Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (16)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 29822 |
Komentarzy: | 958 |
Założony: | 9 maja 2012 |
Ostatni wpis: | 6 grudnia 2014 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
witajcie słońca
dziskolejna nocka w pracy..nie narzekam jest do zniesienia..
Z humorem tez ok, dietka spoko i basen obowiązkowo...
Mam nadzieje że jak juz moje żucie sie ustabilizuje to bede pisać więćej..
Narazie szukam tego jednorożca :) który da mi szczęście
Witajcie kochaniutkie:)
Troche nie pisałam miałam pracowite dni, przeprowadzka..możnapowiedzieć ze prawie skończyłam..Były kłutnie . łzy i nerwy...tabletki na uspokojenie działają..
Dietkowo dobrze, z rana kawa i jogurt puxniej byle co ale dietetycznie..ablbo kawałek ciasta..
Te dni wycisły soki ze mnie..normlnie ledwo żyłam..
Muszę pisać pozew..
Auto mi sie psuje..kiszka..
Na wage nie wchodze bo sie boje załamać...
Basen obowiązkowo ...prawie co dzień...dzis usłyszałam komplement z ust pani na basenie...ale pani ma kondycje :)))) skrzydełka mi urosły...
Dziekuję wszystkim za wsparcie, Grupccia jestes nieocniona :)
PS czy ktoś nie widział mojego nosorożca...upss przepraszam jednorożca???
Wczoraj był fatalny ..dzien..
Dziś ciąg dalszy...
Jestem zmęczona..znerwicowana momentami...
Jestem w pracy i dobrze moze się czymś zajmę...
Dietkowo jest OK, wieczorem basen..
Papa
SKARBUNIE:)
Dziś kolejny dzień w racy jak z rana humor dopisuje :)
Nie mogee za duzo mysleć...bo popadam w zły nastrój..a tego nie chcemy:)
W każdym razie wczoraj był basenik i dziś teraz będzie..uwielbiam pływać. Jak wychodze taka wytyrana po pracy i popływam wraca mi energia.
Dzis zaspałam...ale spało mi sie super..
Dietkowo ok, z rana kowka i owsianka, jakies jogórciki mam , zupka i zobaczymy co jeszcze:)
Zapowiada się miły słoneczny dzionek, życzę wam samych sukcesów :)
Poniedziałek..początek tygodnia.
Witam.:)
Kochane dziś nawet mi lepiej, humorek nawet mi dopisuje...te chwile załaman są okropne. I pomimo tego że czuje się dobrze mam takie chwile że łzy w oczy wchodzą..
Problem ze snem..masakra mało co spałąm..
Teraz impreza imieninowa w pracy...żarcia ...mnustwo...ale mnie nie kusi..zjadłem kawałek ciasta..żołądek się buntuje.
Wbrew wszystkiemu postanowiłam dbać o siebie, nie tylko dietkowo i cwiczenia..ale wizualnie ronież...Kosztuje to troch czasu i zachodu ale cóż niech kacap widziic o traci :P
Dzis ię odstawiłam do pracy ...a co!
Po pracy basen i mam nadzieje ze poprostu padne i zasnę.
Pozdrawiam wsystkich i pamiętajcie walczymy razem:)
Zakupy najlepsze lekarstwo...dla kobiety