Jeden ze skutków ubocznych diety balona, wlosy z głowy przeszły na gębę xdddd
Ostatnio dodane zdjęcia
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 38937 |
Komentarzy: | 335 |
Założony: | 21 grudnia 2012 |
Ostatni wpis: | 29 marca 2022 |
mężczyzna, 35 lat, Oświęcim
174 cm, 73.00 kg więcej o mnie
efekt diety balona: włosy zmieniły lokalizację
Jeden ze skutków ubocznych diety balona, wlosy z głowy przeszły na gębę xdddd
Od pewnego czasu u mnie w domu przedmioty same się poruszają. Pomyślałem: dobra, pewnie kwarantanna za mocno mi wjechała. Nie ma co panikować.
Ale postanowiłem to nagrać na dowód, zainstalowałem ukrytą kamerę i oto efekt, dodatkowo mikrofon zarejestrował jakieś dziwne dźwięki. Nie żartuję, to prawda. Zobaczcie sami.Założę się, że każdy ma czasami dni gdy chodzi coś za nim, ale nie bardzo wie co. Sam bardzo dobrze znam ten stan gdy chodzi coś za mną, ale sam nie wiem co to jest. Czasami wystarczy jakaś drobnostka by zaspokoić to niechciane uczucie, stąd nazwa - ciasteczka kryzysowe. Każdy z nas ma czasami taki kryzys.
Przepis tutaj http://dieta-balona.blogspot.com/2020/03/ciasteczka-kryzysowe.html
Takie ciasteczka są o tyle fajne, że nie mają w sobie aż tylu kalorii co kupne słodycze, nie są także nafaszerowane chemią. Wszystko robione w domu, domowym sposobem i pod naszym okiem, nic nie wymknie się nam spod kontroli.
I kolejny chleb w czasach pandemii
I kolejny domowy chleb upieczony, oczywiście na własne potrzeby i dla własnej konsumpcji.
Przepis tutaj: http://dieta-balona.blogspot.com/…/przepis-mojej-mamy-na-do…
Przy obecnej sytuacji chleb jest idealny, ponieważ jest bardzo syty i wystarcza dosłownie na kilka dni dla trzech osób. Jeżeli ktoś ma składniki to warto upiec samemu by nie wychodzić z domu bez potrzeby
#zostanwdomu i upiecz sobie chleb
Po raz pierwszy z Yerbą miałem do czynienia w roku 2014, był to pierwszy raz kiedy po nią sięgnąłem. Ale, że tak powiem nie piłem jej świadomie i szybko temat porzuciłem, do którego wróciłem końcem 2019 roku i tak się porobiło, że piję Yerbę nieustannie od kilku miesięcy.
Od razu zaznaczam, że nie jestem jakimś wielkim koneserem Yerby, nie znam jej wszystkich gatunków, nie jestem żadnym ekspertem w tej dziedzinie, ale dlaczego ją piję? Yerba, po którą sięgnąłem ja, czyli Guarani Energia daje mi, tak jak jej sama nazwa wskazuje, kopa. A ja bardzo lubię się pozytywnie pobudzić. Właśnie, stan po Yerbie mogę nazwać pozytywnym pobudzeniem.
Oprócz tego Yerba poprawia mi koncentrację, tak więc do pracy jest czymś idealnym, potrafię się z nią mocno sfokusować na zadaniu, które w danym momencie wykonuję i nic nie jest mnie w stanie rozproszyć.
Yerba sprawdza się także u mnie jako dobry środek przed treningowy, w trakcie treningu także ją piję, ale nie w trakcie wszystkich treningach, ciężko bowiem podczas biegania czy springu na zajęciach z KickBoxingu popijać Yerbę :D
Czasami zdarza mi się ją także delikatnie podsypać sproszkowaną guaraną dla podkręcenia efektu pozytywnego pobudzenia, są bowiem dni kiedy dawka dodatkowej energii jest nam bardzo potrzebna. :)
Z perspektywy czasu uważam, że jest to bardzo fajny trunek, ma wiele pozytywów. Z czasem będę pewnie próbował różnych innych gatunków Yerby. A jak u Was? Lubicie Yerbę?
Ci, którzy są ze mną w stałym kontakcie wiedzą, że siedzę zabunkrowany w odcięciu od cywilizacji. Reszta się właśnie dowiedziała :D
Jedyne dobrodziejstwa, z którymi mam kontakt to bieżąca woda, prąd i internet.
Dzisiaj zmuszony byłem opuścić przeciwatomowy bunkier i udać się z punktu A do punktu B, odległość to 2km w jedną stronę, w obie to 4km. Zrobiłem to niechętnie i z obrzydzeniem, a zamiast obrzyna wziąłem ze sobą płyn do dezynfekcji w spreju.
I z tego podniecenie, że opuściłem swój bunkier aż nie mogę spać, stąd tak późno piszę ten post. Kilkanaście minut mi to zajęło, a czuje jakby to była wieczność, to tylko 4 kilometry łącznie w sterylnym samochodzie, a czuje się tak jak wtedy gdy po raz pierwszy udałem się do Amsterdamu, miasta rozpusty i wiecznej imprezy.
Tuż po powrocie oczywiście cały się zdezynfekowalem.
I wiecie co? Ta pandemia mnie wewnętrznie zmieniła, już nie będę ta samą osobą 😂😂
Trening w domu w trudnych czasach
Trening pustą butlą od gazu? Czemu nie
Siłownia zamknięta? Fitness nieczynny? Treningi odwołane? Taki problem to nie problem, trening w domu też może być fajny! Z resztą pisałem już o tym na blogu: http://
Ja dzisiaj zrobiłem treningu z pustą butlą od gazu, 15,5 kilograma. Zrobiłem z nią między innymi biceps, barki i kilka serii przysiadów.
Trzeba przetrwać ten trudny czas!