Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lubię informacje o zdrowym żywieniu. Do odchudzania skłoniło mnie zagrożenie cukrzycą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 62196
Komentarzy: 476
Założony: 28 listopada 2011
Ostatni wpis: 16 maja 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Zdrowko88

kobieta, 35 lat, Oleśnica

162 cm, 102.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Kontrolować się

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Witajcie!

Dziś wpis krótki bo padam z nóg.

Dieta ok

Zaczęłam oczyszczanie pije specjalne ziółka.

Trening był

Kroki: 5281, 2 km , 127 kcal.

Zapraszam na bloga dziś witamina C:


Pozdrawiam

:)

8 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Witajcie!


Jestem na siebie zła, bo już mi dobrze szło, ale musiałam dostać @ i szajby.

 Miałam napad zjadłam dużo za dużo :( 

Treningu też nie było, bo kręci mi się głowie :(

Od jutra postaram się nie grzeszyć i ćwiczyć, bo jak to już 4 dzień @ to powinnam dać radę.


Zapraszam na bloga dziś:

Witamina B15 (kwas pangamowy)



Pozdrawiam

:)

6 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Witajcie!

Udało mi się od wtorku schudnąć ze 102,6 kg do 99,8 kg czyli przez święta jestem tylko kiloska do przodu.


Sprawy organizacyjne:

Z powodu zjazdu na uczelni nie będę mogła być obecna na blogu i na Vitalii po prostu to fizycznie nie możliwe bo powrocie do domu zostaje 3-4 godziny na sen i jestem zombie także nie będę umiała sklecić zdania. Wrócę do Was w poniedziałek.

Pozdrawiam

:) 

4 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

Witajcie!

Dziś miałam ciężki dzień. Jestem chora mam stan podgorączkowy (niby nic) i strasznie kręci mi się w głowie.

Dieta: tak sobie części produktów nie mogłam dostać (dyni, fląder i soku z czarnej porzeczki)
więc musiałam improwizować.

Dziś odrobiłam trening niedzielny, bo jak wracam z zajęć to padam i nie daje rady.


Zapraszam na bloga dziś witamina B13 (kwas orotowy)


Pozdrawiam

:)

2 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

Witajcie!

Niestety  święta dla zdrowia i diety są wręcz szatańskie :(

Przytyło mi się około 4 kg i ważę teraz 102, 6 kg i jeszcze mam problemy z żołądkiem i jelitami. Na szczęście od jutra wracam na dietę dziś muszę jeszcze pozjadać resztki (blee 4 dni bez warzyw i z bigosem ), a jutro wybieram się na zakupy, bo w domu nie ma nic co nadawałoby się na zdrowy posiłek.

A żeby skończyć optymistycznie to odrobiłam dzisiaj wczorajszy trening spaliłam 330 kcal :)

Zapraszam na bloga dziś witamina B 12


Pozdrawiam 

:)

29 marca 2013 , Komentarze (3)

Witajcie!

Z okazji świąt Wielkiejnocy życzę Wam ciepła wiosny, rodzinnych, wesołych spotkań.




Informuje jednocześnie, że nie będzie  mnie na blogu i w pamiętniku  do 2 kwietnia :)

Pozdrawiam 

:) 

28 marca 2013 , Komentarze (1)

Witajcie!

Dziś krótki wpis, bo zaczęło się u mnie wariactwo przedświąteczne. 
Pieczenie, gotowanie, wysyłanie e-kartek oraz sprzątanie.

Dieta: zjadłam nad programowo kilka oliwek, żeby się nie zepsuły (były otwarte).
Kroki: 3544 to 1.311 km to 85 kcal.

Zapraszam na bloga dziś witamina B 10:

http://chudnesmacznieizdrowo.blogspot.com/

Pozdrawiam

:)

26 marca 2013 , Komentarze (1)

Witajcie!

