chyba nie wróży spacerom z malutkim na dworze, brrr

 

A oto wczorajsze fotojadło:

 

- ŚNIADANIE: pumpernikiel z szynką drobiową, 1/4 kalarepy i kawałek czerwonej papryki

 

- OBIAD: sałata z grillowanym kurczakiem i miseczka kalafiora

 

- KOLACJA: serek wiejski 3% i 2 żytnie wasy

 

Buziaki moje Piękne!!!

5 lutego 2012 , Komentarze (3)

- ŚNIADANIE: chleb pełnoziarnisty z szynką drobiową, ogórkiem i szczypiorkiem, do tego warzywa: czerwona papryka, kalarepa, biała rzodkiew

 

- II ŚNIADANIE: słabo widać, ale był jogurt nat. z migdałami, otrębami owsianymi, cynamonem, imbirem i słodzikiem

 

- OBIAD: resztka wczorajszej zupy szczawiowej i 2 żytnie wasy

 

- KOLACJA: śledź w pomidorach i 2 żytnie wasy

 

No i uciekam, mieszać sałatkę i piec mięso, bo za chwilę wszyscy się zjadą, a ja jeszcze w piżamie siedzę

4 lutego 2012 , Komentarze (6)

Dodam tylko zdjęcia wczorajszego jedzonka i uciekam szykować ucztę na jutrzejszą imprezę urodzinową syna 

 

Moje wczorajsze urodzinki były super, a jedzonko prezentowało się tak:

 

- ŚNIADANIE: chleb pełnoziarnisty z otrębami, serkiem i szczypiorkiem, do tego trochę białej rzodkwi i 1/4 kalarepy

 

- II ŚNIADANIE: ogromne jabłko i migdały

 

- OBIAD: miseczka zupy szczawiowej

 

- KOLACJA: sałatka z serka wiejskiego 3%, pomidora, białej rzodkwi i szczypiorku

 

A od męża w dniu urodzin dostałam:

 

To by było na tyle, buziaki Piękne!!!

3 lutego 2012 , Komentarze (9)

Dziś są moje urodziny i aż śpiewać mi się chce!!!

Ciągle w duszy 19 lat mi gra, no ale 28 lat tez się kończy tylko raz

Mąż ze starszy m synkiem złożyli mi życzenia z samego rana, potem telefony od rodziców i brata, nawet jakaś zabłąkana firma kosmetyczna do mnie zadzwoniła z życzeniami i nie mogła zrozumiec dlaczego nie chcę przyjąć od nich drobnego prezentu, w końcu to "tylko" 25zł - prawdziwa okazja, hehehe jak ja znam takie telefony, no ale nic, absolutnie nic nie jest mi w stanie popsuć tego dnia, bo to MÓJ DZIEŃ!!!

Mąż zabiera mnie wieczorem do kina  i jestem przeszczęśliwa!!!

 

A oto wczorajsze fotomenu:

 

- ŚNIADANIE: chleb pełnoziarnisty z otrębami, pół wędzonego trawela, pomidor i resztka czerwonej papryki

 

- II ŚNIADANIE: mandarynka i migdały

 

- OBIAD: zapiekany naleśnik z mąki razowej ze szpinakiem, cebulą, czosnkiem, twarogiem i polanym sosem czosnkowym z jogurtu 0%

 

- KOLACJA: z braku jakichkolwiek warzyw w domu, była tylko pozostała część wędzonego trawela

 

To by było na tyle w dniu dzisiejszym moje Piękne!!!

2 lutego 2012 , Komentarze (3)

Witam, witam i o zdrowie pytam...

Wreszcie udało mi się wyspać i wstać pełna energii, co prawda w nocy wstawałam 3 razy do dzieci ale jakoś mi to nie przeszkadzało i udało się dobrze oko przymknąć

Wczoraj odwiedziłam koleżankę w 34 tygodniu ciąży, jak sobie przypomnę, że jeszcze chwilę temu też tak wyglądałam, to aż dziwne uczucie mnie ogarnia

 

No nic wiosna coraz bliżej, może jej nie czuć ale wiem, że gdzieś się tam czai więc trzeba się brać za siebie

 

A oto wczorajsze jedzonko:

 

- ŚNIADANIE: chleb pełnoziarnisty z otrębami z szynką z piersi z kurczaka, kawałek ogórka i pół czerwonej papryki

 

- II ŚNIADANIE: czerwony grejpfrut i migdały

 

- OBIAD: 2 wielkie grillowane kawałki dorsza z marynaty cytrynowej i seler sałatkowy

 

Kolacji nie było ze względu na wizytę u koleżanki, ale i tak głodna nie byłam

Buziaki moje Piękne!!!

1 lutego 2012 , Komentarze (6)

Wczoraj był bardzo udany wieczór, dzieci poszły spać a my uczciliśmy pierwszą wypłatę w nowej pracy lampką szampana. Dni lecą jak szalone, już luty - mój ulubiony miesiąc, bo wszyscy moi najbliżsi mają w tym miesiącu urodziny

A jak przetrwam ten miesiąc pełen tortów i innych smakołyków zobaczymy

 

A oto moje wczorajsze jedzonko, bez rewelacji bo nie miałam czasu na wymyślanie:

 

- ŚNIADANIE: kromka chleba żytnio-otrębowego z szynką z piersi kurczaka i 1/4 kalarepy

 

- II ŚNIADANIE: jabłko i 15 migdałów

 

- OBIAD: zielona soczewica z fasolką szparagową, marchewką i zielonymi oliwkami

 

- KOLACJA: serek wiejski 3% i 2 żytnie wasy

 

- A WIECZOREM:

 

To by było na tyle moje Piękne!!!