Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Będę szczupła, jędrna i pozbędę się cellulitu! A co!!!! Działam!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5855
Komentarzy: 27
Założony: 5 sierpnia 2012
Ostatni wpis: 9 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
tttrrr

kobieta, 35 lat, -

173 cm, 72.00 kg więcej o mnie

MISJA BIKINI 2014

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 sierpnia 2012 , Skomentuj

Dzień ze względu na aurę rozpoczął się dośc leniwie i nic nie zapowiadało, aby miało się to zmienic. Jednakże przypadkowe przeglądanie stron internetowych sprawiło, że znalazłam się na stronie z mnóstwem przepisów na domowe przetwory. Z miłości do buraków, nie mogłam oprzec się, gdy zobaczyłam przepis na 'buraki z czosnkiem', a całości uniesienia dopełnił przepis na 'czekodżem z cukinii' (tutaj bardziej niż miłością kierowała mną zwykła ciekawośc, łakomstwo oraz nadmiar cukinii). I tak oto moje popołudnie spędziłam w kuchni (tutaj muszę dodac, że nigdy tego nie lubiłam, a to są moje pierwsze przetwory, które wykonywałam!).
A przerwę w kucharzeniu spędziłam równie aktywnie! - wycieczka rowerowa, niezbyt daleka na początek, 10km (nie pamiętam kiedy ostatnio jeździłam rowerem, ale wrażenia jak najbardziej pozytywne! we wtorek ruszam w dalszą trasę;).

A teraz zasłużona chwila relaksu w wannie.

Pozdrawiam!

25 sierpnia 2012 , Komentarze (4)

Oczywiście nie wytrzymałam... i wizyta u koleżanki okazała się byc świetną wymówką do przerwania diety...co poskutkowało prawie tygodniem w plecy://

Ale od dzisiaj wracam na właściwe tory! obejrzałam zdjęcia z wesela koleżanki (na którym to też byłam świadkiem) i przeraziłam się wielkością swojego tyłka! Dlatego motywacja jest jeszcze większa!

Zatem bilans dzisiejszego dnia.

Śniadanie: ser biały z łososiem
II Śniadanie: kefirek
Obiad: jajecznica ze strusiego jajka
Kolacja: kefirek

Aktywnośc fizyczna: poranna gimnastyka - brzuszki (100), przysiady (30)
Bieg: ok. 3km, spalone 200kcal (według Endomondo)

A teraz zasłużona chwila relaksu w wannie z olejkami, a później dobra książka w łóżeczku :)

Słodkich snów ;)

5 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Jest motywacja! Jest chęc do działania, wiec zaczynamy! Pełna optymizmu zaczynam walkę sama z sobą i wlasnymi słabościami, dlatego mam nadzieje, ze ten pamietnik, pozwoli mi w tych najtrudniejszych momentach przetrwac i walczyc dalej! ;) 

Trzymajcie za mnie kciuki!!!