Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę wyglądać i czuć się pięknie!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15759
Komentarzy: 177
Założony: 15 czerwca 2012
Ostatni wpis: 1 lutego 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
agalope

kobieta, 30 lat, Ateny

165 cm, 85.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 października 2013 , Komentarze (2)

Jestem dziewczyną. Silną, wytrwałą, śliczną i mądrą. Tak jak Ty i Ty i Ty też :)
Nie ma co narzucać sobie rygoru i planować zrzucić 15 kg w 3 miesiące. To nie ma sensu, po prostu. Ustalam sobie krótkoterminowe i realne cele. W środę minie tydzień od mojego "poważnego" odchudzania się. I czuję się, jakbym była na mecie, bo każdy tydzień odchudzania sporo dla mnie znaczy. Do środy zostały jeszcze 2 dni ale jestem niezmiernie dumna, że jem zdrowo, regularnie i potrafię uwierzyć w to, że moje ciało niedługo przejdzie ogromną metamorfozę. Dołączę do grona szczupłych i pięknych dziewczyn, gdyż mam w sobie siłę i wytrwałość (powtarzać jak mantrę). 
Nie mogę znieść mojego zachowania w kręgu koleżanek, które nie grzeszą inteligencją, urodą i stylem ubierania się ale mają świetną figurę. Gdy moja pewność siebie nagle znika i czuję się malutka (mentalnie). DOŚĆ, DOŚĆ, DOŚĆ!!! Dlaczego ZAWSZE, gdy podoba mi się jakiś chłopak, z góry zakładam, że nie mam u niego szans? DOŚĆ!!! Skupiam się na celu, bo do końca roku zostało mało czasu, a kilka kg ubyć musi. Schudnięcie jest dla mnie priorytetem i myśl o efektach ciężkiej pracy mobilizuje mnie do działania.

Dzisiaj waga na czczo pokazała mi 71,5 kg... i cieszę się. Bo za każdym razem, gdy się odchudzałam, waga spadała jak szalona, a później jo-jo...
Zmieniam 2 rzeczy:
Po pierwsze: MOGĘ POZWOLIĆ SOBIE NA COŚ SŁODKIEGO I "NIEZDROWEGO", GDY MAM NA TO OCHOTĘ. I przestać przerywać odchudzanie, "bo się złamałam, nie wytrzymałam i teraz pozostaje mi się tylko objeść za karę i popełnić dietetyczne samobójstwo, żeby odbić się od dna i zacząć wszystko od nowa". Mam ochotę na czekoladę? Zjem kostkę, ewentualnie dwie ;) Ale kontynuować dietę i nie czuć się winna.
Po drugie: nie objadać się tylko dlatego, że "obiad jest taki pyyszny, nie mam już miejsca ale zjem, bo przecież nie mogę zostawić". I mimo, iż pyszne brokuły w sosie z jogurtu naturalnego z czosnkiem, koperkiem i serem feta leżą obok w miseczce, to nie muszę ich "wyzerować", bo jestem już najedzona.

25 października 2013 , Komentarze (1)



Moje ciało jest w dobrych rękach!!!

24 października 2013 , Skomentuj

Do konca roku chce wazyc 65kg!!! W moje 20 urodziny chce sobie sprawic prezent i i moja waga musi pokazac "5" z przodu. Dam rade? Owszem, dam rade!!!
23 października 2013 , Skomentuj

Spełniam swoje marzenie o dołączeniu do grona elitarnych, seksownych ciałek.
Woda, 5 posiłków dziennie, ćwiczenia z E.Ch. <3

15 października 2013 , Skomentuj

2 października 2013 , Komentarze (1)

Zaczęłam odchudzanie. Waga zmniejszyła się o 4 kg w ciągu czterech dni. I dostałam miesiączki, czyli jadłam niekoniecznie zgodnie z planem. Ale już wracam i po kilku dniach przerwy znowu cwiczenia, rozsądne jedzenie itd. <3

Kocham swoje ciało, bo wiem, jak niedługo będzie wyglądac :**

12 września 2013 , Komentarze (1)

Miałam napisac, że czuję się gruba i, że to się pewnie nigdy nie zmieni...
Ale zobaczyłam na mój pasek wagi. MÓJ, nie Twój ani jej, tylko mój i jakoś tak, uwierzyłam w siebie znów. 

Trochę pracy przede mną. Ćwiczenia i dieta, ale skoro raz udało mi się zrzucic 7 kg, to cholera, mogę to osiągnąc znowu.


18 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

Zaczynam od nowa. Nie będę przestawiac paska, po prostu odczekam, aż znowu będę miała te 68 kg...

Głupio mi przed samą sobą ale cóż. Nie mogę się poddac, mam szanse stac się dziewczyną, jaką pragnę byc <3

20 czerwca 2013 , Komentarze (1)

2 tygodnie w dupę, 2 kg w dupę...


13 czerwca 2013 , Komentarze (2)

Ten tydzień zawaliłam... Nie jem o stałych porach, nie cwiczę... Wynika to z mojej nowej pracy, do której muszę przywyknąc i pod kątem której muszę ustalic sobie grafik dnia.
Pracuję od godziny 10-18. Macie jakieś pomysły na harmonogram dnia?