hmm... wczoraj był tłusty czwartek. prawda? nie zjadłam ani jednego pączka, chociaz moja klasa wczoraj jadła ! ehh... wczorajsze posiłki moje....
śniadanie: dwie kanapki z serem i pomidorem ( bez masła) = chleb razowy
II sniadanie: kanapka z chudą wędliną z pomidorem ( bez masła)+ 1l wody , i zjadłam bardzo dużo otrębów i dziwie się że nic mi nie było , ale potem nic a nic nie chciało mnie sie jeść!
obiad: zupa pomidorowa z ryżem bez śmietany , ale przed obiadem niestety zjadłaam 3 faworki !! a nie powinnam chociaż 0 cukru tez nie dobrze , bo ja cukru to prawie od tygodnia nie jadłam , bo herbaty nie słodzę , słodyczy nie jem ...
po czym położyłam się po godz 15 do łóżka i zasnęłam ! spałam do 19:30
ale dzisiejsze śniadanie! maskara zjadłam dwie kanapki z twarożkiem i płatki CZEKOLADOWE!!!!! z mlekiem ! matkooo , tak jakoś mnie napadło ! eh... na dodatek nie mam czasu aby ćwiczyć! bo jak nie dużo lekcji ,albo właśnie kładę sie ze zmęczenia w szkole i zasypiam , to potem wstaję idę się kompać , odrabiam lekcje i zanim skończę to jest późno i idę spać , ale od poniedziałku zaczynam siłownię i bede też musiała znaleźć czas na robienie ćwiczeń w domu , chociaż wczoraj trochę poćwiczyłam w szkole ale to i tak za mało!
Nie jestem z siebie dumna!! Czuję ze przytyłam ! :((( ale okarze się jak w poniedziałek się zważę ...