Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wiecznie .....jutro...pozniej..
..nie
chce mi sie...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5056
Komentarzy: 124
Założony: 18 grudnia 2011
Ostatni wpis: 10 marca 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zerrrokalorrii

kobieta, 38 lat, Popiiii

170 cm, 79.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 marca 2017 , Skomentuj

Musze sama sobie przyznac ze jestem z siebie baaardzo dumna!!! Trzymam sie diety pomimo jakiegos niewielkiego podjadania. Robie moje treningi....:) :) dzisiaj jestem przeszczesliwa bo bylam na silowni i skakalam 25 min na skakance....zaraz po 25 min biegu na biezni....udalo mi sie skakac roznymi stylami a nawet pelne skoki :) :) :) martwie sie co bedzie w sobote na wazenie bo jestem przed okresem...a to zawsze cos na plusie...dzisiaj udalo mi sie zrobic dietetyczny obiad dla nas dwoch :):) i nawet mu smakowalo :) :)hihiihi

4 marca 2017 , Komentarze (2)

Najwazniejsza jest motywacja...kazda z nas ma napady chandry....i ma ochote zostawic wszystko w p*zdu...ale chwilaaaaa...mooomoennt....moment!!!!

Jezeli tak jest nalezy dokonac zmian w naszej dziennnej rutynie....zmienic jedzenie albo cwiczenia kompletnie co innego zaczac, nawet muzyke w mp3 czy w telefonie.....nasz sprytny organizm baaardzo szybko adoptuje wszystko dookola....jak male dziecko z zabawki...zaraz sie znudzi...trzeba impulsu!!! nie poddajemy sie dziewczyny!!!!! Najpiekniejsze rzeczy o ktore walczymy w zyciu przychodza z trudem.....wiec walczmy dalej!!!!!

28 lutego 2017 , Komentarze (19)

Hej !

chcaialam sie dowiedziec czy tylko ja mam ten problem....jestem na dietcie...moj chlop nie....ja nie wyje...on tak....robie dwa obiady....wiem ze to upierdliwe....ale uparlam sie ze schudne.....ja nie wyje ...on mi placze ze juz nie jem z nim tych samych obiadow...JA PRDL.....HELP LUDZIEEE :D

28 lutego 2017 , Komentarze (2)

wybralam wyzwanie....w 30 dni spalic 7000 kcal :) :) :)

24 lutego 2017 , Komentarze (4)

po zakupie diety nie moge doczekac sie juz dnia wazenia czuje sie bardzo dobrze na tej diecie i moj pierwszy krok to zgubic 3kg... 18 Marca przybywaj! !!!!

17 lutego 2017 , Komentarze (1)

pierwszy raz kupuje diete z internetu...zobaczymy co z tego wyrosnie....hmmm :) :) 

10 sierpnia 2014 , Skomentuj

Witam laski ! Ponownie jestem po dlugiej przerwie...podjelam wyzwanie....spadlo 6 kg od ostatniego razu ....treningi 4 x w tyg... No i dieta rzecz jasna 1500 kcal... 70 min treningu przy umiarkowanym wysilku. Czekam az moj pasek wkoncu sie skonczy na vitalii hehehe pozdro !!

19 stycznia 2013 , Komentarze (2)

napelnij wanne woda...wejdz do niej....zatkaj nos..... zanurz sie cala we wodzie...pozostan tak dopki zacznie ci brakowac powietrza.....jezeli nie bedziesz mogla juz wytrzymac...wynurz glowe i wez wdech

TAK BARDZO CHCE SCHUDNAC, JAK TEGO WDECHU

19 stycznia 2013 , Komentarze (1)

 hej laski!

dzisiaj dobije gwózdz do trumny... sprawdzilam swoja wage i no jaj nie urwala...poprostu chuj mnie strzelil w momencie...76.3...czarny scenariusz...+4.5kg od jesieni...ja wiem ze to jest tylko i wylacznie moja wina i ze trzeba zakasacz rekawy i wzisc sie za ciezka prace nad soba bo inaczej nie ma lipy....nic sie nie zmieni....po tych swietach...sniegu ...krótkim dniu...urlopie w PL, postanowilam ze rozpoczne treningi tak jak zwykle 3 razy w tygodniu....i poszlam!!! zaraz na 2gi dzien po przylocie do UK poszlam na silke...ale TAAAAK MI SIE NIE CHCIALO!!!! bo jak juz czlowiek wypanie z rytmu to jest kaplica! te przerwy swiateczne i noworoczne i moj urlop do kupy wychodzi prawie m-c no i gdzie tu wyjsc jak za oknem zima.....moj pasek wagi idzie w zlym kierunku....w LEWO!!!teraz sie nakrecam na ciezka prace i wszyskie was tez nakrecam na harówe moze macie jakies pomysly motywacyjne?? chetnie poczytam....pozdrawiam!!!

musze zrobic czarna liste najbardziej kalorycznych produktów ktore uwielbiam...

6 stycznia 2013 , Komentarze (2)

hej ludziska!!!

Zrobilam to! odwazylam sie wejsc na wage i zobaczyc co sie wyswietli...niestety waga nie jest laskawa i moja dupa tez nie bo nie moge isc do toalety nie wiedziec czemu...a co do wagi to ....74.9 kg niech mnie ktos kopnie w dupala i powie wez sie ogarnij!

Ps jade na urlop i mam narazie to gdzies wezme sie po bo tutaj wszyscy w ciula leca bo moja silownia zostala otwarta dopiero przed wczoraj  a na solke tez nie moge regularnie chodzic bo maja jakies po noworoczne dziwne godziny grrrrr.....

obiecuje ze po urlopie zaczynam chodzic na 3 razy trening no i oczywiscie 2 razy solka