Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

O małego byłam sobie lekkim grubaskiem:)) zawsze miałam te kilka kilogramów więcej niż koleżanki :)) Teraz aż tak tego nie widać, bo może dlatego, że potrafie sie ubrać :)) Jak zobaczyłam na wadze 84.9 kg to powiedziałam sobie koniec ! :)) I tak rozpoczełam PONOWNĄ walke z moimi pięknymi kilogramami :)) Mam nadzieję, że mi pomozecie :) Buziaczki :P

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3708
Komentarzy: 85
Założony: 1 stycznia 2013
Ostatni wpis: 30 grudnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
gula111

kobieta, 28 lat, Poznań

164 cm, 80.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 grudnia 2015 , Komentarze (1)

  • Cześć kochane :DD

Nie pisałam, bo aż czasu brakowało na laptopie bywałam dosłownie 5 minut dziennie :)
Ale powiem wam, że dużo się u mnie zmieniło :)
Nie wiem czy to przypadek czy przeznaczenie ale poznałam chłopaka który zaczełam się spotykać a on się także okazał trenerem personalnym, więc się ucieszyłam :) Zaczał mi doradzać jak jeść, ćwiczyć jakie kremy stosować aby nie było rozstępów, aby ujędrnić ciało :)

Zawsze moim typem facetem był facet umięsniony :) Dlatego własnie on mi sie spodobał, ale nigdy bym nie powiedziała, że facet który jest trenerem personalnym zwróci na mnie uwagę :)

No i kochane nową diete mam od poniedziałku, którą ułozył mi Sebastian i dzisiaj na wadze zobaczyłam 80.3 kg :) Schudłam 1.6kg :)
A co najlepsze nie jestem głodna, ćwiczenia sprawiają mi totalna przyjemnosc no i co najlepsze poznałam przystojnego i fajnego faceta :)
Życie zaczyna mi się układać :)) 
A jak tam u was dziewczynki ? :)

10 grudnia 2015 , Komentarze (8)

Czesc dziewczynki :DD

Dzisiaj od rana sprzątanko :P
Nie poszlam do szkoły, bo nie miałam siły wstać :PP
Kurcze zawsze z tym miałam problem w poniedziałki a teraz jeszcze czwartek :P
Ale przynajmniej mam czas na nauke a mam jej dużo:)) jutro dwie kartkówki z 700 słówek z angielskiego :DD masakra :D 
No i sprawdzian z matematyki :PP

Sniadanko zdjedzone dopiero o 12, bo w sumie nie miałam wcześniej czasu :PP
Na sniadanko zjadłam:
parówke, jednka kromke chleba z serkiem ze szczypiorkiem i pół pomidora :))- śniadanie chyba w miare okej :P
Na obiadek zjem jednego ziemniaczka piersi z kurczaka(gotowane) i suróweczke
A co dalej zjem to jeszcze nie wiem :PP

Stwierdziłam, że co trzy tygodnie zrobie sobie taki jeden dzień, że mogę zjesc na co mam ochote np coś słodkiego,fast fod ale nie może przekroczyć 2000Kcal :D
No więc odliczamy od dzisiaj 21 dni :P
Zobaczymy czy wytrzymam 21 dni bez słodyczy itd :D

A co u was ??:)


:D1:D

8 grudnia 2015 , Komentarze (8)

Hej Hej

Dzisiaj na wadze 81.9 :D

Jaka radość z tej jedynki :PP

W szkole okej ;D bardzo pomogło mi wyjscie do szkoły do ludzi :PP miałam doła a już nie mam :PP

Jutro rozprawa więc trzymać kciuki :PP stresuje sie ;/ Ale jakoś dam rade :P

Jadłospis to:

7.00 kanapka z serkiem bialym ze szczypiorkiem

10.00 to samo

13.00 bułka z miesiem i warzywami( w szkolnym barze kupiona- ogolnie wszystko zdrowe oprocz jasnej bułki )

19.00 zupa(woda i warzywa do tego troche jarzynki-przyprawy) + 10 frytek z jednego ziemniaka pieczone w piekarniku bez tluszczu +warzywa+ kurczak + surówka
może wydawac sie duzo ale była to bardzo mała porcja :P

A z ruchu to tyllko spacer okolo 20 minut ;/
brak czasu na jakas siłownie albo cos ;/

