Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam 25 lat u jestem fizjoterapeutą/ masażystą. :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 42093
Komentarzy: 493
Założony: 26 marca 2012
Ostatni wpis: 23 sierpnia 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kbuziaczek

kobieta, 33 lat, Lublin

167 cm, 85.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Lato będzie moje :) 75kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 lipca 2017 , Komentarze (4)

hej 24 dni za mną a oto podsumowanie pomiarów

              16.06              11.07          rezultat:
waga;        83kg              80,6kg          -2,4 / 5 kg

talia:         84cm              82cm            -2 / 5 cm

biodra:     110cm            108cm          -2/5cm

brzuch:     94cm             91cm             -3/5 cm

Uda:         66/60 cm      60/57 cm       -6 -3 / 5 cm  (mam różnicę w obwodach i podudzi)  

jak widzicie nie jest źle, zapewne wcześniej osiągnę cele zamierzone na urodziny ale to fajnie :)  będę mogła dzielić czas do wesela na mniejsze kroki :)

11 lipca 2017 , Komentarze (4)

Heej!

Wczoraj była u mnie koleżanka więc było dużo rozmów śmiechu i leżanina na kocu,
Ale zaraz zaraz... 20 min orbitreka, kilkanaście minut moich wygłupów, prezentacji ćwiczeń z różnych programów Ewy, chyba też mogę powiedzieć że 30 min aktywności jak nic, ale muszę pamiętać że chcę zawsze prowadzić chociaż jedną salę dziennie, dzięki temu mam na plus 30 min ćwiczeń w pracy...

Pomimo grilla w weekend i wczorajszych ciastek do kawy waga pokazała rano 80,6 a potem rozmyśliła się i 80.9, Nie chodzi o cyferki tylko o kontrolę tak mniej więcej czy już powinnam odmawiać sobie znowu różnych rzeczy czy nic się nie dzieje jak przy okazji weekendu czy odwiedzin do kawy pójdzie ciacho :)

Do urodzin miesiąc! Dziś wieczorem zrobię jakieś podsumowanie :) 

W końcu muszę wiedzieć czy przyspieszyć czy kontynuować hebel :P

9 lipca 2017 , Komentarze (1)

Witam Niedzielnie!

Jak mija weekend?  Ja wczoraj byłam na bardzo dziwnym grillu jeżeli chodzi o moje jedzenie, zapychałam się sałatkami, zjadłam tylko jedna kiełbaskę z grilla i kilka pieczarek. Zjadłam też może 10 chipsów, wypiłam szklankę wody i szklankę kompotu oraz 2 piwa bezalkoholowe. Sporo... Ale jak na cały wieczór jest ok.

Waga rano pod kontrolą, cóż weekend jest od tego żeby trochę odsapnąć i cały tydzień dalej walczyć.

8 lipca 2017 , Komentarze (6)

Heeej! 

Wczoraj waga sobie robiła ze mnie żarty... pokazywała mi 82 a nawet więcej raz pokazała 81.4 i tego się trzymałam 

A dzisiaj? 80.7 juhu już tylko 0.8 kg i mam 7 z przodu... 

Dziś wybieram się na grilla do znajomych, hmm i myślę jak tu ugrać żeby nie napchać się chipsami itp, 

Myślę o zrobieniu sałatki i jakichś koreczków? muszę to przewieźć tam więc szaszłyki może być ciężko ale myślę też o cukinii z grilla, przygotuję sobie no i trochę więcej oczywiście i podrzucę koledze do usmażenia :)

Ponadto zamierzam wziąć do picia wodę swoją ukochaną Muszyniankę no i będę kierowcą więc nie będę piła alkoholu. Jasne że skosztuję kiełbasy czy karkówki no przecież jadę na grilla :P

Może macie jakieś propozycje fajnych dań na takie spotkanie? 

Jadę znowu oglądać sukienki dziś i zobaczyć materiały na ewentualne uszycie jak nic ciekawego nie znajdę. Ostatnio mierzyłam w jednym sklepie 42 i był dobry w następnym za mały... oszaleć można... Ale przynajmniej wiem ile jeszcze pracy przede mną.

