Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lubię informacje o zdrowym żywieniu. Do odchudzania skłoniło mnie zagrożenie cukrzycą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 62174
Komentarzy: 476
Założony: 28 listopada 2011
Ostatni wpis: 16 maja 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Zdrowko88

kobieta, 35 lat, Oleśnica

162 cm, 102.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Kontrolować się

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Witajcie!

Dziś było ciężko ze względu na wysiłek fizyczny. Odbyłam 2 treningi, pracowałam na działce.
Prawie 4 godziny byłam na spacerze i jeszcze zrobiłam z rodzinką zakupy wniosłam do domu 5 zgrzewek wody (była w promocji po 0.59 gr, a zwykle jest po 1,50 zł).

Do tego miałam smutną przygodę dziś dostałam czytnik do kart pamięci i musiałam oczywiście od razu go zepsuć :(

W czwartek się nie odzywałam, bo miałam i doła i byłam zmęczona. Nic nie załatwiłam, roboty nie ma. Jeszcze mnie sekretarka  w ochronie środowiska zjechała mnie jak burą sukę, że co ja sobie wyobrażam CV składać. Na szczęście w szkołach panie były miłe i poprzyjmowały, ale mówią, że  będzie ciężko. 

Przy okazji natrafiłam na fajne ogłoszenie w kiosku. Przyjmę ekspedientkę wymagania 2 języki biegle, wyższe studia ekonomiczne oraz jakieś kursy o dziwnej nazwie.
Stwierdzam, że nie nadaję się nawet do kiosku : P

Dietka dziś tak sobie na pocieszenie mama kupiła mi loda o smaku szampana (w rzeczywistości śmietankowy z czymś w tle).

Przytyło mi się 1 kg dziwne, bo ciuchy są luźniejsze :)

Spaliłam prawie 2500 kcal :)

Za kilka chwil pojawi się na blogu wpis o magnezie serdecznie zapraszam:


Pozdrawiam

:)

24 kwietnia 2013 , Skomentuj

Witajcie!

Przepraszam, że ostatnio nie przykładałam się do wpisów, ale jak mnie mamuśka wymęczy na działce to umieram i nie myślę zbyt logicznie. Niestety znowu mi zdrówko szwankuje, mam jakieś problemy z trawieniem. Ponoć, dlatego mam napady głodu, bo wchłaniam kcal, a nie witaminy i minerały. Dostałam leki i ziółka. Powiem, że da się przeżyć na tej kuracji.
Dziś z mamą zamiast kolacji zjadłyśmy po Big bambi (lód) oraz 3 cukierki.
Za to była godzina spaceru + godzina pracy na działce.
Jutro jadę do Wrocka, bo muszę załatwić bardzo ważną sprawę. Trzymajcie kciuki, aby się powiodło. Nie mówię o co chodzi,  bo jest przesąd, że jak się powie to źle pójdzie.

Podsumowanie:

Dietka: + 200 kcal
Spalone: 800 kcal

Zapraszam na bloga dziś fosfor


Pozdrawiam

:)

23 kwietnia 2013 , Skomentuj

Witajcie!

Dietka ok

spaliłam 1690 kcal


Zapraszam na bloga dziś wapń


pozdrawiam

:)

22 kwietnia 2013 , Skomentuj

Witajcie!

Wracam po przerwie spowodowanej zajęciami na uczelni. 
Dziś jestem bardzo zmęczona. Pracowałam na działce, a później poszłam na 3 godzinny spacer. Dlatego też dzisiejszy trening przełożyłam na jutro.

Dieta:  w porządku

Spalone kcal to 2123 

Zapraszam na bloga dziś wstęp do makro i mikroelementów:


Pozdrawiam

:)

20 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Witajcie!

Spalone : 326 kcal

Dieta: ok

Zapraszam na bloga dziś koenzym Q10:


Pozdrawiam

:)

18 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Witajcie!

Dziś spaliłam 3000 kcal.

Reszta ok

Zapraszam na bloga dziś witamina F


Pozdrawiam

:)

17 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Witajcie!

Dziś krótki wpis, bo padam na twarz.

Spaliłam 1500 kcal (trening + praca na działce)

Grzeszki: 6 kartofelków marcepanowych (200 kcal), niestety nie wytrzymałam choć starałam się (buu..)

Zapraszam na bloga dziś witamina T


Pozdrawiam

:)

15 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Witajcie!

Dziś znowu pobiłam rekord w spalaniu kcal 1881, na który składa się darmowa siłownia w parku (30 minut i 248 kcal), prace na działce ( 3 godziny czyli 1452 kcal) oraz spacer 45 minut i 181 kcal. Diety przestrzegam, ale dziś zgodnie z zaleceniem znajomej lekarki popijam wodę z miodem (1 łyżeczka na 1,5 l) i cytryną, aby oczyścić organizm z toksyn wydzielanych przez zmęczone mięśnie. Boję  się, że przesadzam z tym ruchem, dlatego dzisiejszy trening vitali przekładam na jutro.

Jutro mam smutny dzień, bo jest pogrzeb naszego znajomego. Zmarł nagle, osunął się z krzesła i po nim. Tym bardziej mi go żal, że to był dobry człowiek. Tu zawsze mnie zastanawia, że źli ludzie żyją długo i im się powodzi, a dobry człowiek nie dość, że żyje krótko to jeszcze musi się na cierpieć.

Optymistycznie chcę zakończyć więc, powiem że w moim mieście wiosna w końcu przyszła i zawsze to jakoś radośniej na sercu.

Zapraszam na bloga dziś witamina U


Pozdrawiam

14 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Witajcie!


Dziś u mnie jest już lepiej. Byłam na długim spacerze i trenowałam. 
Dostałam książkę Dziennik dla odchudzających się tam zapisuje zjedzone posiłki kcal i wysiłek fizyczny. Jutro rano idę na siłownię, później jadę działkę kopać, a później jeszcze trening nie wiem jak to przeżyje, ale spróbuję :)

Zjadłam: 2260 kcal czyli tyle ile kazała p.dietetyk.
Spaliłam:  726 kcal (szybki  3 godzinny spacer) + 399 kcal trening = - 1125 kcal


Zapraszam na bloga dziś witamina L:


Pozdrawiam

:)

13 kwietnia 2013 , Skomentuj

Witajcie!

Znowu szykuje mi się pogrzeb, dlatego wczoraj mnie nie było.
Dzisiejszy wpis będzie krótki.

Dieta ok.

Trening był.


Zapraszam na bloga dziś witamina P:


Pozdrawiam