Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kiedyś byłam szczupła. To było przed ciągiem chorób, leków, kroplówek. Teraz patrzę w lustro i nie mogę uwierzyć w to co w nim widzę. To nie ja. To ktoś inny, gruby potwór który wszedł w moje ciało. Potrzebuję wsparcia osób, które we mnie uwierzą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 284293
Komentarzy: 10110
Założony: 29 stycznia 2012
Ostatni wpis: 11 stycznia 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
no.more1993

kobieta, 31 lat, Łódź

158 cm, 67.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 marca 2013 , Komentarze (28)

Jako, że rozmiar zrobił się większy, znacznie (sic!) większy, nie było rady. Trzeba było coś kupić, żeby na śniadaniu Wielkanocnym nie wystąpić w leginsach lub dresie ^^ Padło na to:

bluzka w rzeczywistości jest hm... neonowo-pastelowa. 

Wszystko posprzątane. Aktywność fizyczna taka, że hoho! Krzesło-podłoga-podłoga-krzesło-podłoga-krzesło-podskok do półki-podłoga-podskok... ^^

30 marca 2013 , Komentarze (19)

***
Kolorowych jajeczek,
wacianych
owieczek,
ro
zkicanych króliczków,
pyszności w
koszyczku!
A przede wszystkim udanego uciekania
w dniu
Wielkiego Lania
***

29 marca 2013 , Komentarze (63)

Pierwsze rozjaśnianie za mną. Wiadomo, kolor nie jest jeszcze taki jaki bym chciała, aleeee, nie jest źle. na ulicę mogę wyjść xD ostre ombre na moich kłaczkach ^^

Hm... Nadal jestem bardzo osłabiona. Trochę pochodziłam po manufakturze i musiałam wracać - zrobiło mi się bardzo słabo. Cóż. Antybiotyki + pms + pogoda = ^^

Od rana czułam się dobrze, a teraz powiedzieli, że mnie nie wezmą do Kościoła =.= Jestem zmuszona zostać w domu i zdychać tu. Zaraz przenoszę się pod kołdrę ^^

28 marca 2013 , Komentarze (21)

P. ostatnio dziwnie się zachowuje. Mówi do mnie per "słonko", ciągle pyta co u mnie, prawi komplementy, a kiedy dzisiaj oznajmiłam, że wybieram się do fryzjera, on rzucił tekstem "bo w końcu będę chciał zostać twoim facetem!". Pomijam fakt, że jest baardzo wyczulony na punkcie mojego eks i kiedy coś o nim mimiochodem rzucę, jemu robi się ogromna gula... ^^ Wcześniej stwierdził, że zacznie mnie podrywać. Kompletnie nie wiem o co mu chodzi, przecież nie chciał związku, a teraz takie teksty?

27 marca 2013 , Komentarze (16)

Czuję się jeszcze "napompowana", ale już nie tak jak wczoraj. Specjalnie zrobiłam sobie zdjęcia i jestem w szoku! ;o Brzuch i tak mam ogromny, ale cóż, w końcu się zmniejszy :D Ale to co było wczoraj... o.O

jak to ból brzucha może zmienić jego wygląd... Mam nadzieje, że jutro po kolejnej porcji "odtrutki" w końcu będę wyglądać jak ja. Bo aktualnie i tak przypominam małe sumo ^^

27 marca 2013 , Komentarze (17)

Tata dzisiaj powiedział "dość" i nalał mi do kieliszka orzechówki. Wypiłam. Brzuch się zmniejszył jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Potem drugi kieliszek i... Jest postęp! Już tak nie boli! Jeszcze troszkę, ale nie aż tak! Podejrzewam, że jeszcze 2 kielonki i wrócę do formy ^^ Siostra się ze mnie śmiała, że wódki mi brakowało.

Moje piersi są za duże. NO ZA DUŻE. Mama kupiła bluzkę. Rozmiar L. W cyckach taka opięta, że wyglądałam jak polski hydraulik w zaciasnej koszulce na klacie, tylko w wersji damskiej -.-

Znowu ten patafian napisał. Wybaczcie, ale nie umiem mówić o nim nawet "eks". Stwierdził, że to, że ze sobą nie jesteśmy TO MOJA WINA. Chciałam rozpierdolić tego dupka w drobny mak, ale w ostateczności szkoda mi manicuru. Niedoczekanie jego! Niedoczekanie! Jestem zajebistą dziewczyną, która może mieć każdego, a jakiś dupek chce mi wmówić, że za dużo wymagam?! MOWY NIE MA!


