Pamiętnik odchudzania użytkownika:
1985natalia2

kobieta, 39 lat, Mrągowo

167 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Śmigać bez skrępowania w bikini z wagą 58kg :D albo i mniej :P

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 lutego 2018 , Komentarze (10)

Pisałam wam kiedyś, że biorę udział w panelach badawczych i wypełniam ankiety za które punkty wymienialne są na nagrody. Jeden z paneli przeprowadza badanie, w którym otrzymuje się skaner, skanuje kody kreskowe zakupów codziennych i za każdy tydzień dostaje się punkty. Tu katalog nagród jest już inny. Kogo poszukujemy:

Jednoosobowych gospodarstw domowych w wieku do 60 lat 

Gospodarstw, w którcyh osoby wnoszące najwyższy dochód (głowy rodziny) są w wieku do 29 lat lub między 50-59 lat.

Rodzin tworzących 5-osobowe i większe gospodarstwa domowe, bez względu na wiek głowy gospodarstwa domowego.

Jeśli któraś z was się łapie i jest zainteresowana taką formą dorabiania sobie, to zapraszam z mailem na priv. Mogę zaprosić dobadania tylko 3 osoby więc kto pierwszy ten lepszy. Można to robić tak długo jak się chce, niektórzy kilka miesięcy inni trzy lata. Dodatkowo co pół roku są losowane nagrody pieniężne. Nie jest to skomplikowane a na wszelkie pytania odpowiada osoba z infolinii, która po kontakcie mailowym dzwoni na koszt firmy. Jeśli cos jest nie tak ze skanerem firma podsyła kuriera który bezpłatnie go od nas zabiera. 

25 lutego 2018 , Komentarze (19)

Hej laseczki czy ma ktoras z was paletki cieni z makeup revolution? Są godne polecenia? A może używacie jeszcze innych cieni ktore wam sie sprawdzają? Czaje sie nad zakupem jakiejs paletki bo te co posiadam sa marniutkie osypują się albo mają slabą pigmentacje. Ostatnio nabylam w rossmanie paletke lovely i cóż szału to ni ma. Przez te przeziębienie wyglądam jak czarownica i czuje że musze sie ogarnąć, oby jutro juz bylo lepiej.

24 lutego 2018 , Komentarze (5)

Dopadło i mnie, a w zasadzie nas bo cała trójka w tym samym czasie się rozłożyła heh przynajmniej nie będzie chorowania po kolei przez najbliższe trzy tyg. Taki plus. Czuję się fatalnie, smarkałam całą noc, wstawałam kilka razy, mały całą noc gilował na moim brzuchu. Generalnie pewnie koń po westernie czuje się lepiej niż ja po tej nocy. Urodzinki bratanicy zaliczone, kupiłam jej kilka ciuszków, apaszkę wiosenną i torebeczke z porfelikiem a nasza rezolutna dwu latka popatrzyła, i zapytała gdzie pieniążki ?? haha no głupia ciotka myślała, że mała za mała a ona juz waluty rządna - mój błąd :P

Powoli rozglądam się za noclegiem na lato we władysławowie no i pora jakąś dietkę zastosować bo ze dwa kg mam do zrzutu. Zapał marny bo to niby tyle co nic więc dobry tydzień i po sprawie ale mrozy są i jeść się chce a ćwiczyć jakoś nie. Może pierwsze ciepłe dni zmienią trochę moje nastawienie...oby... 

21 lutego 2018 , Komentarze (13)

Taka Natka z dzisiaj. Dodaje z nudow bo moj syn tak dal czadu w nocy że juz trzy godziny odsypia.

17 lutego 2018 , Komentarze (9)

Podsumowując - było super :) Na wstępie bardzo mile przyjęcie w hotelu, pokój czyściutki, podgrzewane podłogi, rolety elektryczne w oknach, wygodne wielkie łóżko. Mini barek wyposażony w pełni ale cennik do niego stanowczo motywuje do zakupów jednak w markecie :) 

Walentynki zaczeliśmy od hotelowego śniadanka, był bufet więc i wszystko czego dusza zapragnie na śniadanie a nawet i więcej. Z ciekawostek to Litwini na śniadanie jedzą twaróg na ciepło. Nie wiem czy na słodko czy na słono bo nie spróbowałam. Było tego tyle że nie byłam w stanie zjeść wszystkiego. Najbardziej jednak zachwyciły mnie malutkie rogaliki z ciasta francuskiego, codziennie wypiekane i podawane cieplutkie z konfiturami mniaaamm. 

