Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

zawsze chciałam schudnąć jednak oszukiwałam sama siebie...Dziś jednak wiem , że nie ma żad­nej diety... Nie ma ma­gicznych tab­le­tek, pasów, wo­dy, proszków ... Jest jed­na dob­ra me­toda na od­chudza­nie... Ruszyć w końcu dupe..

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3008
Komentarzy: 40
Założony: 14 listopada 2012
Ostatni wpis: 17 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
jolantka85

kobieta, 39 lat, Konin

170 cm, 86.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 listopada 2012 , Komentarze (1)

 40 minut wysiłku a człowiek czuje się jakby nieco lżej... Tym samym nabrałam siły na następny (pełen wyrzeczeń) tydzień!

 

 

Dobranoc

25 listopada 2012 , Komentarze (3)

Mam nadzieję, że dziś się spale trochę kalorii . Właśnie się przebieram w mój ćwiczeniowy strój i biorę się do roboty... czyli porządnie muszę ruszyć dupsko z fotela i odreagować a tym samym oczywiście poczuć się dobrze :) Mam motywację dzięki Wam no a co najważniejsze idę na zabawę Andrzejkową za tydzień!

 

 Zatem ostro się biorę a oprócz tego może wywróżę sobie idealną Sylwetkę :)

Pozdrowionka

24 listopada 2012 , Komentarze (9)

Mimo tego , że się staram jak mogę to i tak widzę u siebie te "boczki" te grube nogi , i trzydzwiową szafę. Na dodatek tego moi najbliższsi wcale mi w tem nie pomagają,  Niestety załamka dziś :( Oglądając moje zdjęcia z ostatniej dość kameralnej imprezy mój facet stwierdził na Moim zdjęciu że aparat poszerza... nie powiedział w prost że jestem gruba ale że apart poszerza... Dziwnym trafem bo akurat poszerzył akurat tylko MNIE :( smutno mi się zrobiło i dość przykro ale co zrobić ... takie są fakty niestety!

Nie powiem zabolało mnie to i raczej nie zmobilizowało, a już było tak dobrze - potrafiłam mieć silną wolę. Słowa szczerości potrafią uderzyć w samo serce!

22 listopada 2012 , Komentarze (2)

W końcu mam swój mały sukces...

Powstrzymałam się od mojej słabości tj. słodyczy... było już tak blisko ,najpierw poczęstowano mnie w pracy batonikiem potem w domu , oczywiście wzięłam ale odłożyłam po kryjomu na bok.

Jestem z siebie naprawdę mega dumna.

 

A mój spis jedzenia na dziś to :

1. RANO KAWA INKA

2. DWIE KANAPKI, 2 JABŁKA

3. MARCHEKA STARTA Z ANANASEM

4. NA OBIAD 7 SZTUK LENIWYCH

5. KOLACJA JOGURT

Na dziś to byłby koniec :) Najważniejsze nie oszukiwać samego siebie i nie mówić nikomu że się odchudzamy... wychodzę z założenia że jak Cie częstują to weź ale nie jedz. Ja zawsze miałam z tym trudność... no i weekendy zawsze picca albo orzeszki, paluszki itp...ale jestem mocno zdeterminowana tak więc muszę dać radę:)

19 listopada 2012 , Skomentuj

Mój pierwszy wpis tutaj... musiałam obczaić cały system, jak poruszać się na VITALIA by móc dziś coś nadrukować.

 Generlanie jestem po imprezie, gdzie nie ukrywam nie liczyłam kalorii ... jednak już dziś przyszedł rachunek sumienia i musiałam powiedzieć sobie DOŚĆ ... jak narazie nie mam żadnej diety ... jedynie nie jeść po 18... najważniejsze nie jeść słodyczy.... nie podjadać po nocy....a co najważniejsze by NIE OSZUKIWAĆ SAMEJ SIEBIE...

 

Trzymam za siebie kciuki i mam nadzieję , że Wy za mnie też :)Pozdrawiam