Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asia20051

kobieta, 42 lat, Poznań

174 cm, 113.70 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 85kg do 1 stycznia 2015

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 lipca 2012 , Komentarze (1)

Dziś się opanowałam i nie zważyłam. Stwierdziałm , że codzienne ważenie jest bez sensu. Muszę gdzieś schowac wagę bo jak do tej pory stoi na środku pokoju

W piątek jadę na wycieczkę objazdową z A. do Francji - zaczynam się powoli denerwowac jak to będzie, jacy ludzie będą na tej wycieczce i wogóle pierwsza noc w autokarze a potem odrazu cały dzień biegania po Paryżu trochę się tego obawiam ; mam nadzieję że bedzie ok w końcu to mój wymarzony wyjazd; trzeba myślec optymistycznie :) mamy wykupione tylko śniadania reszta we własnym zakresie więc może coś wiecej na tym wyjeździe spadnie :) program jest dosc napięty wiec czeka nas dużo zwiedzania i maraton po Paryżu i zamkach nad Loarą.

Powoli znowu robi się nieznośnie ciepło... lecę pozałatwiac swoje sprawy przed wyjazdem....:)

 

29 lipca 2012 , Komentarze (1)

No i nie wytrzymałam - zwazyłam się -waga pokazała 108,8 kg, czyli ubyło mi 200g.  Z jednej strony rozczarowanie że tylko tyle, ale z drugiej strony jak przez 290 dni będzie mi ubywac po 100g dziennie to osiągnę swój zamierzony cel. Trzeba myslec pozytywnie :) . Walczymy dalej - motywacja jest i oby jej starczyło do zamierzonego celu.

Dziękuję za komentarze i słowa wsparcia. Nie myślałam, że ktokolwiek będzie tu zaglądał.

 

28 lipca 2012 , Komentarze (3)

A więc dzięń 1 uznaję za sukces - zero słodyczyco w moim beznadziejnym przypadku jest sukcesem. Dzień bez słodyczy 60 minut na rowerku i zero jedzenia po 19. Oby tylko w tym wytrwać. Korciło mnie żeby się zważyć ale się jakoś powstrzymałam. Zrobię to w dniu 7.

Zapowiada się kolejny masakrycznie ciepły dzień - już teraz jest chyba z 28 stopni- może cos sie wytopi z mojego tłuszczyku

27 lipca 2012 , Komentarze (3)

No to zaczynam. Dziś się zważyłam i waga pokazuje 109 kg.

Ile to już razy próbowałam się odchudzać????/ trudno zliczyć... najlepsze efekty dawała dieta kopenhaska ale na krótko ...potem efekt jojo i w efekcie ważyłam jeszcze więcej...ale od dziś koniec ; biorę się za siebie , jesli nie teraz to kiedy..są wakacje najlepszy czas na odchudzanie. Jeszcze dziś godzinka na rowerze stacjonarnym. Ważenie w dniu 7 zobaczymy czy będą efekty. Oby bo nic nie motywuje tak jak efekty ciężkiej pracy :)