Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

uparta, nerwowa

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4656
Komentarzy: 110
Założony: 15 września 2014
Ostatni wpis: 23 sierpnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kalipso18

kobieta, 31 lat, Rzeszów

160 cm, 52.20 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

19 lutego 2015 , Skomentuj

Dziś postanowiła zrobić sobie dzień piękności po farbowałam włosy,zrobiłam maseczkę na twarz już od dawna nie miałam tyle energii co dziś widzę że moje starania ,do powrotu do normalności przynoszą efekty zwiększam kaloryczność swoich posiłków a mimo to wcale nie tyje tak jak myślałam .Nie przytyłam wcale ale za to mam więcej energii częściej mam dobru humor i zdarza sie nawet że zjem cukierka bez żadnych wyrzutów sumienia ,no nie mogę powiedzieć że już jest super bo bywają też te złe dni ale coraz ich mniej zaczynam wierzyć że to ma sens :)

17 lutego 2015 , Skomentuj

Już za nie całe dwa tygodnie wyjeżdżam do Szwajcarii i nie będzie mnie aż pięć miesięcy nie wiem jak sobie bez waszego wsparcia poradzę bo kiepsko będzie tam z internetem ,jakoś będę sama musiała dać rade i jeszcze bardziej pilnować tego żeby jeść odpowiednio dużo bo będę tam nie ma co ukrywać ciężko pracować ,może trochę dobrze mi zrobi zmiana otoczenia i brak czasu bo nie będę wtedy zadręczać się ciągłymi myślami o diecie o kaloriach i o dziecku jeśli nie będę miała czasu się tym wszystkim zadręczać to może moje problemy rozwiążą się szybciej niż myślę i mam nadzieje że jak już będę wracać do domu to w moim brzuchu będzie już taka malutka fasolka :) to moje jedyne marzenie niczego więcej nie potrzebuje ma kochającego faceta ,fajną rodzinę brakuje mi tylko takiego małego bąbla .Zastanawiam się czy któraś z was miała kiedyś takie poczucie ,że mimo że wszystko ma że wszystko jest fajnie to jednak czego brakuje że w sercu jest jakaś taka mała pustka ja tak mam i czuje że ta pustka związana jest z pragnieniem posiadania dziecka mam czasem taka dziwną tęsknotę i czuje że mam w sobie dużo miłości ale takiej własnie miłości jaką mata darzy dziecko to chyba instynkt macierzyński.Może sie to wydawać dziwne że w wieku 22lat chce mieć dziecko bo większość moich rówieśniczek myśli o imprezach itp.A może ja po prostu jestem dziwna .

16 lutego 2015 , Komentarze (3)

A wiec wracając do tych nieszczęsnych walentynek to wczoraj mój facet wynagrodził mi je można powiedzieć z nawiązką ,to był taki wspaniały dzień że dałam sie zaprosić na pizze i na kawę z ciastkiem i wcale (chociaż to do mnie nie podobne) sie nie broniłam przed jedzeniem tego "zakazanego" jedzenia i nawet o kaloriach nie myślałam cieszyłam się po prostu tym dnie i delektowałam jedzeniem ,dawno już nie miałam takich dni w których wogle nie myślałam co jem i ile to ma kalorii .Kurcze te walentynki były katastrofą ale może potrzebowałam takiego wstrząsu żeby choć jeden dzień poczuć sie jak kiedyś przed dietą kiedy mogłam fajnie i bez obsesji liczenia kalorii spędzać miło dzień z moim chłopakiem i przy tym nie prawić jemu kazań na temat zdrowego odżywiania,czyżby myśli wracały na właściwe tory ,może nabieram zdrowego podejścia do diety że przecież nic się ni dzieje jak zjem pizze czy ciacho ,a może po prostu dopiero teraz naprawdę chce się uwolnić od obsesji odchudzania i ciągłego atakowania siebie .Wiem że większość z was ma noworoczne postanowienia że musi schudnąć a moim noworocznym postanowieniem jest odzyskać swoje zdrowie ,okres, i w tym roku chcemy starać sie o dziecko z moim chłopakiem misja jest ogromna ale wiem że jak sie za siebie wezmę to mogę wszystko !!!! (ja jestem raczej z tych ludzi którzy zawsze osiągają swoje cele ):)

15 lutego 2015 , Komentarze (4)

Wiec jak pisałam w piątek na temat Walentynek tak też było mój chłopak sie nie odzywał no oprócz walentynek to jeszcze mieliśmy wczoraj 7 rocznice no ale cóż skoro nie chciał spędzać ze mną tego dnia to trudno ....

