chciałabym wstawać wczesniej , ale siódma to
jednak widać ta moja godzina;)
zresztą te kosiarki buldożerzą już teraz. więc ze snem słabo. Dziś jest piękna pogoda. Zobaczymy jak dalej.
bieganie
wlasnie wrocilam z biegania, teraz ide w plener
oby nie padalo
juz mi sie udaje przebiec 4 minuty i jedna isc - bo to wciaz marszobiegi sa ale jest coraz lepiej. i tak jak wyszlam o 8 10 tak skonczylam o 9 10 . mimo ze bieglam pol godziny, w sumie : szesc serii.
tzn trzeba liczyc tez rozciaganie i powrót.
z reszta wczoraj sobie nadwyrężyłam ścięgno od noszenia teczek na biodrze i myslalam ze dzis nie dam rady, ale nie bolało tak bardzo rano , wiec da rade. ponacieralam sie wczoraj i dzis i poszlo.
potem próbowalam skakanke ale przy tym wietrze no to tak średnio, więc zrezygnowalam w któryms momencie.
teraz jestem umyta. moze pomysle o basenie wieczorem.
bo nie ma opierdallania siie ;)
wrocilam z biegania, poki mogę biegam:)
Zaklęcie nr 1 ;) w systematyce tkwi siła! wiem że mi się uda! a efekty przejdą moje oczekiwania!