Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem 25letnia mamą od 20 sierpnia 2007 roku i bardzo mi sie przytylo w ciazy dlatego tu jestem chce schudnac a najlepiej sie chudnie gdy ma nas kto motywowac mam nadzieje ze pomozecie mi w tym wytrwac pozdrawiam !!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 220112
Komentarzy: 3059
Założony: 29 października 2007
Ostatni wpis: 12 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
swbasia

kobieta, 36 lat,

168 cm, 65.40 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Być dumna ze swojego ciala na wakacje :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 lutego 2008 , Komentarze (4)


Dziś mój synek konczy pół roczku !
6 miesiecy temu przyszedl na swiat moj najcenniejszy skarb !
ale to szybko zlecialo hehe :)

A dzis i wczoraj dietka w normie :) wczoraj 1200kcal a dzis jak narazie 300kcal
niewiem co dzis zrobic sobie na objad macie jakies pomysly na nisko kaloryczny objadek?
Ide zrobic sobie drugie sniadanko kanapke z serkiem 140kcal papapapa

19 lutego 2008 , Komentarze (4)


Kurcze ale jestem nie wyspana Kubus ma juz prawie 6 miesiecy a budzi sie po 5 razy w nocy :( ale ja bym chciala przespac cala noc w calosci !
Nie bylo mnie tu na weekendzie poniewaz zawsze mnie on zozprasza i jem wiecej niz na tygodniu i wtyd bylo pisac ile zjadlam nie bylo tragicznie ale tez nie tak jak powino i waga narazie stoi w miejscu :( ale co tu sie dziwic hehe
ok teraz juz po tym glupim weekendzie to mozna dalej dietkowac a dzis byla tylko zupka chinska =280kcal
a teraz ide wypic kawke !

15 lutego 2008 , Komentarze (4)

Dzis sie zwazylam i na wadze bylo 75 :) nawet niewiecie jak sie ciesze !!!!!!!
mam na dzieje ze do czerwca osiagne moj cel ale  musialabym chudnac minimum 0,7kg na tydzien ja narazie chudne okolo1kg i mam nadzieje ze tak pozostanie :P
a dzi s zjadlam 2kromki chleba z wedlina i pomidorem okolo 230 kcal kawe z mlekiem 40kcal i kilka zelek hheee okolo120kcal no i zajakies pol godzinki rosol z makaromem okolo300kcal zobaczymy jak bedzie dalej wieczorkiem
no to zmykam wpadne tu wieczorkiem ale niewiem czy na 100%
buziaki!!!!!!

14 lutego 2008 , Komentarze (6)





Walentynki                                         

Walenty w czekoladzie

Dzień św. Walentego obchodzony jest na całym świecie jako święto miłości i bynajmniej nie ma nic wspólnego z cierpieniami tego męczennika (św. Walenty - męczennik rzymski, patron chorych na padaczkę, którego święto uchodziło w Niemczech za dzień feralny). Narodziło się w Anglii i związane jest z wierzeniem ludowym, że 14 lutego ptaki śpiewające zaczynają się łączyć w pary. Z kolei samo słowo "miłość" zawdzięczamy greckiej bogini miłości - Afrodycie, która jest symbolem seksualizmu pozbawionego dwuznaczności, obaw i skrępowania. Nam, ludziom wychowanym w kulturze, trudno będzie uwierzyć, że miłość sama w sobie była kiedyś w Grecji religią. Nie był to zresztą fakt odosobniony, Hindusi zawsze czcili miłość jako coś świętego, jako ludzki odpowiednik stworzenia świata. Podobnie zresztą rzecz się ma w chińskiej filozofii Tao, której podstawą są: Yin (płeć żeńska), Yang (płeć męska) i Chi (duch i energia) i która przyrównuje jedność płciową do wszechświata utrzymując, że równowaga pomiędzy Yin i Yang, gdy jest doskonała, może spowodować wibrację podobną do pulsacji kosmosu. Możemy więc bez skrępowania i obaw, że zostaniemy posądzeni o niecne zamiary, oddać się radosnym obchodom Dnia Zakochanych. Dnia, w którym możemy bez skrępowania całować się w zatłoczonej kolejce lub podejść do upatrzonej od dawna sympatii i wręczyć liścik z tajemnym wyznaniem. Dnia, w którym wpatrzeni w siebie wędrujemy alejkami parkowymi, przytulamy się w kinie na romantycznym filmie i czynimy sobie śmiałe wyznania. Dnia, w którym chciałoby się podarować wybranemu człowiekowi to, co najpiękniejsze, wszystko, co mogłoby być choć niewielką namiastką naszego uczucia, wszystko, co odda jego siłę i moc. Mogą to być delikatne bukiety kwiatów, piękne, zupełnie zbędne przedmioty, perfumy czy sporządzone przez nas afrodyzjaki, czyli coś, co silnie działa na zmysły kochanków.

