Oto moj wielki powrot. Rozstalam sie z vitalia rok temu jednak nowy rok sprail ze postanowilam wrocic I sprobowac jeszcze raz. Juz nikt we mnie nie wiezy. Maz sie znowu wkurza ze wywale kase w bloto wytrzymam miesiac I rzuce diete w cholere. Moze ma racje. A moze nie. I oby nie. Wlasnie wykupilam diete igPro. Czekam na maila z potwierdzeniem. Rok temu bylam na sile blonnika w miesiac schudlam 5 kg czulam sie super. Ale to bylo poczatkiem grudnia I samo przez sie to sie nie moglo udac! :-) w swieta nadrobilam wszystkie stracone kilogramy a nawet wiecej. No nie zanudzam biore sie a moze Wy jako moja jedyna motywacja bedziecie za mbie trzymaly kciuki? Buziak
Dzisiaj była moja ostateczna próba przed dietą. Nie wiem czemu to robie moze zeby sie troszeczke oszukac ze to nie od jutra tak twardo sie zaczyna ale zebym sie troche przygotowała.
Zjadłam 5 posiłków i cały dzień myślałam tylko o jedzeniu. Ale jak sie tak co chwile je to nie jest sie głodnym!. Myśle ze to kwestia mojej głowy. To ona ma problem. Hehee . No więc nie jestem głodna po pracy choć dopiero skończyłam. Jestem z siebie bardzo dumna. Jutro w planie jest siłownia rano przed pracą. Nie wiem czy wstanę. Zmuszę się. Dobranoc.
Zaczynam czas wielkich zmian! Właśnie wracam z zakupów. Czy wy też przeżyliście szok związany z zawartością waszego pierwszego dietowego koszyka????? Warzywa, owoce, jogurty naturalne, kefir, owsianka, orzechy, chude mięso????????? A wcześniej 80% to były słone przekąski, SŁODYCZE i napoje gazowane!!!!!!!!! Co ja kupowałam!? Dziś doznałam szoku no ale to na pewno bardzo dobrze! Zaopatrzyłam się w zapasy które powinny mi starczyć do poniedziałku. Cały weekend będę pracowała więc musiałam troszkę pozamieniać przekąski i kolacje zawarte w planie, na takie które będę mogła zabrać do pracy i bez zbędnego przygotowywania szybko sobie zajadać. To jest dla mnie najgorsze wyzwanie. Wiem ze z braku czasu stać mnie na rezygnację z zamierzonego planu. Ale muszę być wytrwała! Bo tak chcę wyglądać!!!!!! Bużka!
Zrobilam dzisiaj maly test na to jak moje cialo i umysl przyjmuje 5 malych posilkow w ciagu dnia. Od jutra zaczynam diete sila blonnika. wiec to beddzie moja codziennosc. Chodzilo mi glownie o probe pogodzenia tego z moja praca. A musze dodac ze do tej pory posilek o 1 w nocy byl dla mnie czyms naturaym. Pracuje do 24 czasami 23 jak sie uda. No przewaznie sie nie udaje :-) naprawde wyszlo nie zle. Ale do bo nawet zjadlam dzis 5 malych posilkow a ostatni o 18. Tylko ze nie przewidzialam tego ze skoncze obedzie mnie meczyl taki glod! Wiec przybieglam szybko do domku i zrobilam cwiczenia. Popilam troszk wody Zapchalo na chwile. Wrocil mąż z pracy. I zachcialo mu sie bagietki czosnkowej!!!!!!!!!
NIE NO JA TEGO NA PEWNO NIE ZEM! .. Zamknelam sie w sypialni i ide zaraz spac... Motywuje sie ta pieprzona bagietka...... dobranoc
Oczekuje tej srody jak zbawienia hihi ;) zas sie ciagnie ale nie proznuje juz dzis zaopatrzylam sie w znienawidzona zielona herbate. Parze 8 minut goraca woda ktora po zagotowaniu odstala 10 minut. Podobno tak sie powinno parzyc. Nawet mi zaczela smakowac :-)
Cwiczenia dzisiejszego dnia to :
20 minut na twisterze
30 pompek kobiecych (nie dam rady wiecej)
15 minut treningu z Mel B
Potrzebuje motywacji zeby wytrwac w cwiczeniach a od srody w diecie.
Dzis mi sie chcialo ale co bedzie jutro?
Razniej by bylo z kims porownac cwiczenia podzielic sie uwagami :-)
moj dzisiejszy grzech : slone orzeszki ziemne z puszki 3 garstko
suma sumarum chyba nie zle jak na 1 dzien walki z samą soba ????
O matko chyba zwariowałąm! Kupiłam ! zaczynam za 3 dni i biore sie za siebie obym miała siłę :) bo chęci mi nie brakuje a leń który we mnie siedzi doprowadzil mnie do zbednych kilogramow....