26 marca 2013 , Komentarze (22)

Dziwna sprawa. Brzuch mam nawet całkiem miękki (niestety xD), ale czuję się jak balon. Wyglądam jak balon, a mimo to w obwodach mam mniej niż "w czasach" przed jelitówką. Brzuch mam "do przodu", a mimo to mam po 3-5cm mniej. Jak to jest? Kiedy wszystko wróci do normy to brzuch zrobi się "bardziej płaski"? Czy już zostanę w takim dziwnych brzuchem mniejszym w obwodach a bardziej przypominającym piłkę? Błędu w wymiarach nie ma, bo sprawdzałam kilka razy. No i dziwne jest to, że przy uczuciu "jak balon" brzuch pozostaje miękki, a nie twardy jak kamień. Dodam, że kończą mi się tabsy (ostatnie 3 pigułki), więc może i to ma wpływ na wygląd mojego brzucha? 

25 marca 2013 , Komentarze (21)

Wypiłam coś z elektrolitami, bo się troszkę odwodniłam. Leżę pod kołderką, pouczyłam się angielskiego. Ciągle chce mi się pić. Dzisiaj rano w brzuchu miałam kolejne 2cm mniej niż wczoraj wieczorem. Bardzo kręci mi się w głowie. Limit nieobecności na uczelni wyczerpałam, na szczęście nie narobiłam sobie zaległości. Adonis ciągle pyta jak się czuję. Mówi, że za mną tęskni i mam wyzdrowieć. Wczoraj powiedziałam mu, że ma mi nie słodzić aż tak bardzo, bo znowu wrócę do punktu wyjścia. Zapytał się co ma w takim razie robić żeby mi pomóc, żebym była zadowolona. Wyszło na to, że będziemy chodzić na długie spacery i będziemy też wspólnie ćwiczyć. Trzymajcie kciuki!

24 marca 2013 , Komentarze (20)

 Ledwo siedzę. W ogóle, ledwo się czuję. Jelitówka. Wujek spojrzał się dzisiaj na mnie (widzieliśmy się tydzień temu!) i stwierdził, że schudłam. Wzięłam centymetr w dłoń i...

                              było         jest

szyja:                         33          32

udo:                           60          59

pod udem:                  44          44

łydka:                        38           37

talia:                           78          76

brzuch (pępek):          94          92

brzuch (pod pępkiem): 98        94

kości biodrowe:          100        99

pośladki:                     104        102

ramię:                           34          31

biust:                            98           98

pod biustem:                  81           80


wagi nie sprawdzałam. czytam Was, przepraszam jeśli wszystkich nie komentuję, ale nie mam siły.

23 marca 2013 , Komentarze (25)


Wiecie co? Nie wiem gdzie moja siostra widziała ten pełny tyłek. Duży to i on jest... ale pełny?

ja: Wczoraj siostra powiedziała mi coś w tym stylu, że "masz duży tyłek! znaczy, taki pełny!"

Adonis: to duży czy pełny?

ja: a jaki według Ciebie jest?

Adonis: pełny

Teraz przypomniała mi się taka śmieszna sytuacja w tramwaju. Miałam na sobie krótszą kurtkę i obcisłe dżinsy. Stanął za mną chłopak i ewidentnie zaczął gapić się na mój tyłek. Po prostu czułam jego wzrok na sobie, a kiedy się odwracałam on spalał buraka i zaczynał oglądać podłogę. Jestem wredna... Bo zamiast się jakoś usunąć, zrobić coś, żeby się nie patrzył, to ja... Zaczęłam balansować i zataczać koła. (akurat ostry zakręt był, a ja faktycznie mam słabą równowagę xD). Biedak... Jakiś facet który stał obok niego, spojrzał się w jego stronę i wybuchnął śmiechem, bo tamten zrobił się purpurowy na twarzy i nie wiedział co ma ze sobą zrobić. tak. Jestem dziwna xD


Wczoraj nie doczłapałam się na zajęcia. Ledwo doczłapałam się do lekarza i co? Nowy antybiotyk. Mam też skierowanie do laryngologa. Fuck yeah, na stare lata, możliwe, że będą mi migdałki wycinać! -.- 

I jeszcze na koniec zdjęcie makijażu oczu... Według mnie mnie - fajnie wyszedł :D