Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Gdy już nie wiesz dokąd iść, słuchaj krwi, która krąży w tobie, Daj się ponieść, daj się ponieść. W kolorze twojej krwi tkwi symbol i odpowiedź, Daj się ponieść, daj się ponieść. Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym. Wciąż jest nas zbyt mało, by doprowadzić do zmiany, Lecz każdy z nas ma moc, by zacząć powoli wsączać łzy w serce skały, Aby poruszyć monolit. Wiemy, że możemy sprawić, aby świat był lepszy i kto musi wziąć na barki trud? Nowi architekci. My, bo tu miejsca dla nas brak wciąż i gdy tylko chcesz otworzyć się, Słyszysz, że masz się zamknąć. Lecz jeśli myśleli, że mogą kazać ci cokolwiek Tylko ze względu na twoją słabość ? biada im. Nauka dla ciebie i dla nich oby stąd wynikła: Nie wszyscy jeszcze się poddali ? chodnikowy wilk, brat! Z otchłani bólu, rozpaczy, niewiary, Po szczyty nieba, zrozumienia, wolności i chwały, Stratowany fortuny kołem wiem jedno: Że to odległość pomiędzy górą a dołem jest pełnią.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 32069
Komentarzy: 500
Założony: 21 listopada 2012
Ostatni wpis: 28 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
vanillachoice

kobieta, 33 lat,

175 cm, 65.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 stycznia 2013 , Komentarze (3)
No i jest równe 65 :D
Już tak mało mi zostało do celu.
A pomyśleć, ze kiedyś było 90...
Już do celu 60 kg 5kilogramów !
DAM RADĘ.
WSZYSTKIE DAMY RADE. ! :)

24 stycznia 2013 , Komentarze (3)
Waga potrafi cieszyć ! szczególnie, kiedy widzi się, ze cyfry maleją :D

Cudowne uczucie.
Nie ważyłam tyle kg od czasów liceum:D
mieszcze się w spódniczkę w rozmiarze małym M
Spodnie mam zapięte na 4 dziurkę, w biodrach, wcześniej to były 2 dziurki. między dziurkami odstęp jakieś 2 cm
:)
<radość>

22 stycznia 2013 , Komentarze (3)
jak w tytule:))))))))))))
dzisiaj kolejny dzień małych wielkich zmian i decyzji ;)

21 stycznia 2013 , Komentarze (4)
Najtrudniejsze są poniedziałki. 
Zaczęłam od wstania o 5:30. Zaczęłam od włączenia komputera - wydrukowałam materiały do angielskiego i mojej ukochanej mineralogii.
Zjadłam kanapkę z pasztetem - 100 kcal, a potem zaparzyłam dobrą kawę ! ( jest najlepsza jaką piłam !)

Zapaliłam papierosa... ( miałam rzucać... miałam... idzie mi świetnie. z 5 paczek /tydzień wypalam jedną.)
 waga wskazała 65,7, o 100 g więcej niż wczoraj ale jakoś mnie to specjalnie nie martwi. cieszę się, że jest już 65, bo jestem coraz bliżej celu ! :) i jestem z siebie bardzo dumna.

Na dworze szklanka - ślisko, nawet moje trapery mające dobrą przyczepność nie są przystosowane do cieniutkiej warstwy lodu, po której się ślizgam.

Już niedługo do wiosny. Jeszcze 2 miesiące. i 2 miesiące pracy nad sobą.
chciałabym przez te 2 miesiące zrzucić 5,7 kg. i popracować nad brzuchem. Niech się zakończy sesja. A mam 4 egzaminy. I muszę mieć 5 z ćwiczeń z mineralogii, jestem na dobrej drodze. Moja łóżko wypełniają sterty notatek i puszka z długopisami ;) 

Od 19 grudnia mam nową papużkę - Mina. papużka falista. Kocham ptaki. Sprawiają mi dużo radości, ale bałaganią i rozrabiają jak małe dziecko - potrafią rozwalić we dwie miskęz pokarmem i wodą, jak kury rozsypują piach i obdziubują co popadnie :) Muszę zamiatać w pokoju przynajmniej 2 razy dziennie. Wczoraj Mała mi urządziła ładne pobojowisko - obgryzła kwiatki wypełnione styropianem :D  Mam tylko wrażenie, że Heniek ( 2 lata około papużka) jest zbyt stary dla małej ( jakieś pół roku.) krzyczą na siebie, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej :)



20 stycznia 2013 , Komentarze (4)
Wczoraj cieszyłam się jak dziecko, ze ważę 66,6 kg, a dzisiaj jest jeszcze lepiej 65.6 !
nie mam bladego pojęcia co jest tego powodem- czy to jedzenie błonnika, czy picie herbaty i umysł przestawiony na : jedz zdrowo, a kiedy nie możesz zdrowo, to mało.
 A może to ten stres przed sesją. ...
Nawet zapytałam, czy może waga nie jest zepsuta....

Najpewniejsze jest to, ze ważę najmniej w moim domu.

Tak się cieszę ! jeszcze tylko 0.6 kg do pełnego 65 kg !
i jeszcze tylko 5 kg do cudownego 60 kg !

już nie mogę się doczekać, jak latem będę miała długie włosy i śliczny brzuszek ! i będę mogła sobie pozwolić na każdą długość spódniczki i koszulki....

DAM RADĘ !

19 stycznia 2013 , Komentarze (4)
dziewczyny, jaka ma radość niepojeta !
zmiesciłam sie w maleńkie M z top shopu !

Zmiescilam się w spódniczkę, ktorą kupiłam w 2007 roku w lumpeksie za całe 2 zl.
Wtedy była na mnie dobra...
ostatnio chcialam ją już wyrzucić, ale pomyślalam, ze moze kiedyś jszcze się w nią zmieszczę. i tak ! zmiescilam się. Moja radosć nie ma granic !
to mnie skutecznie zmotywowało do ćwiczeń!
dokladnie taka spódniczka jak ponizej.
kolory są o wiele ardziej intensywne- krwista czerwień i czarne serduszka


aaaa cieszę się jak dziecko !

19 stycznia 2013 , Skomentuj
nie było mnie tu sporo czasu.
Jak nie nauka, to inne sprawy, brak kompa i internetu.
ale jestem.

po swietach jak po swatach- balam sie stanąc na wadze.

Zważylam się dzisiaj i ku mojemu zdziwieniu, waga wskazala 66,6 !
byłam w wielkim szoku. stając na wagę, zamknęłam oczy, zeby sie nie przerazić :D

diety specjalnie nie trzymałam- systematycznie w małych ilościach, bez szaleństw.


kolejny cel : 65 kg.

do praktyk chciałabym 60 kg.

5 stycznia 2013 , Komentarze (2)
wracam.
wracam do swiata internetu.
do swiata resrykcji.
mało jem.
w swieta nie przytylam - wymiary bez zmian. spodnie dalej zapinam na dziurkę nr 3.

11 grudnia 2012 , Komentarze (4)
zmotywowałam się do cwiczeń :D
www.dupcie.pl

tak niewiele wystarczyło :D

6 grudnia 2012 , Komentarze (4)
mimo, że waga rośnie, a nie spada- czemu, nie wiem.
Mimo, że bulimia daje mi w dupe od dwóch dni.
NIE PODDAJĘ SIĘ. NIE TYM RAZEM. SCHUDNĘ  !!!! W KOŃCU DO MOICH WYMARZONYCH 58 KG !

AMEN.