  • Miłego wieczorku kochane :D

7 grudnia 2015 , Komentarze (7)

nie mam sie w sumie zbytnio kogo o to zapytac wiec zapytam was

No więc sytuacja wyglada tak;
ucze sie w technikum, moi rodzice sa po rozwodzie, moja mama mieszka u swoich rodzicow- nie mam z nia kontaktu ponieważ dla mnie nie nazywa sie ona matką (po tym wszystkim co mi powiedziala, potrafila mi powiedziec ze chciala mnie usunac ale tata nie chcial) wyzywala mnie od szmat itd. wszystko w domu ja za nia robila a ona siedziala i nic doslownie caly dzien nie robiła) wniosłam o alimenty od niej o kwocie 800 zl ale ona napisalam odpowiedziec na ten pozew(znaczy jej adwokat) ze ona chce byc zwolniona z alimentow poniewaz sie nad nia znecalam i cala rodzina. i tak w skrocie ze ona niewiniątko a kazdy na okolo winny. Nie chce isc w ogole do pracy i udaje ze jest psychicznie chora, ze ma depresje itd a ona ma poprostu znajomosci u lekarzy.
Rozprawa jest w srode 
I pytanie pierwsze:
Mozecie mi doradzic jak powinnam sie zachowywac w sadzie itd?

Problem numer dwa: Z Tata tez sie zbytnio nie moge dogadac. Zaczal byc zdania ze sama juz powinnam sie utrzymywac. Odnosnie szkoly to nigdy ani mama ani tata sie nie interesowali jakie mam oceny itd. I tata wczoraj do mnie ze albo bede robila tak jak on chce albo mam sie z domu wyprowadzic, a ja powiedzialam ze nie mam 5 lat zebym musiala robic wszystko jak on chce. to mi powiedzial ze mam sie do konca grudnia wyprowadzic z domu i powiedzial ze moze mi 300 zl alimentow placic..  Moj tata ma charakter taki, ze uwaza, ze bez niego sobie nie poradze.

I powiedzcie mi ile moge dostac alimentow od obu rodzicow gdybym chciala sie wyprowadzic(czy alimenty taty -300 to nie za malo ) i skonczyc ta szkole do konca bo szkoda mi bo zostalo pol roku a mam teraz rzucic szkole po to zeby isc do pracy ?? Jesli zle mysle to mnie poprawcie :)

7 grudnia 2015 , Komentarze (2)

Hej dziewczęta :D:):D

Ja dopiero wstałam a wy jak tam humorki dopisują? :)

Dzisiaj mam takiego lenia, że aż nie poszłam szkoły :P

Ale przejadę sie rowerkiem do sklepu po jakieś jedzonko fit bo prawie nic już nie mam w lodówce :P

Dzisiaj się nie waże, jutro to zrobie :P

mam nadzieje, że będzie chociaż troszke mniej:))

jadłospis na dzisiaj to;

(pozno pierwszy posilek, bo dopiero zaczne szykowac :P)

13.00 jedna kromka chleba razowego z szynka i pomidorkiem i do tego jedno jajko:)

16.00 jakis obiadek ryz jakies miesko i surowka 

19.00 serek wiejski i kromka chleba

ps: Jedna z was mi napisała, że mam obliczyć cpm i odjąc sobie około 300 kcal od tego.

Wyszło mi 2800 czyli wychodzi 2500:) 
powiem mam, że nie dałabym rady zjeść tyle kalori :))

Ja nigdy nie jadłam wiecej niż 2000(mówie o czasami kiedy jadło się jakieś słodycze, fast-fody)
wiec gdybym zaczela jeść 2500 to z pewnością bym przytyła

Na diecie jem około 1300 kcal i wydaje mi się, że to i tak dużo :)

a wy co o tym myślicie ?:DD

Miłego dnia Dziewczynki :DD i żeby waga leciała w dół :PP

6 grudnia 2015 , Komentarze (17)

:DCześć :D Kolejny raz tutaj zawitałam tylko troszkę starsza:))

Stwierdziłam, że chyba w grupie raźniej się odchudzać :)) można sobie doradzac :)

Niestety ja mam wszystkie koleżanki szczupłe więc nie mam sie kogo zapytać o jakieś porady :))