Laurki i liściki

W naszym kraju już na tyle oswojono się z tym, jakby nie spojrzeć, nowym świętem, że w sprzedaży można dostać całkiem przyzwoite gotowe karty walentynkowe. Część jest w kształcie czerwonych serc, część to śmieszne zdjęcia lub rysunki przyozdobione stosownym napisem. W wiktoriańskiej Anglii na Walentynki wysyłano suszone kwiatki, ułożone w różnego rodzaju kompozycje. Dobrym pomysłem (jego wykonanie mogliśmy obejrzeć w filmie "Brooklyn Boogie") jest wysłanie ukochanej osobie śpiewającego telegramu. Jeżeli jest to niewykonalne, dużą radość sprawi również zwykły telegram z płomiennym wyznaniem lub list, po otworzeniu którego naszą sympatię zasypie stos powycinanych przez nas serduszek.

Kwiaty

Kwiaty to nieodłączny atrybut miłości, doskonałość ich formy i kształtów, a nade wszystko zapach sprawiają, iż są one najprostszymi najelegantszym wyrazicielem naszych uczuć. Ważne, żeby były świeże (żadnych sztucznych gerber czy goździków) i żeby było ich dużo. Nie ma nic bardziej romantycznego od bukietu czerwonych róż lub naręcza fiołków (o tej porze roku musimy zadowolić się cyklamenami). Jeżeli chcemy, żeby nasze "walentynkowe serce" przetrwało niejeden dzień, możemy zabawić się w ogrodnika i rosnącą w doniczce roślinę pnącą (świetnie do tego nada się każdy rodzaj bluszczu) ułożyć (posługując się wygiętym pałąkiem) w wielkie zielone serduszko. Całość może uwieńczyć kraciasta lub czerwona kokarda i pożądany efekt mamy zapewniony (nie zapomnijmy tylko o regularnym podlewaniu).

Mowa kwiatów

Aster - uszczęśliwiasz mnie codziennie.
Bez - ofiaruję Ci swoją szczerą przyjaźń.
Bratek - myślę o Tobie, czekam na jakiś gest.
Chaber - nie mam śmiałości porozmawiać z Tobą.
Chryzantema białą - stara miłość nie rdzewieje.
Chryzantema żółta - już Ci nie wierzę.
Dalia - dlaczego mnie odtrącasz?
Fiołek - oznaka skromności.
Frezja - uznanie i radość.
Goździk - kocham Cię, poważnie!
Goździk biały - mam szczere uczucia :).
Goździk czerwony - gorące podziękowania.
Goździki (wielobarwny bukiet) - znak odmowy.
Groszek - tęsknię do Ciebie, ale szkoda, że bez wzajemności :(.
Hiacynt - żyję dla Ciebie, choć mogę... dla innej.
Irys - uwierz mi proszę!
Jaskier - jesteś niewdzięczna!
Jaśmin - czy zechcesz być kiedyś moja naprawdę?
Jemioła - pokonam wszelkie trudności, żeby Cię zdobyć!
Kaczeniec - tak mi smutno bez Ciebie.
Kaktus - ostrzeżenie.
Kalina - serce mi pęka, pocałuj mnie wreszcie.
Koniczyna - może z innym będzie Ci lepiej?
Konwalia - jesteś po prostu... piękna.
Krokus - oznaka radości.
Lewkonia - jeśli mnie nie chcesz, to powiedz mi o tym.
Lilia - mam poważne zamiary.
Lwie paszcze - zwróć na mnie uwagę.
Mak - puść w niepamięć nieporozumienia.
Malwa - oboje potrzebujemy spokoju.
Margerytka - Ty jesteś najpiękniejsza!
Mieczyk - będę walczyć :-).
Mięta - zachowam po Tobie dobre wspomnienia.
Nagietek - chcę zasnąć w Twoich ramionach.
Narcyz - jesteś bez serca.
Niezapominajka - podaruj mi miejsce obok siebie.
Pelargonia - pragnę Twojego szczęścia.
Pierwiosnek - czeka nas wspaniałe uczucie.
Piwonia - rozchmurz się, nie bądź taka nieśmiała.
Prymula - nie bądź nieśmiała.
Róża biała - jesteś warta mojej miłości.
Róża czerwona - kocham, kocham, kocham.
Róża żółta - odwzajemnij moją miłość.
Stokrotka - jak dobrze być obok Ciebie.
Storczyk - oznaka zmysłowości.
Tulipan - cieszę się na Twój widok.
Żonkil - jestem potwornie zazdrosny.

