Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem jaka jestem

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 28019
Komentarzy: 254
Założony: 27 października 2012
Ostatni wpis: 14 maja 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
igaa79

kobieta, 45 lat, Ciasteczkowo

162 cm, 96.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 lutego 2013 , Komentarze (5)

o hoho dawno już tu nic nie pisałam, w zasadzie miałam dodać wpis wczoraj ale byłam tak zestresowana, że nie potrafiłam nic sklecić.
A więc czas na relacje:
1)Nadal ćwiczę z Mel B - w końcu znalazłam coś co mi odpowiada po prostu uwielbiam te ćwiczenia i po 3 tygodniach mogę stwierdzić, że ciałko fajnie się ujędrniło, poleciały centymetry no i oczywiście w końcu spadek na wadzeoczywiście kupiłam sobie wspomagacze:
Balsam ujędrniający, który stosuję rano i wieczorem

oraz serum na moją pomarańczową skórkę(gdzieś na forum wyczytałam, że dobrze jest go używać przed ćwiczeniami i rzeczywiście efekt ciepła dłużej się utrzymuje a co do efektów napisze za jakiś czas)




2) co do mojego wczorajszego stresa,  mój małżonek poinformował mnie, że zakupił mi bilet  do Finladii. Chciał żebym przyleciała do niego na święta ale z racji tego, że nie było już biletów wszystko przesunęło się na długi weekend majowy.

Nie powiem bo uwielbiam podróżować ale jeszcze nigdy nie leciałam samolotem i to na dodatek sama (już cała chodzę), najbardziej to się boję, że zgubie się już na lotnisku
No i oczywiście - najważniejsze- chciałabym zaskoczyć męża nowym lookiem


niby mam 2 miesiące, tak dużo i mało zarazem...ale się rozpisałam



18 lutego 2013 , Komentarze (7)

nadal ćwiczę z przyjemnością a to naprawdę dużo:) nie ma efektów w spadku wagi ani w cm ale też nie o to chodzi bo w zasadzie nie trzymałam diety. Najważniejsze, że widać różnice, ciało się ujędrniło, celulit zdecydowanie mniej widoczny no i mięśnie są bardziej zarysowane


7 lutego 2013 , Komentarze (3)



zjadłam 3 i nie mam wyrzutów sumienia bo pączki jem tylko raz do roku!!!
A teraz idę je spalać

6 lutego 2013 , Komentarze (5)

Już piąty dzień ćwicze z Mel B (rozgrzewka, cardio, brzuch, nogi, rozciąganie) i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Wcześniej ćwiczyłam z Chodakowską killera równy miesiąc - trochę centymetrów poleciało ciałko się ujędrniło ale jakoś tak drętwo było, monotonnie pomimo że wycisk był podczas ćwiczeń ale jakoś musiałam się zmuszać do tych ćwiczeń. Obecnie ćwiczę z przyjemnością, że nawet nie wiem kiedy ten czas mija, ale ma kobieta powera i co najważniejsze na drugi dzień czuje wszystkie mięśnie a chyba o to chodzi.
Teraz tylko czekać na efekty

4 lutego 2013 , Komentarze (6)

mam nadzieję, że teraz już na dobre bo trochę tych powrotów już było.
Tak w skrócie - waga wróciła!!!, znowu zaczynam od początku.
Mężuś znowu wyjechał to może lepiej pójdzie bo nie będzie pokus.
No i coraz bliżej do lata - najwyższy czas zabrać się za siebie
a więc....do dzieła!!!

10 grudnia 2012 , Komentarze (4)

Witam ponownie, ostatnie 2 tygodnie to było istne szaleństwo ale już jestem i zabieram się do działania i chociaż nie ćwiczyłam ostatnio ani nie trzymałam dietki to jedna centymetry poleciały a na wadze mały ubytek też jest

4 grudnia 2012 , Komentarze (1)

Witam moje drogie, już jestem po małej nieobecności, trochę mi zeszło bo najpierw zmogło mnie choróbsko, w pracy młyn i co najważniejsze urodził się mój bratanek (słodka maleńka kruszynka) - pierwsze dziecko w naszej rodzinie wiec było świętowanie....że hoho
A teraz idę nadrabiać zaległości i poczytać co u was

25 listopada 2012 , Komentarze (5)

nie ma się czym chwalić, ćwiczyłam killera przez 5 dni do tego dołączyłam hula-hop po 30 min, dietę też w miarę trzymałam i co i nic ani waga nie spadła ani centymetry:( ale jakoś mnie to nie zdołowało za bardzo, trochę się tylko rozczarowałam ale tak to już bywa z tą wagą oby w przyszłym tygodniu były lepsze wyniki

21 listopada 2012 , Komentarze (5)

dzisiaj mija tydzień jak mi przywieźli sypialnie,wszystko już poustawiane, poukładane, pokój zmienił się niesamowicie, łóżko zajmuje większą część ale od tego jest sypialnia;) no i właśnie jeśli chodzi o to łózko to niby wszystko w porządku duże, wygodne, zasypiam od razu i dobrze mi się śpi ale rano jak się budzę to jestem taka obolała że masakra, dosłownie wszystko mnie boli i co jest nie tak (może to, że nie ma męża przy mnie;))

19 listopada 2012 , Komentarze (6)

Gdzie człowiek nie wejdzie jakiej gazety nie otworzy wszędzie o odchudzaniu, dietach itp. itd. jednym słowem ogłupieć można jak się człowiek naczyta tego wszystkiego zwłaszcza, że czasami jeden artykuł przeczy drugiemu. Dzisiaj przeczytałam w takim jednym artykule, że dobrze jest wyznaczyć sobie jakiś cel - taki mały, realny, żeby motywował do osiągnięcia tego większego - i przyzna się szczerze, że to do mnie przemówiło
Tak więc ogłaszam wszem i wobec, że "nowy rok chcę powitać z siódemką z przodu!!!" (chyba realne)