Buziaki :)

7 lipca 2017 , Komentarze (4)

Hej!

Jestem wściekła... Na tyle wylanego potu żadnego rezultatu? 

wrrrr padam na twarz ćwiczę biegam na orbitrek, dieta zachowana i kurde co to na być? 

Oszukuje się chyba ze dam rade schudnąć do 67... 

Czuję złość ale mobilizujaca niby mówię że się oszukuje a potem przychodzi myśl Kaśka! ogarnij się i pokaż sobie samej ze dasz radę!!!

6 lipca 2017 , Komentarze (1)

Miesiąc do urodzin i 3 miesiące do weselnego maratonu...

Dziś HOT BODY i 10 min orbitrek oraz 30 min ćwiczeń podczas zajęć w pracy łącznie 80 min

Szkoda tylko że waga jakoś nie współpracuje..

Ale walczymy! Wciąż walczymy o każde powtórzenie teraz mam nowe wyzwanie 

push-up z przybliżeniem kolana do łokcia - meeega, mam takie słabe ręce, mimo wykonywanego zawodu... 

ćwiczę cwiczę ćwiczę, pot się leje mięśnie płaczą i ja się śmieje :) Macie tak?

5 lipca 2017 , Komentarze (4)

Hejj!

Wczoraj miałam zrobić HOT BODY a zrobiłam HOT SLEEPING...

Ciężki dzień rano prędko, w pracy prędko, potem spanie...

Wiem piszę nieskładnie cały tydzień poplątany jak ten nieszczęsny poniedziałek...

Dziś kosmetyczka i po pracy muszę ogarnąć chałupkę i zrobić trening, mam nadzieję że będzie dziś lepszy dzień :)

moje marzenie wakacyjne :)

3 lipca 2017 , Komentarze (2)

Heeej! 

Dziś 40 min orbitreka i to 8 km :)

Natchnęło mnie na małe podsumowanie małe bo z miesiąca ale będzie też duże w październiku ale będzie czad!!!

Czerwiec:                        do miar z 2013:

waga : 81,4kg ( -2 kg)              - 1,1kg
talia: 83cm (-2 cm)                      +1 cm (84)
brzuch: 92 cm ( -3 cm)                +2 cm (94)
biodra: 109 cm (-1 cm)                 -1 cm (108)

Uff coraz bliżej 79 kg :) 

W sobotę wytańczyłam się na imprezce :) Było naprawdę fajnie.

Dzięki za miłe słowa pod poprzednim zdjęciem wiem ze na tym zdjęciu nie wyglądam na swoją wagę ale naprawdę tyle ważę. Mam tak po mamie też zawsze była wysoka i ciężka :) 

Ale pracuję nad tym aby być nieco lżejsza :)


Niech moc będzie z Nami :)

1 lipca 2017 , Komentarze (6)

Wybieram się w sukience do której "mialam nie schudnąć" haha co myslicie?

1 lipca 2017 , Komentarze (1)

Hej!

Ale wczoraj był dzień... Przez ten wiatr zwariuję... Jeszcze w pracy nerwowa atmosfera bo zbliża się remont i wielka niewiadoma co z nami w tym czasie. Właściwie ze mną to w ogóle jest inaczej bo jestem ciągle na zastępstwie. A właśnie wczoraj dowiedziałam się że facet którego zastępuje chce już wracać 8.08 do pracy.. no ładnie przed samymi urodzinami. Ale cóż jeszcze może coś się zmieni...

W związku z ogromnym stresem i tymi wiatrami po powrocie z pracy zasnęłam no i w ciągu dnia podjadłam trochę łakoci..

Ale i tak na wadze jest 81.6 kg

DO wymarzonej 7 już tylko 1,7 kg...<3

Dziś być może pójdę na imprezę trochę się oderwę niestety nie będę kierowcą więc może się napiję no ale zobaczymy jeszcze może dziś w końcu się zmotywyję i pobiegam na orbitreku ale to już później po dentyście.