: rower w pieknych okolicznosciach przyrody 2 godziny,22 km ,600 kcal
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (57)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 31971 |
Komentarzy: | 716 |
Założony: | 18 stycznia 2013 |
Ostatni wpis: | 8 stycznia 2018 |
kobieta, 45 lat, Toruń
170 cm, 78.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
: rower w pieknych okolicznosciach przyrody 2 godziny,22 km ,600 kcal
W końcu ten bałwan z przodu :P
Noo ,DOCZEKALAm się zeby na bałwana tyyle czekac och ciezko to idzie ostatnio..wolnoo sie slimaczy te spadek..ale ta osemeczka z przodu to super motywacja
Moja aktywnosc dzis :18km rowerka w 44 min--------------minus 270 kcal
Wczoraj 2 godzinki pedalowania w terenie : wyszlo 21 km a kcal spalonych 580na kolacje byly ciasteczka jablkowe z platkami owsianymi i cynamonem a dzis hmm,dzis ma byc cieplo ale tez deszcz sie szykuje..wiec nie wiem czy bedzie spacer czy rower ? MIlego dnia
Dzis najpierw sobie pojezdzilam na rowerku 18 km -44 min,a przed chwila uraczyłąm deserem owocowym mmm Bajka :) Zblendowane banany i mango,jedna czesc bez a druga z kakao ekologicznym ,mozna tez zrobic w wersji mrozonej jako lody ale troche sie balam pozniej spraw gardlowych
OO to mi sie podoba ,zawsze jak bylam nad morzem to wracalam z nadbagazem ..z 3 kg wlatywalo bo codziennie piwko z soczkiem m,jakies lody ,gofry i frryyty :P N a tym wyjezdzie nic z tego nie bylo a przepraszam pozarłąm jednego loda Takze wrocilam ze spadkiem i jestem happy ,a dodatkowo nad morzem jedzilam na rowerze i dlugie spacery ..
Nie myslalam ze to mi przyjdzie ,bo na poczatku troche sie zmuszalam..WCZoraj rowerek 30 min i na koncu zmoczyl mnie cala deszcz z gradem ! a dzisiaj 40 min czyli 16 km.A najbardziej motywuje mnie widok w lustrze,gdy widze jak znikneły boczki
Dzis piękny Dzień ,piękna niedziela :) Zadnych grzechów na talerzu. Ponad godzinny spacer i spalone kalorie na rowerku
20 km
49 min
300 kcal na minusie
Jestem coraz bliżej..
Za oknem ponury dzień..a ja mam tyle energii od rana ze normalnie mnie roznosi hihino i musiłam wsiaśc na rowerek
45 min
18 km
spalone 273 kcal
No sama jestem pod wrażeniem ,bo wczesniej w @ przewaznie nie cwiczylam ,a dzis 3 dc ,bol troche odpuscil i normalnie cos mnie pchalo od rana zeby sie poruszac
Na drugie sniadanie pasta z połowy avocado,garstką groszku,papryką czerwoną i listkami mięty,plus przyprawy pieprz,papryka wędzona,sól
Pychota :) :)
Waga na razie stoi ..bo własnie mam @,mam nadzieje ze jak się skończy to pojdzie ładnie w dół:)
I pyknęło 15 kg
A jeszcze lepiej brzmi 18 cm w pasie !!!
Szok w trampkach
Roznice widac wokolo mnie i na nogach ,udach ,tylku,brzuchu,na buzi tez ide daaaaalej