Prezenciki

Naszą sympatię bardzo ucieszy drobny prezencik, świadczący o naszym gorącym uczuciu i oddaniu. Może być to zarówno flakonik perfum (np. Chloe Innocence - pachnące wiosennymi konwaliami), jak i pierścionek z brylantem (kwestia gustu i zawartości portfela). Na pewno bardzo spodoba się pluszowy miś, miękkie aksamitne serduszko czy poduszka w kształcie serca, na której nasza ukochana będzie mogła zasypiać myśląc o nas. Biorąc pod uwagę fakt, że czekolada jest łagodnym afrodyzjakiem, na walentynkowy podarek świetnie nadaje się bombonierka pełna czekoladek (w sklepach ze słodyczami znajdziemy pudełko czekoladek w kształcie dużego serca firmy Wedel) lub piernikowe czekoladowe serca ze słodkim nadzieniem w środku. Wspaniałym prezentem będzie także koszyk owoców, o których wiadomo, że podrażniają zmysły w rozmaity sposób (np. jabłka w czerwonym pudełku oczywiście w kształcie serca).

Romantyczna kolacja

Oczywiście, przy świecach i tylko we dwoje. Nie musimy w tym celu wynajmować całej restauracji, wystarczy zarezerwować stolik w jakiejś miłej, przytulnej kafejce lub zorganizować miły wieczór w naszym domu. Podczas takiego wieczoru nie może zabraknąć butelki dobrego wina i całej masy przekąsek, które będziemy degustować patrząc sobie głęboko w oczy. W naszym menu powinna się pojawić sałatka z owoców tropikalnych - w Anglii potrawa nieodłącznie związana z Dniem św. Walentego.

Jak powiedzieć "Kocham Cię" w języku:

  • albańskim: Te dua
  • angielskim: I love you
  • arabskim: Ohiboka
  • bułgarskim: Obiczam te
  • chińskim: Wo ai ni
  • czeskim: Miluji te
  • duńskim: Jeg elsker dig
  • esperanto: Mi amas vin
  • estońskim: Mina armastan sind
  • filipińskim: Mahal ka ta
  • fińskim: Minä rakastan sinua
  • francuskim: Je t´aime
  • greckim: S´agapo
  • hiszpańskim: Te guiero
  • holenderskim: Ik houd van jou
  • islandzkim: Eg elska thig
  • irlandzkim: Taim i' ngra leat
  • japońskim: Watakushi wa anata o aishinasu
  • łacińskim: Te amo lub Vos amo
  • niemieckim: Ich liebe dich
  • portugalskim: Te amo
  • rosyjskim: Ja ljublju tiebja
  • rumuńskim: Te jubesc
  • serbskim: Volim te
  • szwedzkim: Jag älskar dig
  • tureckim: Ben sni sviyorum           
  • węgierskim: Szeretlek
  • włoskim: Ti amo

13 lutego 2008 , Komentarze (4)


Chcialam wypisac plusy i minusy mojego odchudzania
PLUSY:

- czuje sie lekko
-jestem pelna energii
-poprawil mi sie wyglad skory i kondycja wlosow
-jestem w lepszej kondycji
-mniej kilogramow na wadze :) (to mnie najbardziej motywuje do dalszego odchudzania :)
MINUSY:
-musze gotowac dwa objady
-musze duzo myslec nad tym co moge zjesc
-wydaje wiecej pieniedzy na dietetyczne produkty
-nie moge jesc tego na co mam ochote (slodycze ,chipsy itp)
no i chyba tyle narazie :P
prawie tyle plusow jak i minusow tylko ze te plusy sa duzo bardziej znaczace niz minusy :)
a dzis pochlonelam:
sniadanie:250kcal
kawa :50kcal
no i za niedlugo 2gie sniadanie bedzie 2wafle ryzowe 60kcal
razem bedzie 360kcal
ok to tyle ide sie porozgladac zaraz po sklepach za czyms dla mojego chlopaka na jutro
buzka !