Waga na dzisiaj to 82.2 kg a było już 84.9 ponad półtora tygodnia temu :))

Od półtora tygodnia zaczełam znowu o siebie walczyć :))

Mój jadłospis wygląda mniej więcej tak :

7.30 jajecznica z trzech- dwóch jaj

10.30 kurczak surówka marchewka(gotowana)

14.00 kurczak surówka

16.00 kurczak lub inne mieso i warzywa

19.00 serek wiejski

I co myślicie o takich jadłospisie ?:) Kolega mi taki doradził ale cos wolno chudne na tej diecie

A ruch to silownia conajmniej 4-5 razy w tygodniu po 1.5 h :)

W następnym wpisie pokaże jak wyglądam :P

  • Miłych mikołajek <3(pa)(przytul)

18 czerwca 2013 , Komentarze (6)

Hej..Sorki ze dopiero teraz pisze ale poprostu jestem tak zabiegana ze moze wchodzilam raz na tydzien na komputer i to doslownie na chwilke.
Ale chcialam sie pochwalic tym że schudlam 6 kg..:) 
Dziewczyny mam do was takie pytanie.
Byłam wczoraj u ginekologa i Pani zapisala mi tabletki antykoncepcyjne(ale ja chcialam je po to aby tradzik mi znikł bo podobno te tabletki bardzo dobrze działają) No i lekarka do mnie ze na pewno sporo przytyje. Wy tez uwazacie ze od tych tabletek sie tyje?:)
Uciekam juz bo musze sie jeszcze pouczyc i chcialam dzisiaj isc pobiegac..:)

25 maja 2013 , Komentarze (1)

Hej
sorki ze nie pisalam tak dlugo ale poprostu nie mialam kompletnie czasu.;/
non stop albo praktyki albo silownia albo cos innego.;/
No wiec tak..:D
Z dieta? no kiepsko..;// Jem nie regularalnie i bardzo malo..;///
Z ruchem?? bardzo dobrze.:P W czwartek bylam na silowni i jeszcze wieczorem pojezdzilam 50 minut rowerkiem..:P
No wczoraj nic zbytnio z ruchu nie bylo oprocz okolo 4 km ktore przeszlam..:D A co do diety to wczoraj zjadłam jedna bułke z czosnkiem i masłem(jesli wiecie o jaką bułke chodzi one sa chyba w biedronce i lidlu..:D i do tego pączka potem rogala mlecznego i tigera i jeszcze troche chipsow i kisiel. wiem wiem ze niezdrowo bo wiekszosc to slodycze.:D ale tak mnie wczoraj jakos naszlo no i takie zycie.:DD przeciez nie bede plakala..:DD
Dzisiaj juz bez slodyczy.:DDD 
dopiero pierwszy posilek zjadlam o 12.15 
2 jaja i 2 kromki (ZWYKŁEGO!!:(( ) chleba z szynka i serem. i herbate
z tego co wiem to na obiad ma byc robiona domowa pizza..:D
Ale od poniedzialku juz normalna dieta. czyli pewnie okolo 1000 kcal.
Ale to nie jest tak ze ja licze kcal no ale jak jadłam regularnie i zdrowo to policzylam sobie kalorie w ktores tam dni no i wychodzilo okolo 1000. no nieraz wyszlo wiecej nieraz mniej.;D ale tym sie nie przejmuje bo jem poprostu tak zeby nie chodzic głodna..:) ale ja zawsze ogolnie jadlam bardzo mało(wiec nieraz sie zastanawiam skąd ja mam tyle kilogramow)
Zaraz biore sie za sprzatanie pokoju a potem całego domu.:D
A z tego co wiem to znajomi dzisiaj planuja grila i tak sie zastanawiam czy pierś z kurczaka z grila jest zdrowsza czy kiełbasa?:))
A no i dzisiaj pojezdze sobie 1 h rowerkiem(za kare ze wczoraj zjadłam tyle slodyczy
Ruch dzisiejszy:
100 przysiadow 
20 pompek
100 pajacow 
1h rowerek
100 brzuszkow
Wystarczy czy jeszcze cos dolozyc??:D
Caly dzien słucham tej piosenki..:D
Milego dnia dziewczynki no i udanego weekendu.:DD