Dostałam od męża walentynkę w postaci zdrapki za 2eu, które udało mi się zamienić na 20eu - zatem dzień w aquaparku dostaliśmy praktycznie gratis :DD Strefa dziecięca w tym parku super zorganizowana, woda cieplutka, piaseczek i zabawki dmuchane. Dla mam niemowlaczków jest nawet kojec w którym maluch może się zdrzemnąć. 

Po wodnym szaleństwie przetestowaliśmy kilka lokali, w Senasis Nemunas spróbowałam danie nazywane dziukijskim poczęstunkiem: cepelin, babka ziemniaczana, kiszka ziemniaczana i placuszek z tartych ziemniaków, wszystko w jakimś dziwnym żółtym sosie i śmietanie - tłuste bardzo no ale jak tu nie spróbować :P Potem było już mniej regionalnie i w The House wciągneliśmy po przepysznym burgerze ( podobno bułeczki do nich wypiekają sami na miejscu). Byliśmy też w restauracji Sicilia ale jej generalnie nie polecam, pizze ładne ale smakowo bez szału.

Z ciekawych rzeczy które jeszcze udało mi się tam spróbować to woda mineralna Vytautas. Zaskoczyła mnie bo tak słonej wody jeszcze nie piłam. Jak się okazało ta woda ma ponag 7000 mg składników mineralnych na litr więc WOW. Mega dla sportowców ale na pewno nie do picia na codzień. Jakiekolwiek niedobory po dobrej imprezie można szybko nią uzupełnić i podobno jest do dostania w marketach np auchan czy Piotr i Paweł ( w moim mieście niestety ich nie ma)

Dla amatorów trunków mocniejszych niz woda mogę natomiast polecić piwo Svyturys ale koniecznie czerwone lib bordowe bo niebieskie typu Baltas smakują dziwnie, ciężko opisać na czym te dziwnie polega ale dla mnie to jakby ktoś plastik z migdałami przypalił.

Fajne wrażenia smakowe pozostawił po sobie również likier a w zasadzie wódka na miodzie. Pyszna, słodka, lekko bimbrowata a la whiskey ale lepsza ( przywiozłam buteleczke).

Przez wielu nazywana sukinsynem :P Zdradliwy bo smakuje i wchodzi heh 

Na koniec przywiozłam też kilka czekolad i typowy na Litwier ser Dziugas - odpowiednik parmezanu. Dziś wypróbowałam go do spaghetti i jest bardzo dobry.

 Tyle kochane z tej podróży, Ludzie bardzo mili i nie rozumiem dlaczego tak wielu ostrzegało mnie przed tą podróżą i ludźmi tam. Spacer nad Niemnem cudowny, skorzystaliśmy z tzn, CableCar czyli takiej jakby kolejki powietrznej na kablach żeby zobaczyć wszystko z lotu ptaka. Niezapomniane chwile, piękne widoki :) Było smacznie a teraz chyba pora wrócić na dobre tory..latem może Szwecja i Władysławowo...:P

14 lutego 2018 , Komentarze (4)

Cudnie wspaniale juz nie wiem co dodac ale naprawdę polecam. Hotel cool, wspaniałe śniadania, aqua park  z genialną strefą dziecięcą, jestem zachwycona. Są miejsca gdzie wieje komuną ale są i naprawdę przyjemne.

