Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 23286
Komentarzy: 374
Założony: 23 marca 2012
Ostatni wpis: 22 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
areslara

kobieta, 38 lat, Zielona Góra

176 cm, 85.30 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: osiągnąć wyznaczony cel (tj.68kg) do końca roku :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 czerwca 2012 , Komentarze (2)

witam....dziś juz lepiej
NARAZIE lepiej

ale do końca dnia jeszcze dużo czasu :(
aż się boję 


wczorajsza noc bez komentarza :( brzuch mnie bolał od zjedzenia 3/4 paczki HITów


wstyd mi dlatego juz kończę :/

31 maja 2012 , Komentarze (5)

witam! 

dziś po prostu LIPA

no porażka

masakra 

makabraaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaa 

objadłam się 

moze nie duzo ale uległam i tym samym poległam :(

jutro nowy dzień i muszę się pilnować , żeby było lepiej !!!!!!!


eh kończę bo wstyd mi przed WAMI 

ups uciekam 

30 maja 2012 , Komentarze (6)

witam witam i o zdrowie pytam 

bo u mnie ze zdrowiem nie za bardzo

ostatnio bylam chyba w piątek u lekarza ...dostalam leki

ale jak to się mówi: gówno pomogły

wiec dziś polazłam znowu do lekarza

mam leki, antybiotyki i takie tam :)

wiec musi być już dobrze :)

dietkowo tak w miarę 

trochę sobie podjadłam .ale mało...i takie głupoty typu : 2 żelki...plaster wędliny czy sera :)

wiec nie ma co sie martwić .trzaaaa walczyć dalej o swoje zdrowie...o figurę...o

 samopoczucie 

3majcie BABKI MOJE 

bądźcie silne ! damy radę 

29 maja 2012 , Komentarze (5)


hejka 
dziś nudny dzień, bez zadnych urozmaiceń
no jakie mogą być urozmaicenia jesli cały dzień siedzi sie w domku 
i kuruje w łóżeczku albo przed TV i kompem :D 

dietkowo ok...

zjadłam na obiad cudownie pyszną wątróbkę z kaszą gryczaną ;d

także daję radę i biegnę do wyznaczonego celu :) 

28 maja 2012 , Komentarze (5)

siemaneczko MOJE PIĘKNE :)

zawsze ważę się pod koniec tygodnia, ale dziś wyszła spontaniczna,zupelnie niespodziewana akcja pt: WAŻONKO :)

spadło 700gram ;d hehe i ważę 92,4 :) 

czekam na ósemeczkę w przodzie :*

3 czerwca mam ze swoim KOCHANYM 6 rocznicę bycia razem i chciałam mu zrobić niespodziankę, ale juz chyba nie zdążę :/ 
zostało 6 dni więc lipa
ale fakt jest taki ze przez ostatni miesiąc nic a nic nie ćwiczę 
wiec gdybym cwiczyła to pewnie 8 byłaby juz w przodzie ;)

ale jak to się mówi: MĄDRY POLAK PO SZKODZIE 

WCZORAJ WYPADŁO NIESPODZIEWANE SPONTANICZNE WYJŚCIE NA MECZ ŻUŻLOWY :) TO BYŁ MÓJ PIERWSZY RAZ HAHA 

BYŁO ZAJEBIŚCIE, EFEKT NIESAMOWITY 
TEN DOPPING, TEN SPORTOWY SZAŁ KIBICÓW, ESKORDA KIBICÓW PRZECIWNEJ DRUŻYNY, SMRÓD PALĄCYCH SIĘ OPON 

ZAJEBIOZA :) POLECAM ;)

3MAJTA SIĘ DŻAGI MOJE KOCHANE ;*



O KURNA ZMIENIAM PASEK 

27 maja 2012 , Komentarze (5)

DZIEŃ DOBEREK :*

to już 71 dzień :) biegnę, lecem do setki :) już nie mogę się dozekać :)

bardzo cieszą mnie te cyferki i te całe statystyki :D 

dziś na ŚNIADANKO zjadłam :
3 ciemne maleńkie chlebki, bez masła, kawałek wędlinki i 1 plaster żółtego sera na 3 chlebki 

obiad: eh chyba zaszalałam ;/ 2 naleśniki ( w każdym z nich plaster żółtego sera i plaster wędliny)

ile kcal mógł mieć ten obiadek ;/ ??????

26 maja 2012 , Komentarze (2)

witajcie,
na koncercie było wyśmienicie
ludzie śpiewali, byli jakby w TRANSIE
mega mega klimat :* 
następnym razem jak tylko zespół DŻEM będzie w Zielonej Górze to obowiązkowo idę ;d
dietkowo bardzo bardzo udanie...chyba nawet za mało jem ! i to o wiele za mało! 
jestem jeszcze chora i nie mam apetytu. moze to jest powód tego niedojadania ;/
w sumie nie wiem sama ;/

dziś:
woda mineralna
3 chlebki suche 
1/3 papryki czerwonej 
2 maleńki kostki mintaja usmażone bez panierki..bez niczego

idę polozyc sie do łóżeczka i będę oglądać X FACTOR


 baju baj, 3 majta się KOBITY :*

25 maja 2012 , Komentarze (6)


odchudzanie to maraton, nie sprint. 


Te słowa jednym słowem mnie ujęły i przemówiły do mnie ! 

Święta prawda , że odchudzanie to maraton, nie sprint. 

25 maja 2012 , Komentarze (2)

czołem KOCHANE :)

byłam dziś u lekarza i . . . słuchajcie lista chorób jest długa hehe : powiększone migdały, zatoki, i początek zapalenie oskrzeli :) nic dodać nic ująć ;d
śmietanka-mieszkanka wybuchowa :D 
od wczoraj nic nie jadłam...teraz wsuwam 2 kanapki z serem żółtym i jogurt 0 %

idę się zaraz kąpać/szykowaś i pomimo choroby i osłabienia 
leceeem biegnem na koncert DŻEMU :) mało kto z moich znajomych słucha taki rodzaj MUZYKI ale udało sie znaleść 2 osoby i idziemy haha :)

a WY lubicie piosenki DŻEMu ? 

24 maja 2012 , Komentarze (4)

witajcie 
rozpisałam sie.powstał dłuugi wpis i zniknął 
kurna jakaś porazka 
wiec teraz tak na szybciuchno :D

dziś już czuję się lepiej,
oglądam TV i gadam ze swoją Papugą (Artur sie zwie )
gaworzymy sobie hehe 
mówi np: a teraz kukułeczka kuka :)
ponadto: kocha, Artur, Rafał, dobre, koko, kuku , co itd, itp :)
kochaniusi ptaszek jest tak samo rozumny,inteligentny jak moje 2 psy :) 
czasem mam wrażenie, że przewyższa inteligencją moje czworonożne SZCZęścia :D

mam ją od października, chyba nawet nie wspominałam WAM O NIEJ 


fajnie, że dziś juz lepsza pogoda, 22 stopnie są w sam raz :)

nie jest gorąco wiec NIE TRZA sie rozbierać i pokazywać wałeczków, sadełka i innych schabowych :D
poza tym jest chłodniej i da radę wy3mać :)

miłego dzionka :* przesyłam pozdrowionka i buziaczki