13 lutego 2015 , Skomentuj

Jutro walentynki a ja pokłóciłam sie z chłopakiem a do niczego to wszystko no cóż trudno czekają mnie walentynki w domu sama przed tv

13 lutego 2015 , Komentarze (4)

Jak już wcześniej wspominałam ,że muszę zacząć się zdrowo odżywiać i jeść więcej nic te 1000-1200 kcal ale ciągle mam wrażenie że jednak chyba robię coś nie tak podam przykładowe menu:

śniadanie : grahamka,serek homogenizowany ok 100 g ,rzodkiewki 8szt i kawa zbożowa

śniadanie II: średni banan i mały jogurt naturalny

obiad:80g łososia,200g brokuła i 35g kaszy gryczanej(przed ugotowaniem )

podwieczorek:2 kromki pieczywa chrupkiego ,60g serka homogenizowanego i pół średniej papryki

kolacja : sałata,jajko,pomidor,łyżeczka oleju i przyprawy

CO WY NA TO JEST OK ?

12 lutego 2015 , Skomentuj

Dzisiejsza noc była straszna prawie wcale nie spałam bolał mnie brzuch i głowa było mi strasznie nie dobrze przewracałam się z boku na bok okropnie się męcząc ,a gdy już na chwile udało mi się zasnąć zerwałam się strasznie przestraszona , czekałam kiedy ta noc sie skończy w nocy powinno sie odpoczywać a nie jeszcze gorzej męczyć :( I coś czuje że cały dzień bedzie do niczego bo samo poczucie wcale nie jest lepsze niż w nocy ....

11 lutego 2015 , Komentarze (5)

Cześć Dziewczyny od pewnego czasu mam dziwne dolegliwości a mianowicie prawie codziennie tak gdzieś koło godz 16 zaczyna robić mi się nie dobrze ,boli mnie głowa , czasem mam zawroty głowy ,boli mnie żołądek i w ogóle nie mam apetytu wręcz przeciwnie jak myślę o jedzeniu jest mi jeszcze gorzej,i czasem mam takie przelewanie w brzuchu  .Często zdarza się że takie dolegliwości mam już od rana i w nocy też.Ktoś ma jakieś pomysły co to jest albo jak się tego pozbyć  . Mój brat ( miłośnik ciężkiego i niezdrowego żarcia ) śmieje się że to przez moje sałaty i warzywa i mówił że muszę się porządnie najeść najlepiej pizzy albo kebaba :) 

10 lutego 2015 , Komentarze (2)

Dzisiejszy dzień zaczęłam od zdrowego śniadanka ( grahamka, ser biały pomidor sałata i kawa zbożowa ) a przed chwilą zjadłam 4 małe kostki czekolady deserowej no i oczywiście dopadły mnie wyrzuty sumienia ale walczę z tym ,dziś waga pokazała 48,6 więc 300 g więcej nie jest to imponujący wynik zwłaszcza że powinnam ze 4 kg przytyć ale powiem szczerze jak to każda uzależniona od odchudzania wściekłam się że waga pokazuje więcej ale tak musi być przecież obiecałam poprawę i powrót do zdrowia , nie bede sie karać za to że zjadłam coś "ZAKAZANEGO"

9 lutego 2015 , Komentarze (2)

Zawsze jakieś nowe postanowienia lub plany zaczynamy od poniedziałku tak więc będzie też w moim przypadku od dziś zaczynam rewolucje w moim menu a mianowicie:

-dwa razy w tygodniu tłuste ryby (łosoś,makrela)

-zamiast mleka 0,5% bede kupować 1,5%

-minimum łyżka oleju (lnianego lub rzepakowego )dziennie

-pestki słonecznika,dyni,orzechy bedą dodatkiem do owsianki lub sałatek 

-kawa tylko słaba i tylko z mlekiem (nie jak do tej pory mocna czarna)

-raz w tygodniu coś słodkiego lub jakiś wypad na pizze 

co wy na to ?