12 lutego 2008 , Komentarze (1)


wpadam dopisac reszte zjedzonych kalori a to one :
objad:270kcal
kolacja:170kcal
wczesniej bylo 490 wiec teraz bedzie 930kcal hehhe wiec zjem jeszcze jakiegos owoca i wafla ryzowego to bedzie okolo 1000kcal

12 lutego 2008 , Komentarze (2)


Wiem , wiem ze do wiosny daleko ale u nas juz od kilku dni pogoda jak na wiosne ciepelko  sloneczko mozna bez kurtki chodzic .
Anglia ma to do siebie ze zima jest lagodniejsza i szybciej robi sie cieplej .
Kupilam mojemu synkowi fajna hustawke na drzwi i moze sie odbijac tak fajnie od ziemi hhehe bardzo mu sie spoodbala i skalal z godzinke bez przerwy hehee a teraz poszedl spac bidulek :) za 8dni konczy pol roczku moj wielkoludek . Ale ten czas szybko leci dopiero co chodzilam w ciazy a  tu juz pol roku po porodzie zanim sie obejrze a bede babcia !!!!
a dzis zjadlam :
sniadanie : 280kcal
2gie sniadanie : 175kcal i kawa 35klac
razem 490kcal jak na razie .
ok lece sie zbierac do sklepu kupic cos na objadek tylko niemam pomuslow na nic ciezko jest gotowac dwa objady dlamnie i dla mojego chlopaka i pomysly mi sie juz koncza 
:(
A CO WY ROBICIE NA OBJAD ? CZY TEZ MACIE TEN PROBLEM  CO JA Z DWOMA OBJADAMI?????????????


11 lutego 2008 , Komentarze (5)


Ten weekend byl ciekawy bylismy w Londynie w muzeum wczoraj no i popelnilam kilka duzych grzechow (pączek, kilkanascie chrupek i jadlam po 19 pladki i to ponad norme ) i tak nazarta jak swinia  poszlam spac
a dzis czuje sie grubsza o 2kg niewiem co we mnie wstapilo ze sie pokusilam na takie dodatkowe kalorie a bylo i ch wczoraj dobre 2000 no ale spedzilam na chodzeniu wczoraj dobre 3godziny i troszke spalilam :) wiem ze to zadne tlumaczenie jesl chce schudnac koniec z moimi slabosciami musze byc silna przydal by mi sie ktos kto porzadnie by mna potrzasnal  moze wtedy bym sie wziela porzadnie za chudniecie !!!!!
no a dzis powracam do dietkowania :)
sniadanie 250 kcal narazie ikawa 50kcal a co bedzie dalej zobaczymy :)
zastanawiam sie co tu kupic mojemu misiakowi na walentynki i niemam narazie na nic pomyslu a jak jest z wami?macie juz cos co kupicie swoim mezczyznom?

9 lutego 2008 , Komentarze (5)


 Dzis jest naprawde dobry dzien  :) zwazylam sie i co widze???? 76kg
zaraz zmienie wage w sowaczku tak sie ciesze niedawno modlilam sie zeby tylko do 80kg dobic bo ciezko mi bylo wziasc sie za siebie hehe a teraz chce juz by z przodu bylo 6 :) hehehe no ale nie poddam sie poniewaz nie czuje sie dobrze w tym cielsku jeszcze conajmniej 15gk zostalo i bede kochac swoje cialo hehhe .
Dzis bylo narazie SNIADANIE=300kcal zupka chinska hehe ah te uzaleznienie za 2godzinki bedzie drugie sniadanko kromka chleba z czyms i kawa 200kcal
i tyle jak narazie a tu jeszcze cytacik :) "Słabe postanowienia wyrazamy słowami,mocne-czynami."

8 lutego 2008 , Komentarze (1)


a na objad zjadlam zupke ogorkowa 250kcal  czyli jak dotad 690kcal jeszcze tylko zostala kolacja i jakas przekaska :)
aha kupilam dzis wage bo jak wczesniej pisalam ta co kupilam 2 tygodnie temu sie zepsula  :(  teraz i waze
77,5kg
a na kolacje pewnie bedzie saladka z tunczyka z makaronem 250kcal i przekaska jakies owoce (kilka mandarynek i rzodkiewki okolo 150 czyli mozliwy bilans dzisiejszy =1090 :)
ok no to zmyka i do jutra