Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kiedyś napiszę:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 61266
Komentarzy: 245
Założony: 24 marca 2012
Ostatni wpis: 18 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
anusiatko

kobieta, 41 lat, Wieluń

165 cm, 76.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 września 2012 , Komentarze (3)

Wstyd mi , naprawdę , wstyd mi za siebie ....
Otóż...
Zamiast odnotować spadek wagi , jest 1,5 kg na plus w dwa tygodnie.... z hańbiłam się i jest mi z tym teraz bardzo źle....
Jak wcześniej pisałam siostra wróciła z Belgii , przywiozła mnóstwo przepysznych słodyczy , a ja taka głupia nie umiałam  się  pohamować i przestać , a teraz są  tego efekty.....
no cóż teraz muszę się wziąć za siebie  i odpracować ...mam nadzieję że się  uda... trzymajcie za  mnie kciuki....
Głupia byłam  i teraz to rozumiem...
chciała bym schować się w mysią dziurę....zawiodłam samą siebie....Mieć takie miejsce – ...w którym wszystkie problemy przestają istnieć...

19 września 2012 , Komentarze (1)

oglądałam dzisiaj przepiękny film ,Miasto aniołów, film przepiękny, muzyka cudowna....
nie mogę się już doczekać , siostra właśnie jedzie z Belgii....
zasłuchałam się w muzyce z tego filmu ...
a dzień jak co dzień zleciał i tyle....
dobrej nocy...

19 września 2012 , Komentarze (1)

Delikatna pajęczyna....cienka i krucha nić
Widziana z bliska marzeń sieć
Czasami utkane z uśmiechu...radości
Czasami smutku.....rozpaczy i złości

Czasami bywa ogniste i rwące
Wielkie i małe...w ramionach nam drżące
Jak liść na wietrze...delikatne i kruche
Targane najmniejszym wiatru podmuchem

Ma serce lub kamień....nie zna litości
Lecz w każdym jest wiara....czasem nie ma miłości
Bo miłość prawdziwa...nie lęka się burzy
Nie kłamie...jest z nami...podczas naszej podróży

Dla mnie takie jest życie...niesie radość osnutą żalem
Lecz nie chce być nigdy dla nikogo ciężarem
To My Go tworzymy....My losy nasze snujemy

Wszystko od nas więc zależy....jakie życie mieć będziemy

18 września 2012 , Komentarze (1)

 WITAM .
 Jakoś taką przerwę w pisaniu sobie zrobiłam , i w diecie też ....
W  weekend byliśmy u rodzinki i oczywiście pasa popuściłam ...słodkości ,ciocia jest mistrzynią w pieczeniu ciasta ......, obiad na bogato ,  i wiele innych pyszności.....
A tak w ogóle to nie zmieniałam paska z wagą  bo mam @ i na pewno jest na wadze więcej... za tydzień się zważę  może będzie mniej , choć czasami.....
W czwartek będę widzieć się z siostrą , wraca z Belgii.....
Będę odbierać ją  z dworca, troszkę się boję i myślę o jej powrocie ....., aby szczęśliwie dotarła do domu....tym bardziej że teraz ten  wypadek był polskiego autokaru Sindbad we Francji.... siostra też wraca Sindbadem , ale niema co za dużo myśleć .......cieszę się bardzo że się będziemy widzieć.....
Pogoda fajna ....słoneczko świeci trzeba korzystać z ostatnich ciepłych promieni ....
MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ...

12 września 2012 , Komentarze (1)

 Rześkie powietrze o poranku – Budzi do życia bardziej niż kawa Witam...
Wczoraj nie chciało mi się nic pisać bo miałam leniwy dzień...
Otóż od dwóch dni moje kubki smakowe szaleją na maksa, a przyczynia się do tego zbliżający się @....
chodzę rozdęta jak balon...nie wiem sama co  jeść.....
a dzisiaj pogoda  już do niczego  a jeszcze wczoraj  był upał .....
dzisiaj muszę wziąć się za prasowanie troszkę nazbierało się .....
moje śniadanko wyglądało tak: 2 kromeczki razowego+ masełko +pomidorek malinowy +wędlinka  i herbatka
Teraz piję kawkę z mlekiem+  plasterek piernika:)