Dzisiaj krótki wpis, bo zaraz lecę oglądać mecz z San Marino

Dieta: ok

Trening i kroki brak znowu plecy :(

Zapraszam na bloga dziś witamina B9 (kwas foliowy)

http://chudnesmacznieizdrowo.blogspot.com/

Pozdrawiam


25 marca 2013 , Skomentuj

Witajcie!

Dziś szybko o diecie, bo podam wam przepis na zupę duńską z porów.
Dieta ok, trening ok, kroków 3100 (74 kcal).

Duńska zupa z porów

3-4 pory
2 cebule
4 łyżki masła 
4 szklanki bulionu (może być z kostki) 
kawałek szynki - 15 dag, pokrojonej na plastry
10 dag łagodnego serka topionego
1/2 szklanki gęstej śmietany
sól
pieprz
szczypta gałki muszkatałowej
pół szklanki startego żółtego sera
pół garści posiekanej natki pietruszki

Z porów odcinam zielone części i dokładnie myję pod bieżącą wodą. Kroję na skośne plastry o grubości 0,5 cm.
Cebule obieram i siekam na drobną kostkę.
Na patelni rozpuszczam masło, wrzucam pory razem z cebulą i cały czas mieszając doprowadzam do ich zeszklenia.

Warzywa przekładam do garnka, zalewam bulionem, dodaję pokrojoną w długie paski szynkę i gotuję na średnim ogniu przez 20 minut. Kiedy pory zupełnie miękkie, dodaję topiony serek i mieszam do rozpuszczenia. Zupę doprawiam solą, pieprzem i małą szczyptą gałki muszkatałowej (należy uważać z tą przyprawą - jej nadmiar może zdominować całkowicie potrawę, sprawiając, że stanie się ona średnio jadalna). Następnie dodaję osoloną i wymieszaną z kilkoma łyżkami zupy śmietanę, Doprowadzam zupę do zagotowania.

Na talerzach zupę posypuje serem i dużą ilością natki pietruszki.
Podaję z grzankami lub z bagietką.

Autorstwa: Grzegorza Ostrowskiego


Zapraszam na bloga dziś witamina B8:

http://chudnesmacznieizdrowo.blogspot.com/

Pozdrawiam

:)


24 marca 2013 , Komentarze (6)

Witajcie!

Chciałabym wszystkim podziękować za życzenia zdrowia podczas mojej nierównej walki z moimi plecami, którą dzisiaj w końcu wygrałam. 

Jesteście kochani wielki buziak dla Was!  

U mnie dzisiaj już się zaczęło szaleństwo przed świąteczne. 
Rodzinka już się zapowiedziała, my z kolei wybrałyśmy potrawy: zupę duńską z porów, żurek z białą kiełbaską, bigos, szubę, jajka przeróżnie nadziewane i wędlinkę oraz ciasta: tiramisu i cytrynowiec. Nie ukrywam, że z moim charakterem to pewnie się na wszystko skuszę i trochę przytyję, ale za to po świętach ma być już ciepło więc zacznę chodzić na siłownie, którą zrobili nam w parku (główny argument, że jest darmowa, a czasie kryzysu każdy grosz się liczy).

Dietka dzisiaj ok nie było żadnych wpadek.

W końcu dziś poćwiczyłam, co prawda niezbyt starannie, ale po takiej przerwie to trochę się zastałam i niektóre wcześniej dla mnie łatwe ćwiczenia były dla mnie strasznie męczące ledwo wykonalne.

Kroków dzisiaj nie mierzyłam, bo nie miałam jak przyczepić krokomierza, bo z powodu zimna miałam tyle warstw na sobie, że jakbym przyczepiła krokomierz to kurtka by się nie zapięła, a z kolei tego urządzonka nie można wystawiać bezpośrednio na mróz.

Zapraszam na bloga polecam post o witaminie B7:

http://chudnesmacznieizdrowo.blogspot.com/

Pozdrawiam

:)