Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem mamą dwóch małych mężczyzn, żoną jednego przystojniaka. Uwielbiam chodzić po górach, jeździć na wycieczki, czytać dobre książki. Lubię wieczory z lampka wina w ręce, z mężem u boku....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8345
Komentarzy: 68
Założony: 9 sierpnia 2012
Ostatni wpis: 23 stycznia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
meganka1980

kobieta, 44 lat, Oxfordshire

154 cm, 63.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 września 2012 , Skomentuj

Witam,

minęło chyba dwa miesiące odkąd tu jestem. Diety nie trzymam........ ha
Ćwiczenia tak, pięć razy w tygodniu po godzinie. Nie wiem czy to dużo czy mało. Wczoraj zajechałam steper hihihiihih dobre 
No tak śmiać się można ale na czym ja będę teraz się pocić?????
Waga moja niewiele się zmieniła. Diety jako tako nie trzymam, ale staram się jeść cztery razy dziennie w małym ilościach no i rozsądnie.
Nie wiem czemu waga stoi, czy to od nadmiaru wysiłku fizycznego??
Tak bardzo bym chciała być już poniżej 60......:(

24 sierpnia 2012 , Skomentuj

Witam, dzisiaj kolejny dzień diety..... hahaha bardzo śmieszne. Mam tyle czasu że wrzucam byle co do brzucha, nie mówiąc o gotowaniu dla siebie albo o jakichkolwiek zakupach. Dziś zrobiłam w końcu listę zakupów, więc ........ Jeśli chodzi o ćwiczenia to się przykładam i jest ok.....
szkoda że zaczęłam teraz dietę i nie poczekałam do września, jak dzieci będą jadły w szkole, a tak muszę dwa obiady robić....ech
W pracy ruch średni ale strasznie zamieszanie ze wszystkim. To tyle na dziś, będę pisać jak będzie czas:)

17 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Drogi pamiętniku.... boli jak cholera. Tabletki grzecznie zjadłam, ale boli dalej. Nie chcę mi się nic dzisiaj. Najchętniej poszłabym spać, bo dzieci znowu dały w nocy czadu. Czy wszystkie takie czy tylko moje?
I cóż mam więcej napisać... Doła mam i tyle, tak dużo spraw do rozwiązania, tak dużo rzeczy do zrobienia, ale jak wszystkiemu samej poradzić? jak...

16 sierpnia 2012 , Skomentuj

No cóż, pierwszy krok dopiero dziś uczyniłam, czyli wysłałam przelew.... Trochę to trwało. Ale jakoś czasu mi brakowało, a raczej głowy nie miałam. Teraz czekam, aż się wszystko uaktywni tak jak trzeba na stronie i działamy!!!

10 sierpnia 2012 , Komentarze (4)

Dziś zrobię pierwszy krok w kierunku mojego lepszego samopoczucia - dokonam wpłaty. Jak zapłacę może mnie to ruszy do przodu, że zapłacone, to teraz muszę wykorzystać ten miesiąc na próbę, zobaczyć czy ze mną można jeszcze coś zrobić. Nie mogę patrzeć na siebie w lusterku, nienawidzę tego widoku, nie chce już czuć obrzydzenia na swój widok. Chcę się podobać sobie, chcę żeby mąż patrząc na mnie widział atrakcyjna kobietę