MOTYWACJA TO PODSTAWA !
Kolejny dzień. Śniadanie to dwie kanapki z chleba razowego sałata i serek śmietankowy do tego zielona herbata. Poniedziałek, czyli ważenie, wchodzę na wagę a tam 60.6 kg za tydzień musi być około 0,7 kg mniej. Spędzam dzisiaj dzień w domu. Zimno, zimno i jeszcze raz zimno. Chcę już święta i nie oznacza to wcale objadania się świątecznymi pysznościami. Do świąt chcę ważyć około 59 kg a później to już z górki 58,57,56,55,54 a może jeszcze niżej. Odpoczywam pijąc wodę szklaneczkami.
Xoxo