8 lutego 2018 , Komentarze (10)

Wyjazd coraz bliżej wiec w weekend wielkie pranie w poniedziałek pakowanie a we wtorek ruszamy ihaa coś czuje że to będą jedne z fajniejszych walentynek w moim życiu. Wkonńu mam teraz nie tylko męża ale i synka do kochania. Solarium zaliczyłam, waga 57 kg z kawałkemaa i zamówiłam sobie włoski naturalne clip in żeby mój warkocz był bardziej okazały :D Jutro jeszcze z synkiem skocze do fryzjera, zrobie weekendowe zakupy i można spokojnie czekać na wtorek :D

Zjadło mi pół wpisu więc czuję się zobowiązana dokończyć heh

Złożyłam dziś papiery do przedszkola dla małego więc ostatnie to nasze miesiące sielankowe, pora wrócić do normy ( jak ja to nazywam). Oznacza to tyle że mamusia idzie do pracy a maluszek do równieśników. Koniec wyłącznie mojej roli wychowawczej ( wielkie uff).  Pomimo tego wielkiego uff czyli ulgi w związku z powyższym jedno muszę podkreślić - NIE ŻAŁUJĘ ANI JEDNEGO MIESIĄCA SPĘDZONEGO Z DZIECKIEM W DOMU!! Na drugie pewnie się już nie zdecydujemy, więc jestem szczęśliwa że mogłam ten czas spędzić z dzieckiem, zamiast lecieć pędem do roboty. Miałam ten komfort, a teraz czas już zająć się sobą i światem a nie tylko niuniem ( choć to i tak nadal będzie cały mój świat).

Co do pączków to tak tak jeden to 120minut seksu albo 15h czytania więc...wybierzcie same w  jaki sposób lepiej to spalić :P

31 stycznia 2018 , Komentarze (2)

Wyrwałam się dziś i zaliczyłam solarium luksusowo bo z kremikiem bronzującym a cooo trzeba się w vadnes parkas reprezentować, ćwiczonka zaliczone i generalnie nie jest źle. Szykuje mi się okresiwo więc pewnie będe marudna ale za to dom będzie lśnił. W piątek mama wpada na kawke więc jutro mam zamiar zrobić ciasto. Nie piszę upiec bo to ma być takie bez pieczenia. Ciacho raffaello z wiórkami na krakersach więc troche układania i po sprawie a podobno świetne. We will see :) W sobote chodzi księciulo więc trzeb tsa

Nie wiem czy wam też czas tak zasuwa ale u mnie to wręcz niebywale, dzień za dniem znika, dziecko rośnie w oczach, przerażające. Dopiero co jechaliśmy na sylwestra, a tu juz pora wakacje bookować. 

26 stycznia 2018 , Komentarze (10)

Wyrwałam sie dzis z domu a jaak, matce tez sie cos.od życia należy. A oto moj zakup, nowka z.metkami w ciucholandzie 3zl, a cena z metki 5eu stanik i 4eu majtki (primark atmosphere)- czyż nie cudnie?

22 stycznia 2018 , Komentarze (4)

Wybraliśmy termin naszego wyjazdu na Litwę i ruszamy 13.02. tak aby walentynki spędzić tam już na luzaku wypoczywając. Zatrzymamy się w hotelu Simpatija, ma trzy gwiazdki, śniadanko w cenie, podgrzewane podłogi no i co najważniejsze dla mego ślubnego - wifi :P Cenowo również przyjemnie bo za 3 noce z dzieckiem zapłacimy niecałe 600zł. Dla porównania Gołębiewski 20km od nas ma ofertę weekendową za ok. 2tyś phi. 

Druskienniki słyną ze swojego parku wodnego i własnie w nim spędzimy walentynki :D miło ciepło i aktywnie - ja oczywiście najpewniej w strefie dziecięcej hehe :)Nie mogę się już doczekać żeby spróbować miejscowych specjałów, cepelinów czy sera jabłkowego który z serem akurat nie ma nic wspólnego. Obcykałam już internetowo okoliczne restauracje - polecam tripadvisor do takiego wywiadu. Są foty dań i opinie ludzi, mam nadzieję się nie sparzyć.

Co do diety to bywa różnie, czasem się pilnuje ale jednak czas zimowy sprzyja wysokokalorycznym zachciankom. Zrobiłam wczoraj gołąbki więc obiadek na dzisiaj mam, przerobię jeszcze wczorajszy rosół na jakąś zupke i luz. Dziś już poćwiczone ale od rana nie mam powera, ogólne zmęczenie i fizyczne i psychiczne, nie wiem czy wszyscy tak mają, czy tylko my - MATKI :D